Strona 13 z 23 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 228

Wątek: Chudnę sobie i jush :)

  1. #121
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    lizusek: no to gratuluję decyzji
    teraz nie mam czasu pisać więcej
    wczoraj w ogóle napisałam długiego posta na temat głodówki do Ciebie, ale gdzieś go wcięło. nie ma go
    może gdzie indziej wkleiłam albo po prostu się nie wysłał

    miłego dnia!

  2. #122
    Guest

    Domyślnie ;)

    Witam Agasiss :*
    Właśnie wróciłam ze szkółki. Jestem glodna i sobie teraz zupkę podgrzewam. Zjem sobie cały talerzyk warzywnej zupki na wodzie Mniamii...dziś sobie chyba pójdę do sklepu i zakupię pare dobrych rzeczy. Może jakiś groszek i warzywa aby nie jeść ciągle tego samego. Czas na sórówki. Np. z jakuszka i marchewki. W dumie jej nie lubiłam ,ale teraz wszystko się zmieniła. Ogólnie to sobie dziś z koleżankami rozmawiałam o jedzonku. Jak ja dawnio nie jadłam żadnych ziemników z sosikiem brązowym. Mam ochote na taki jeden pożądny i tłusty obiadek Może kiedyś. Dziś koelga zaprosił mnie na fryty z keczupem i przełożyłam to do jutra. Po prostu zamiast obiadu zjem małą porcję fryciów. Chyba ,że zmienię zdanko..wątpliwe. Te spodnie ,w które niedawnio znowu weszłam z BIG STRA zaczeły mi spadać Nie wiem o co loto :] Też się cieszę z tego ,że zmieniłam zdanie po 1 dniu głodówki. Raz w miesiacu ok ,ale nie 7 dni. Tysiaczek jest ok Buźka.,....
    ps- dziś znowu zacznę biegać i robić "6 weidera"

  3. #123
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    hej!

    fajnie, że zmieniłaś zdanie na temat tej głodówki

    i dobrze, że zmieniłaś temat tak jest o wiele bardziej optymistycznie

    pozdrawiam i miłego dnia życzę!

  4. #124
    Guest

    Domyślnie

    Agasis...zmieniłam ,bo matka mi nie pozwolila. Chyba nawet niewytrzymałabym Nio to mykam ,bo chyba ni sie nowego nie wydarzyło wartego opoiwiadanka

  5. #125
    agatkax jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Troszkę Cię tu zaniedbałam ale widzę, że agassi jest i dzielnie Cię wspiera...
    Sama widzisz Lizusek że spodnie zaczynają Ci spadać, więc jesteś na dobrej drodze, tylko do wszystkiego trzeba trochę cierpliwości, wysiłku i samodyscypliny, ale nie głodówek...
    znam jedną osobę uparcie stosującą głodówki i wszystkim wmawiającą, że to super sprawa, tylko jakoś tak dziwnie się składa, że po każdej następniej głodówce jest coraz grubsza, bo później je bez opamiętania i nie umie nad tym zapanować...
    ja z jedzonkem jakoś się trzymam, chociaż wczoraj sobie pofolgowałam i zjadłam obiadek z karoflami i mięskiem smażonym...
    6 weidera jakoś męczę dalej i narazie się nie poddaję, na Vacu Well też chodzę, chociaż po szybkim dreptaniu na bieżni zrobiły mi się cholerne odciski na stopach, wczoraj ledwo chodziłam i już na wieczorne bieganie nie mam siły... zostały mi jeszcze 3 razy... jak skończę to i nieco podgoi mi się stopa to zacznę biegać i wykupiłam sobie już karnet na siłownię... cały czas korci mnie aby wejść na wagę, ale obiecałam sobie, że będę to robiła raz na tydzień czyli muszę wytrzmać do poniedziałku... wypiłam też ostatnią herbatkę spalanie, a jutro zaczynam oczyszczanie no i moje spodenki też jakoś zaczynają wisieć na mojej pupie co mnie cieszy niezmiernie

  6. #126
    Guest

    Domyślnie Eh......

    A witam agatkax i agassi
    Weszłam tylko na chwilkę ,bo jakoś nie mam humoru na wieczór. Dziś zjadłam małą porcję frytek ,bo mnie kolega zaprosił. Nie zjadłam więcej niż 1200 kcal. A przecież w granicach 1000-1200 się trzymam. Nie mam energi takiej jak na samym początku. Chyba braknie mi motywacji Nie wiem co się stało,że przestałam biegać. Wszystko zacznę od poniedziałku ,bo święta idą i trzeba wtedy wychodzić na powietrze, bo wąchając słodkości chyba umrę ze złości. Jakąś godzine temu byłam u kumpli z frends i powiem wam..odmówiłam ŚWIEŻUSIEZGO PLACKA DROŻDZOWEGO Muszę też przyznać ,że z racji tej że czułam co nastąpi za chwilę (chciałam zjeść cały talerz :P ) ubrałam się i wyszłam mówiąc ,że muszę iść do domu. Koleżanka na mnie spojrzała kątem oka ,ale chyba zakapowała o co loto. Dziś ubrałam spódniczke i koleżanka powiedziała mi : "eszcze troszkę i będziesz jeszcze lepszą laską niż teraz ". Pprawiła mi humor. Jakoś mi się wydaje ,że z dnia na dzień wymiękam coraz bardziej. Nie chcę ...wczoraj był 30 dzień mojego odchudzania.
    Wszystko psuje się przez szkołę. CIągle jakieś spr. i nauka ,nauka Nie ma czasu na bieganie ,a jeśli nawet jest to jestem tak padnięta ,że nie mam na nic ochoty. Czemu tak jest? Muszę poprawić się od poniedziałku ,bo jak tak dalej pójdzie to przytyję spowrotem. BUźka....:*

  7. #127
    Guest

    Domyślnie ....Jupi.....

    Hali haloo! Mam humorek Wszyscy mi mówią ,że schudła a spodnie spadają mi w talii Jest pięknie. Mam nowego pomysła na superowe odchudzanko Po prostu płyta z muzyką (techno,trance i haus) i dylammmyyy w pokoiku Tak się stęskniłam za tańcem dyskotekowym ,że shok. Zaraz sobie nagram jakąś płytkę z hitami i przez cały czas jej trwania będę tańczyć. hehe w końcu jakiś "sport" i przyjemność w jednym. Hehe skoczę sprawdzić potem ile to jaest spalonych kcal. Może się opłaca ,a i humorek poprawia. Po co mam siedzieć bezczynnie w domu na kanapie jak sobie mogę tańczyć. Wywijać ciałem jak chcę ,bo nikt tego nie widzi.

    Od kilku dni używam gąbki na cellulitis i chyba nawet działa. Potem mam całe nogi,tyłek i talie czerwoną jak buraki Mam nadzieje ,że się tego gówna pozbędę ....:] Kupiła mi mama jakiś chlep po ktorym siedzi się na Wc ..nazywa się "gwarek" i jabuch do tego. Powiem wam ,że mój metabolizm bardzo się polepszył. Tyle razy dziennie siedzieć na WC po 3 razy...tak było wczoraj.
    Eh....jest supeł. Ciągle chodzę na spacery i to po 2-3 H ,a czasem więcej Pogoda....piękna. Od poniedzialku bieganie

  8. #128
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    hej

    takie tańczenie to na pewno niezłe ćwiczenie
    ja też sobie lubię czasem poskakać w domu, ale rzadko się zdarza, że jestem sama w domu :P
    dzisiaj biegałam ponad pół godziny
    jutro też mam zamiar...

    kurde... bo mi tak opornie tłuszcz z nóg spada
    praktycznie nic się nie zmienia
    a to właśnie na tej części ciała najbardziej mi zależy

    też muszę zacząć się myć szorstką gąbką. narazie po kąpieli masuję się taką gumową rękawicą z wypustkami i kremem jakimś na cellulit
    zobaczymy co z tego będzie
    narazie mam 58 cm w udach i brrr wygląda to średnio
    a tak marzę o krótkiej spódniczce... kiedyś...

    myślę, że dobrze, że wczoraj zjadłaś te frytki nie można wiecznie sobie wszystkiego odmawiać
    a jak wszyscy mówią, że chudniesz w oczach, to musi być to prawda!

  9. #129
    Guest

    Domyślnie :)

    Agasis heh co do tych frytek..dobre były :P Z nóg to chyba najgorzej schodzi wiem to też po sobie. Ja mam w nich 64 ;( Damy radę kochana...ja też chcę założyć spódniczkę i co na to mogę... Teraz ubieram taką za kolanka troszkę i dźinsową. Mam grube łydki Nie ma co się dołować z czasem schudnę. Ja mam zwykły balsam ale chyba też może być nie? A co do gąbki...boli buxka

  10. #130
    Guest

    Domyślnie Lol

    Heloooo
    Wczoraj nie wiem w jaki sposób wyladowałam na imprezce :P Tańczyłam sama na parkiecie jakieś 1,5 h i poszłam do domu. Po prostu tak poszliśmy sobie zobaczyć ,ale moja miłość do muzyki odcisneła swoje piękno na parkiecie w "PACE". Było fajnie choć nikt nie tańczył Dobrze ,że mam godzine drogi pieszo do tej dyskoteki. Spaliłam duzioo kcal W dodatku jeszcze w domu tańczyłam sobie godzinkę.
    Od jutra zaczyna taki mały planik spalania kcal. przez święta muszę schudnać do 80 kg. Napewno się uda ,bo w srodę jak wskoczę na wage będzie coś koło 83kg.
    21 kwietnia szykuje się idealna imprezka w "Pace" i chce na nią iśc. Może wcisnełabym się w te moje zielone zaciasne portki. Dam radę napewnio w nie wejdę
    No to buźka..niedługo obiadek.

Strona 13 z 23 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •