-
Hej Erix,
KFC sie nie przejmuj za bardzo. Jesli to tylko jednorazowo oczywiscie. Liczy sie ze tatko chcial ci zrobic przyjemnosc i napewno byl szczesliwy, ze taka ci sprawil. To poprostu oznaka troski i dobrego serducha..
-
Hej!
Bedzie dobrze erix, nie przejmuj sie kochana tym KFC Ja dzis zjadlam pol pizzy, moj misiek przyjechal do mnie i zaprosil mnie na obiad Troche dziwnie grubsza sie czuje Ale zaraz wskakuje na rowerek
Zdrowiej Erix!!
Pozdrawiam
-
Ja też się radzę nie przejmować A jak wrócisz do zdrowia to spalisz to ćwiczeniami Tylko powiedz tacie, że już Ci lepiej i nie chcesz więcej prezentów :P Ja też miałam fajną klasę (tzn. trzymałam się z facetami, baby to zawistne były ) Ja się nie zmieniałam, jak już to tylko straciłam te parę kilogramów. Ale to mnie nie satysfakcjonuje! Chcę dojść do tych 55 i sprawić, żeby wszystkim gały wyszły
Trzymaj się i zdrowiej
-
Tobie Marta juz tak niewiele brakuje. Ja tez do tylu daze, ale nie amm pojecia ile jeszcze mi to zajmie..
-
WITAM!
Dokładnie z tym KFC było tak jak hanka80 napisałaś! :P
Nikogo nie odwiedziłam wczoraj, po prostu nie mam siły... wczoraj miałam już prawie 39 stopni, lekarz dał mi zwolnienie na cały przyszły tydzień wyjazd w góry odwołany Wiekszość czasu śpię i faszeruję się lekami...
Ale bilans zrobiłam, tak więc dzień 26:
zjedzone 1317 kcal
ćwiczenia brak (i zapowiada się, że tak będzie aż do końca przyszłego tygodnia )
W sumie jestem zadowolona... trzymam się w limicie i nic więcej nie mogę zrobić, czyli jest ok
hanka80 Nie ważne ile Ci to zajmie, ważne, że osiągniesz cel!
Demagorgon Na pewno wyjdą Już rzeczywiście Ci tak niewiele brakuje :P
jolcia84 Dzięki za odwiedzinki! :P
Trzymajcie się! Papatki!
-
Witam
i zycze szybkiego powrotu do zdrowia..
-
-
Hej!
Jak samopoczucie erix? U mnie ok, nie narzekam Ide zaraz paju, bo jutro o 7-ej mam musze jechac do szkoly.
Pozdrawiam wszystkich
-
Witam Dziewczynki
Długo mnie nie było ale niestety....KRYZYS!!
Trochę się przedłuzył. nIby nie jem dużo ale niestety przestałam też spalać
Nie wiem czy to za sprawą kobiecych przypadłości czy poprostu kończy się mój zapał ....
"Dołek" mnie trzyma, choć uczciwie przyznam że staram się nie wracać do starych nawyków żywieniowych.
erix - miło że dalej się trzymasz
jolcia84 - pozdrawiam i dalej trzymam kciuki
A poza tym miło że coraz więcej babeczek tu wpada
Odezwe się niedługo jutro jade po orbitreka ale czy kupię to jeszcze nie wiem
Buziaczki
-
HEJ! HEJ!
hanka80, EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE, jolcia84 Dziękuję za pamięć! :P
Agabie Co się stało, że Cię "dołek" złapał? Musisz przetrwać ten kryzys! Wpadaj tu jak najczęściej, może to Ci pomoże! Jesteśmy z Tobą! :P A jak zakupy?
Dzień 27 minął tak:
zjedzone 1111 kcal (w tym szarlotka się nawet zmieściła )
ćwiczenia brak
Jestem zadowolona, dzień zakończony w limicie
Temperatura już trochę spadła, ale nadal jestem cały czas na lekach, jak tylko poczuję sie lepiej postaram się poodwiedzać wasze wątki, bo wiem, że ostatnio je zaniedbałam Dziękuję, że jesteście! :P :P :P Życzę miłego wieczoru!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki