-
wiec zagladam na polecenie kwiatuszka i ci powiem anodo,ze jestem wrecz zazdrosna!!!jak ty to zrobilas??? bo ja waze.....patrz na tickerek ale widze ze jest to mozliwe,ze jednak mozna!wazylam kiedys 57kg najwiecej,a w ciazy przytylam do rozmiarow slonika i tak mi juz zostalo...no ale teraz to mam motywacji,ze az kipi ze mnie! bardzo ci gratuluje i nie daj sie,bo zaszlas juz prawie na sam szczyt!brawo!!moze sie spotkamy na tym twoim szczycie,tylko moja droga daleka,bo narazie stoje u samego podnurza tej wysokiej gory...buziolki!
-
Ja też jestem od kwiatuszka
Anoda: kurcze po prostu brak mi słów Jestem pełna uznania i podziwu i tak samo jak babssy w glebi serca Ci troszkę zazdroszczę Oj jak ja bym chciała tyle osiągnąć. Nie poddawaj się nigdy, jesteś wielka I naprawdę z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że tak jak dla kwiatuszka, tak i dla mnie i pewnie wielu innych osób tu zaglądających jesteś motywacją !! Przyłączam się do pytania babssy: jaką dietę stosowałaś i jak szybko chudłas?
Buziaki
-
Witam no i witam na wąteczku moim
Kurcze nawet nie wiecie jak mi miło strasznie sie cieszę, że mogę być dla kogoś "motywatorem" - mam nadzieję, że moje doświadczenie posłuży także i Wam
otóż chudne od lutego - raz lepiej, raz gorzej, ale się staram ostatnio były ciężkie chwile, ale minęły - mam nadzieję bezpowrotnie a odchudzałam się stosując pseudo-kopenhaską i tysiaczka ale podkreślam ciągle, że najwięcej ćwiczeniom zawdzięczam - powoli też się z nimi przepraszam
dziś doszłam do wniosku, że ja bez tego dietowania życia sobie nie wyobrażam i to stwierdzenie bardzo mi się podoba
a teraz pozdrawiam Was serdecznie i życząc powodzenia - wskakuje na rowerek
-
Po prostu Cię podziwiam i pozwól że będę Cie odwiedzała Dobrze, że ciężkie chwile minęły Ja też chcę tak się w to dietowanie wkręcić by mówić później to co Ty teraz Pozdrawiam
-
Hej!
Może mnie tu jeszcze ktoś pamięta
Przepraszam, że zaprzestałam pisać... ale sama niewiem dlaczego... tak jakoś wyszło...
Na wakacjach przytyłam do wagi 66 kg.... byłam załamana troszeczkę bo przez rok przytyłam 7 kg (czyli od tamtego września 2005r.) Wziełam się za siebie i schudłam już troszeczkę.... W tej chwili waże 62,7 kg Jesem BARDZO SZCZĘŚLIWA że chudnę i postaram się jeszcze trochę schudnąć :]
Pozdrawiam! (Chyba mogę się włączyć znów do waszej grupki ) Niewiem jak będzie z pisaniem bo komputer się zepsuł i tylko "czasem" w wielkim cudzysłowiu i zapytaniu.... korzystam z laptopa biurowego mojego taty.... ale obiecuję jakoś pisać
Pozdro!
Kinga!
-
Cześć Anoda
Dawno mnie jzu tu nie było ale w ogóle nie zagądałam an wątek Postaram sie częsciej tu teraz zaglądac u mnie wsyztsko po staremu czyli z moja waga nie za dobrze ale co am bede sie martwic ;P szkoła sie zaceła i czas sie za nauke wziąśc juz tak powaznie ;P
Pozdrawiam
-
Hej Anoda!!!Co u Ciebie????
Jak tam praca,dieta itp
pozdrawiam
odezwij sie
-
Hej dziewczyny Co tam uwas ? widze że wątek dosć nisko spadł więc trzeba to naprawić Pozdrawiam
-
oj faktycznie dawno pisane tu niebylo...
U mnie dietki brak...
...po nowym roku biore sie
A jak u Ciebie Sunshine??
Anoda!!!!
poPogodnych Świąt Wam życze!!
-
Hej
Kwiatuszku fajnie że odpowiedziałaś szkoda tylko że Anody danwo tutaj nie było mam nadzieje że nic sie nie stało i ż eniedługo do nas powróci pewnie jszcze szczuplejsza niż była
No u mnie tez rzadnej dietki nie ma Dzis tylko jak do kuchni wejdę to coś tak podjadam mamie lub próbuję ale już po świętach nie pozwolę sobie na takie jedzonko ;P Zamierzam od środy na siłkę pójśc bo od dziś zamknięta jest a z resztą czeka mnie teraz BARDZO ciężka sesja w szkole wieć może kilogramy same zlecą ze stresu ;P
Pozdrawiam gorąco
A z okazji świąt życze wszystkiego njalepszego i spełnienia najskrytszych marzeń
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki