-
Dobra, spróbuję pisać codziennie co zjadłam, z tymi ćwiczeniami może być różnie , okropnie nie lubię się męczyć. Jazda na rowerze albo spacer czy też narty - to co innego niż machanie nogami przed telewizorem więc obawiam się, że trudno będzie mi się zmobilzować. Ale masz rację Misia - gimnastyka, ruch - to ważne.
-
no to kolejny dzien przedemna wczoraj bylo dość znośnie zjadłam jeszcze sałatke z kapusty pekińskiej do tego ogórka kawałeczek i pomidora oraz marchewki pzniej ze 5 koptek , po 18 nic nie jadłam . A dzisiaj dopiero kawa , a co do ćwiczeń to sie zgadzam chciałabym chodzić gdzieś na fitnes ale niemam z kim buuuu a w domu brzed telewizorem same wicie ale zakupie sobie skakanke i sobie poskacze zawsze coś i chulachop tez sie przyda to pozdrawiam
-
kiedy sie ważymy bo ja mysle że co tydzień bo ja sie zwarze dopiero w srode hmm mam nadzieje ze bedzie 1 kg mniej
-
Ja od dziś będę pisać co zjadłam. Na razie mam na koncie herbatę z cytryną i cukrem. Piątki powinny być postne. A z ważeniem będzie problem, bo ja nie mam wagi elektronicznej tylko taką byle jaką i nie jest ona zbyt dokładna. Ale wyjeżdżam teraz na weekend do szwgrów to się u nich zważę. W niedzielę. A potem dopiero przy najbliższej okazji - pewnie na początku kwietnia. No i jeszcze w związku z tym, że wyjeżdżam na weekend nie będę miała dostępu do komputera, wobec tego napiszę sobie na karteczce co jadłam i potem - po powrocie - wpiszę tu wszystko, ok? Pozdraiwaim, trzymam kciuki. Fajnie, że sięze mnąmobilizujesz marmo.
-
no to szkoda ze ci niebedzie ale dam rade wage tarz mam zwyklą niestety ale sobie poradze jak zgubie 7 to napweno to zobacze po sobie noi waga hmm kupie sobie skakanke tylko jak to bedzie wygladac stara baba i skakanka hihihi
-
czemu tak cichutko ?? jak schudne 7 kg przyśle wam swoje fotki bo bede musiała sie pochwalić moim sukcesikiem
-
wczoraj niedałam rady jest mi bardzo wstyd dzisiaj od nowa zaczynam , niepoddam sie tak łatwo zgubie te 7 kg jak zgubiłam kiedyś 10 to 7 tak samo dam rade mam nadzieje że wam idzie jak najlepiej powodzonka
-
co tu tak cicho?? jestem już 2 dzień na diecie i jest super a jak wy
-
mam nadzieję że nie macie nic przeciwko że się przyłączę. Ja mam 8 miesięczną córeczkę (właśnie śpi) i dzięki niej hi hi przy wzroście 154 miałam 68 kg. no teraz jest lepiej bo waże 12 kg mniej ale sporo mi brakuje również chęci do działania Mam nadzieję że będziemy się wspierały....
-
fajnie ze jesteś to mam nadzieje że razem nam sie uda a ile chcesz zgubić bo ja do 50 dobić jutro sie zwarze i zobacze czy przez 3 dni coś ubyło hihihi , ja jestem na owocach i warzywach tylko juz kiedyś taką dietke stosowałam i zgubiłam 10 mam nadzieje że tym razem tak samo pujedzie łatwo z 7 kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki