-
giulietta wstaję o 6 (na tym forum zegarki źle chodzą) i muszę przyznać, że ku mojemu zaskoczeniu to nawet się wysypiam Zaraz idę pod prysznic, bo kończe ćwiczyć.
Matematyk gratuluję utraty centymetrów, bo to jest ważniejsze od kilogramów Ta noga to faktycznie chyba od biegania, ale ja ją przeczekam, prędzje czy później przestanie boleć Ale póki co bardzo mi utrudnia inne ćwiczenia
PatiMexx ja za bardzo też nie mam w czym biegać, więc biegam w zwykłej koszulce, bluzie, nowych butach i sztruksach - może to mało sportowe, ale są wygodne, a nie mam niczego innego, co by się bardziej nadawało.
-
.... nie przeciążaj tej nogi za bardzo innymi ćwiczeniami DOBRZE??
giulietta czekalismy tu na Ciebie, dobrze że jesteś . Zaczynamy tu bieganie całą parą
-
Z tą nogą jest taki problem, że jak np. robię ćwiczenie, które wymaga tego, że muszę się na niej opierać (np. podnoszenie nogi w klęku), no to boli, bo ciężar przenoszę na nią. Ale mam patent, mam nadzieję, że skuteczny. Posmarowałam ją sobie takim żelem (ja go miałam przepisany na bóle kolana), bo pomyślałam, że coś może pomoże, bo on jest i przeciwbólowy i taki na kontuzje i wogóle. Więc będę się smarować, no i mam nadzieję, że mi to przejdzie szybko, bo denerwuje mnie to i przeszkadza strasznie
-
Ale pyszny obiadek dziś miałam - ryż z jabłkiem i cynamonem Nie powiem, trochę kalorii to miało (ok 420), ale było tego dużo i się najadłam. Pierwszy raz jadłam brązowy ryż i uważam, że jest o niebo smaczniejszy od zwykłego. Ma taki posmak podobny do płatków owsianych. No to teraz tylko lekki podwieczorek koło 16 i lekka kolacja. A jutro ważenie - zobaczymy co też ciekawego waga pokaże
-
LadyDevil - a nie jest to przypadkiem maść dla sportowców, bo taką mam (Zaczyna się jakoś na Ac...). Mi pomaga
Uwielbiam ryż z jabłkiem i cynamonem, a może sobie go dziś przyrządzę....hmmmm
-
witam LadyDevil nie pisalam ostatnio ale czytam Twoj wątek na bierzaco zastanawiam sie nawet czy nie napisac swojego moze wtedy zmusze sie do wiekszej dyscpliny bo w swiatea moja dieta poprostu umarla smiercia tragiczna no a jak widze Twoje zaangazowanie i wytrwalosc to na prawde jestem pelna podziwu nie mowiac juz o tym ze biegasz bo to dla mnie jest wyczyn wrecz powalajacy ja poprostu nienawidze biegac az mnie skreca jak sobie o nim pomysle moze w wakacje jakos sobie znajde miejsce czasi ochote na to mieszkam prawie w centrum wiec nie mam za bardzo gdzie biegac i to juz chyba wystarczajaca wymowka dla mnie ojjj len jestem cos mi sie zdaje ze marudze dzis strasznie chyba mam jakiegos dola :/ no ale mam pytanie TY robilas ta 6 weidera prawda?? bo ja nie do konca rozumie na czym to polega te cwiczenia robimy jedno po drugim bez przerwy i serie tez bez przerwy?? ja to najlepiej jak wszystko widze to nie mam watpliwosci no bo nie lubie robic czegos byle jak bo po co mam robic cos zle i nie efewktownie zycze milego dnia i sorka za to moje marudzenie jutro bedzie lepiej obiecuje
-
-
MatematykNoga już prawie nie boli, chyba ten żel trochę pomógł. Żel się nazywa "bals sulphur". Kiedyś miałam rewelacyjną maść na bóle i różne kontuzje sportowe - Bengaj. Maść dość popularna i skuteczna. Chyba sobię ją znowu kupię. O tej na "Ac...coś" nie słyszałam.
Dzisiaj z biblioteki wyporzyczyłam taką książkę o zwyczajach świątecznych polskich i tam są przepisy poprostu boskie, aż chce się gotować, chyba jakiś wypróbuję
agata1001 święta są ciężką próbą dla diety, ja sama także przytyłam przez te obżarstwo Jutro idę się zważyć i mam nadzieję, że to już straciłam. A co do biegania...to to jest śmieszna rzecz w moim przypadku. Bo ja kiedyś strasznie nie lubiłam biegać, a wszystko przez w-f. Jako dziecko i to grube, miałam mniejszą sprawność fizyczną, szybko się męczyłam, byłam wolniejsza od innych. Na w-f zawsze miałam kiepskie oceny z biegów. I to, że ktoś mi kazał biec ileś tam metrów i to jeszcze szybko, a mimo moich starań i tak wypadałam najgorzej, bardzo mnie zniechęcało. Potem miałam zwolnienei z w-fu. 2 lata temu postanowiłam biegać, żeby coś zrzucić i ku mojemu zdziwieniu okazało się to przyjemne. A teraz bieganie jest nawet bardziej przyjemne. Lubię tak biec alejką i słuchać ćwirkania ptaszków. A tak wogóle przy bieganiu doskonale się myśli na różne tematy Także bieganie to fajna rzecz, ale oczywiście nic na siłe, jak ktoś nie lubi, to nie ma sensu się zmuszać A co do 6 weidera, to jest to tak, że pomiędzy ćwiczeniami nie ma przerw, przerwy można zrobić między seriami.
-
dziekuje WAM serdecznie dziewczynki fajnie ze jest to formum dziekuje wam bardzo za rady moze zaczen ta 6 no ale na razie postanowilam skupic sie na konsekwentnym wykonywaniu cwiczen jak sie tego naucze to bede dokladac dziekuje LadyDevil za odwiedziny u mnie bardzo bardzo wpadaj czesciej
-
Dziś już po ważeniu...i od ubiegłej środy schudłam...1,6 kg Czyli ważę 61,2 kg i być może w przyszły wtorek zobaczę (oby ) 5 z przodu Już nie mogę się doczekać
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki