Strona 5 z 10 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 97

Wątek: MONTIGNAC*MONTIGNAC**MONTIGNAC***

  1. #41
    KaœkaZ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Pomoc dla początkującej;))

    Witajcie Gwiazdy z Konstelacji Montiego,

    Aniu W - witam i moze to nie bedzie pociaszajace, ale ja nawet nie napisze, ile kilogramow mi przybylo przez ostatnie dwa miesiace, ktore byly niestety calkowitym odstapieniem od wszelkich zasad Montignaca oraz szczytem lakomstwa ze szczegolnym nastawieniem na ciastka, majonez i tluste wedliny.... No niestety - u mnie wszelkie problemy natury duchowej odbijaja sie na zawartosci lodowki.....
    W kazdym razie wzielam sie za siebie znowu i przeprosilam z Montignacem. Nie bede sie wazyc, dopoki nie wroce do wagi, ktora mi sie udalo osiagnac w wakacje. Po prostu bede grzecznie stosowac faze pierwsza bez jakichkolwiek wyglupow. Kaliope mnie zreszta przypilnuje i jak bede niegrzeczna to przyleje i to nie wirtualnie, jeno na zywca ))

    Szczuek - co do bulionu z kostki, to ja bym odradzala, oni tam pchaja same swinstwa.... sprobuj jakos zmodyfikowac ten przepis.
    Ice - w serii "tekturka" - jest pieczywo zytnie Wasa, ktore ma tylko make zytnia i sol, wiec mozna je spokojnie jest. Zdarzylo mi sie kiedys kupic chleb z gatunku normalnych pozbawiony wszelkich zakazanych dodatkow, ale niestety nie pamietam, gdzie to bylo, bo ja generalnie nie jadam pieczywa. Moze Kaliope cos bedzie wiedziala, bo ona te chrupkie chlebusie jada w pracy. Ja ostatnio trafilam make z pelnego przemialu, wiec mialam okazje jadac chlebus z domowego pieca.

    Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i cieplutko (u nas sie ocieplilo i nawet paluszki nie przymarzaja do klawiaturki)!

    To straszne, ze ten post tak daleko zawedrowal.... Ale ja to rozumiem - wszystkie Monti-Gwiazdy biegaja po sklepach w poszkiwaniu odpowiedniego chleba ew. makaronu )))

    Caluski

    Kaska Z

  2. #42
    AniaW. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dzieki za odzew:)

    Dziewczyny, jak zywkle jestescie nieocenione.
    Jak juz sie tutaj spotkalysmy, mam nadzieje wziac sie z Wami w przyslowiowa garsc i pozbyc sie niepotrzebnego ciala. Wlasciwie z Montim jest tak, ze oprocz chudniecia, daje dobre samopoczucie, optyamizm i stany tzw. zdolowania nachodza czlowieka znacznie zadziej.
    Kasiu to jestesmy w podobnej sytuacji. Mozesz sobie wyobrazic, jak po przyjezdzie do Polski "rzucilam sie" na to nasze narodowe pieczywo, smakolyki kuchni narodowej w stylu pierogi na przyklad. Nie gotowalam praktycznie przez dwa miesiace jedzac wylacznie w restauracjach i to co gotuje moja mama i znajomi. Mimo tego faktu utylam tylko jeden kilogram. Powodem tak malego przybytku wagi byl pewno fakt, ze ruszalam sie i bylam w ruchu praktycznie caly dzien. Nie chcialam zmarnowac ani minuty pobytu w Europie.
    Jak juz wspominalam, po powrocie do domu nadal jadlam wszystko co popadnie plus, popadlam w jakis totalny marazm i "doly". Chyba nie lubie tu po prostu zyc...
    Oki dosyc tego zanudzania. Bardzo chce byc z Wami i jestem pewna, ze uda mi sie przetrwac.
    Przegladam wlasnie stronke w necie: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Sa tam rozne przydatne dla nas rzeczy i informacje, wlacznie z wielka tabela indeksu glikemicznego. Wpadnijcie tam, bedzie sie Wam podobac.
    Ice nie moge byc na sto procent pewna, ale watrobka jest raczej niedozwolona w tej diecie. Nie chce mi sie w tym momencie przegladac ksiazki, ale zrobie to moze pozniej i znajde informacje na ten temat zeby Ci zacytowac.
    Pozdrawiam mocno

  3. #43
    AniaW. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Wtorek

    Upieklam dzisiaj chleb. Pierwszy raz wyszedl mi naprawde dobry. Zwykle przypominal konsystencja kawalek cegly.
    A Wy macie jakies sprawdzone przepisy na dobre pieczywo? Ja uzywam maszyny do pieczenia chleba, ale jesli bedzie trzeba moge wyprobowac moj wiekowy piecyk gazowy. Jutro na sniadanie zaserwuje sobie go z dzemem morelowym i kubeczkiem jogurtu naturalnego bez tluszczu
    Pozdrawiam

  4. #44
    monikap1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Wtorek

    cześć
    Melduje posłusznie co mnie ubyło 2 kg - w niecałe 2 tygodnie. Montiac + ograniczenie cal. + ćwiczenia = ale mi dobrze
    Jak już kiedyś wam pisałam sam monti na mnie nie działa... Sprawdziłam empirycznie. Mój mąż jedząc to samo co ja w tym samym czasie (ale o wiele większe porcje) schudł 20 kg a ja ????? Szkoda gadać.
    Wczoraj
    musli monti i mleko 0%
    ryba gotowana w jarzynach i same jarzyny
    chleb (zrób sam) z wędzonym łososiem (UWIELBIAM)

    i niestety - bije się w piersi - pokonał mnie pączek

    i jeszcze jabłko przed snem

    Dzisiaj
    chleb z serem chudym i jamem z śliwek suszonych
    duszony indyk, surówka z kapusty pekińskiej
    ??? (ale pewno łosoś bo czeka w lodowce i tęskni...)

    Wczoraj 1 h aerobiku.

    Proszę nie mówcie mi ze 2 kg to normalne wahania wagowe. Ja wiem o tym ale to tak przyjemnie zobaczyć na wadze....
    A propos wagi, postanowiłam się ważyć 1 raz w tygodniu. Wtorek. Bo już wpadam w paranoje
    Swoją ścieżką są ludzie na których monti działa błyskawicznie, przykładem mój mąż który po świętach przeszedł na 1 fazę i już ma 4 kg z głowy. JA TEZ TAK CHCE ;00000000000.
    Monika P

  5. #45
    AniaW. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Kurczak po chinsku

    Dziewczyny
    Wczoraj zrobilam kurczaka wedlug juz wyprobowanego przepisu i pomyslalam, ze powinnyscie przygotowac to danie bo jest naprawde pyszne.
    Proporcje na 4 osoby.
    Potrzebne jest:
    - 60 dag piersi kurczaka
    - 3 zabki czosnku
    - lyzeczka imbiru
    - seler naciowy (ilosc jaka lubicie, ja daje okolo 3 kawalki)
    - 2 cebule
    - 2 pomidory (nie w sezonie polecam pomidory z puszki)
    - 1/2 szklanki jogurtu naturalnego z dodatkiem lyzki smietany
    - 1/3 szklanki bulionu (albo z odrobina vegety, mozna poeksperymentowac)
    - maslo albo oliwa
    - 2 lyzeczki curry
    - 1/2 lyzczeki papryki
    - sol

    Piersi nalezy umyc, osuszyc, pokroic w kostke. Czosnke obrac, posiekac, natrzec nim mieso plus sola i imbirem.
    Cebule pokroic w kostke, lodygi selera pokroic w plasterki, pomidory obrac ze skory. Na patelni rozgrzac tluszcz, wrzucic cebule i seler, przesmazyc zeby bylo to wszystko szkliste, dodac pomidory, wymieszac. Przyprawic sola, dusic 5 minut.
    Na innej patelni zrumienic mieso. Nastepnie wymieszac warzywa z miesem i dodac jogurt wymieszany z bulionem, curry i papryka. Ja zwykle dolewam jeszcze wody poniewaz musi sie to wszystko dusic na malym ogniu okolo 15 minut, dobrze jest miec kontrole nad iloscia sosu jaki nam jest potrzebny.
    Podaje z makaronem sojowym. Jest naprawde pyszne)
    Pozdrawiam

  6. #46
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Kurczak po chinsku

    Czść montimaniaczki!
    Parę dni mnie tu nie było i już mam do tyłu 1 kg.Razem z tym co zostało ze świąt 2,5kg w plecy.
    Niestety jest to skutek paru grzechów, a własciwie dwóch.
    W sobote 2 kiel.wina białego , a w niedziele 2 batoniki, co za mną biegały jeszcze od swiat.
    Poza tym nie mogę zejść poniżej 1600kcl.
    Ale codziennie 1 godz. różności ./rower,stepter, brzuchy i.t.p/
    Słowo!!!
    A los jest niestety wredny.Mój mąż tez chudnie po 13-tce ,ktora razem zaliczyliśmy w listopadzie bez żadnych problemów i specjalnych wyrzezceń.
    No , jedyne co poświęcił na ołtarzu swej pychy to piwko ,ktore pijał codziennie, a teraz wcale.
    No ale trwam przy Montim dalej , bo co mam robić!?
    Całuski Bozena




  7. #47
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie Re: Re: Kurczak po chinsku

    Hej, hej, to ja też podam przepisik własnego pomysłu, całkiem Monti. No więc tak : bierzemy rybę, najlepiej mintaj 3 lub 4 kawałki (nie kostka) , skrapiamy octem winnym, odstawiamy na ok godzinę. Jak trochę rozmarznie - solimy i niech sobie dalej stoi. W tym czasie obieramy małe cebulki (tak z 10 sztuk) i każdą kroimi na czworo razem z piętką, tak żeby się te ćwiartki trzymały kupy. Ćwiartki cebulek układamy na patelce uprzednio zwilżonej oliwą (ok 1 łyżka tejże) wszystkie jedną stroną, a jak się podsmażą to przekładamy na drugą. Smażymy na niewielkim ogienku, żeby się nie przypaliło a zmiękło. W tym czasie oczyszczamy 10 -12 niedużych pieczarek i każdą takoż kroimy na czworo. Można pieczarek nie obierać. Cebulkę zdejmujemy z patelki i wkładamy tam pieczarki ew. nieco oliwy dolewamy. Jak pieczarki się z lekka podsmażą wsadzamy do nich podsmażoną cebulkę, solimy, mieszamy i na wierzch kładziemy odstaną rybkę. Przykrywamy i dusimy aż rybka będzie miękka. Jakby się zrobiło za mokre to odparować. Zjadamy. Samo, bez dodatku paszy wypełniającej. Acha, z podanych proporcji wychodzą dwie całkiem spore porcje.
    Smacznego - batory

  8. #48
    AniaW. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Wino:)

    Bakunia
    Lepiej polub czerwone wino. Ja rowniez grzesze w tym momencie. Popijam druga lampke, ale w porownaniu to tych wystepkow jakie uskutecznialam jeszcze pare dni temu, to bardzo lekkie wykroczenie.
    Batory Twoj przepis wydrukowalam i przy najblizszej okazji przygotuje rybe w tym sposobie.
    Pozdrawiam


  9. #49
    ice_ekola jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Monti;)

    Hej
    Ja dzielnie sie Montiego trzymam (chociaż nie jest to trudne bo wogóle glodna nie jestem albo minimalnie) i wogóle jest OK, podoba mi sie jak narazie ten styl żywienia... hehe robię sie tak podejrzliwa co do składu jakiegokolwiek produktu że już nikomu nie wierzę..oni do wszystkiego prawie sypią cukier, masakra! co ja jadłam. Jak dla mnie przegięciem było zobaczyć w rolmopsach i sledziach cukier, zdębiałam Chleba dalej nie znalazłam i dzięki Kasia Z za radę..zaopatrzyłam sie w tekturki Wasy, przez jakiś czas przeżyję)
    AniaW nie wiedziałam że Montiemu sie wątróbka nie podoba..polecał kurczaka i indyka więc założyłam że wątróbki sa ok..wczoraj też zjadłam bo posta przeczytałam już po obiadku..lubię wątróbkę i ciężko mi będzie z niej zrezydnować..takie plebejskie podniebienie))Jadłospis:
    Poniedziałek:
    śn. musli z mlekiem 0%
    ob. schabowy z serem żółtym i sałatka pekiska z papryką
    kol. jabłko gigant, mandarynki

    Wtorek
    s. musli zmlekiem 0%
    ob. wątróbka z cebulką i marchewki tarte z cytrynką
    kol. jabłko gigant i pomarańcze

    Środa:
    sn. jabłko i 2 mandarynki
    ob. ser biały chudy i duży jogurt wiśniowy 0% tł i cukru, pomidorasy
    kol. cukinia, jajka pomidor i marchewka (miał być serek wiejski ale będzie jutro)

    I jak sie to prezentuje??
    Pozdrawiam
    Ice
    ps. fajnie że przepisy podajecie..napewno wykorzystam!


  10. #50
    Czyzyk Guest

    Domyślnie Re: Monti;)

    Cześć słoneczka ))
    Właśnie wróciłam ze Szczyrku, gdzie aż do wczoraj szalałam na nartach! Było tego jeżdżenia tyle, że odpuściłam sobie dietę. Jak się okazuje- naiwność ludzka nie zna granic... Wiem, że przytyłam ale narazie nie jestem w stanie się zważyć. Wiem, że jeśli to zrobię, to zaliczę zimową depresyjkę (która itak od dawna wisi w powietrzu...). Powrót do domu działa jednak na mnie mobilizująco. Sama siebie rozśmieszam ale od kiedy wczoraj przekroczyłam próg swojego mieszkamia, to od razu "wskoczyłam" w rytm Monitignaca . Na kolację była jajecznica na maśle i pomidorek- bez chleba. W górach niestety nie mogłam się bez niego obejść... No i żeby jeszcze nasza gospodyni nie gotowała tak smacznie... Prawdziwa z niej wirtuozka regionalnej kuchni!
    Przeczytałam wasze posty z czasów mojej nieobecności tutaj i raczej optymistycznie to wygląda! Zamierzam się od was zarazić tym zapałem na nowo i zacząć znów myśleć o jedzeniu w kategoriach Montiego. Od tej chwili. Od zaraz.
    Wróciłam znów do fachowej literatury i mogę rozwiać wątpliwości Ice_ekoli. Możesz jeść wątróbkę w I fazie. Monti wymienia ją w przystawkach polecanych (wątróbka gęsia i pasztet z tejże). Ponieważ sama jestem fanką wątróbek drobiowych (smażę je na teflonowej patelni, a właściwie duszę ułożone na cebulce, bez tłuszczu), dlatego mnie też to cieszy ))) Ice_ekola, mam nadzieję, że ten schabowy, którego jadasz jest bez panierki (?)
    Aniu W- mięso + makaron (nawet ten sojowy) nie jest dobrym połączeniem wg. mnie- ale może sie mylę. Mam natomiast przed oczami książkę, gdzie stoi jak wół, że można jeść w I fazie łososia wędzonego i ryż pełny ( do tego Monti każe zjeść sałatę i karczochy z sosem vinaigrette). Można też jadać łososia z pełnym chlebkiem. Ja nadal od czasu do czasu piekę chleb sama, bo na rynku poza tekturką nie ma dobrego dla nas pieczywa.
    Ice_ekola mam jeszcze słówko do ciebie. Monti podkreśla, żeby posiłki były ZRÓWNOWAŻONE. To znaczy, że trzeba codziennie cyt. "zachowywać równowagę między trzema podstawowymi substancjami odżywczymi (węglowodany, tłuszcze białka). Każdy posiłek musi obowiązkowo zawierać węglowodany i białka (...) W skład obiadu wchodzić powinny białka, tłuszcze i węglowodany, przy czym te ostatnie muszą koniecznie mieć IG 35 lub niższy. Kolacja powinna być taka jak obiad, lecz z mniejszą il. tłuszczów lub oparta na węglowodanach". Jeszcze b. ważna rzecz: jeśli chcemy zjeść węgle z tłuszczami nasyconymi (mięso), to muszą to być węgle o IG niższym niż 35 (czyli praktycznie tylko warzywka). Jeśli mamy zamiar zjeść węgle z tłuszczami nienasyconymi (oliwa), to mogą to być węgle o IG od 35 do 50 (czyli możemy sobie wszamać spagetti z sosem na bazie oliwy z oliwek).
    Wybaczcie mój przydługi wywód ale czasami dobrze jest przypomnieć rzeczy na pozór oczywiste, bo trochę odbiegamy od głównego... nurtu.
    Jeszcze tylko moje jedzonko:
    I- chleb razowy z serem białym chudym i powidłami bez cukru
    II- tuńczyk z oliwą i sokiem z cytryny (z puszki)
    III- pulpety cielęce+ surówka z marchewki
    Co na kolację, to jeszcze nie wiem.
    Pozdrawiam was cieplutko. Małgosia

Strona 5 z 10 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •