hihiZamieszczone przez Kitola
fajnie, że ćwiczysz weiderka nawet zmodyfikowanego
cieszę się, wiesz?
Agabie wróc do nas kidys
hihiZamieszczone przez Kitola
fajnie, że ćwiczysz weiderka nawet zmodyfikowanego
cieszę się, wiesz?
Agabie wróc do nas kidys
Trzeba żyć, a nie istnieć!
uff dziewczynki 26 dni za mną dziś wypada 27 mam zacząć 3 serie po 18 powtórzeń
szczerze mówiąc to nie wiem czy dam rade bo sie dziś paskudnie czuję mam kosmicznego doła mój mąż był tylko dwa dni i dziś już pojechał wróci dopiero za 3 tygodnie buuuuuuu
a do tego jakoś się poprostu słabo czuję ale zrobię przynajmiej jedna serię a potem pewnie i drugą hihihi
Kitolka - bardzo mądrze to twój mąż wymyślił tak trzymaj mój też mi powtarza że nie ma sensu się przemęczać bo się tylko zniechęce a to ma być przyjemne (przynajmiej troszke ) i każe mi poprostu przedłużać seroe lub zrobić troche mniej. Przestałam sie przejmować tym że niby nie wolno przestać bo wszystko przepadnie.... przeciez co wyćwicze to moje a jak jeden raz nie dam rady to sie świat nie zawali ja miałam taki dzień kiedy byłam na spływie i teraz ciągne dalej
Jenny - bardzo za nim tęsknie ale najorsza jest tęsknota dzieci i ciągłe pytania kiedy wróci Jeszcze Pyśka zrozumie bo ma już prawie 6 lat ale Filip ma dopiero niespełna 3
Agasku - dietka mimo komunii i imprezki utrzymana
Lece bo musze dzieciaki odebrać od teściów papappa
dasz rade ja robie teraz po 16powórzen.. nie powiem.. nei jest lekko..
ale czy ktoś mowil, ze bedzie lightowo
no własnie
a czy ktos nie mowil, że to świetne ćwiczenia na brzuszek
no własnie
mierzylas sie?
buziaczki :*
szkoda, że juz mąż pojechał. No ale jakoś przetrwasz
zauwazyl efekty? co do weiderka?
Trzeba żyć, a nie istnieć!
nie ma lekko
ale ja mam kryzys nic to ... boli mnie brzuch i to jakoś tak niemiło zrobiłam jedną serie i to nie całą.... jutro rano wstane i bede walczyć dalej, a może jeszcze dziś powalcze.... powolutku a moze się uda..
dobrej nocki
na pewno się uda
ja w Ciebei wierzę
Trzeba żyć, a nie istnieć!
och Jenny udło się ale tylko 2/3 serii niestety.... może to dlatego, że zbliżaja mi się babskie dni?? boli mnie brzuch i poprostu nie moge dziś spróbuje zrobić całoś ale to obie rozbiję... zamiast 3 serie po18 zrobię 6 serii po 9. myśle ze będzie mi łatwiej al limit wykonam. poprostu przy 17 powtórzeniu to już nie mogłam wytrzymać. Może si.ę mięśnie zbuntowały??
uff do wieczorka
nie wiem czym to jest spowodowane... ale powiem Ci jedno (trudne, ale jedyny sposób)
trzeba przetrzymać. masz jakiś kryzys i tyle, jak przerwiesz, to już nie wrócisz, jak wytrzymasz, dasz radę
zrób mniej, nawet jedną serię z pierwszego dnia, ale zrób
(powiedziała ta, która pierwsza przerwała :P )
buziak na miłe popołudnie :*
Agasku - wiem!!! dlatego z trudem ale zrobiłam dwie serie jeszcze przed snem spróbuję trzecią to chyba rzeczywiście jakieś przesilenie zrezygnowałam jednak z dzielenia i zrobiłam tradycyjnie 3/18.
jak jutro nie dam rady to wróce do 3/16 i tyle ale na pewno nie zrezygnuję musze dotrwać, bo innaczej chyba bym padła a dziś była u mnie moja mama ze swoją przyjaciółką i p Jola powiedziała mi że schudłam
suuuper mówi, że widać że mam mniejszy brzuch
no i jaj mogłabym przerwac???????????????
Buziaki
nie! nie ma takiej możliwości, żebyś teraz przerwała
chociaż niestety można osiąść na laurach... w moim przypadku często tak bywa
miłego dnia życzę powodzenia z weiderem...
a powiedz jak dieta?
o nie
jak zaczęłyśmy to skończymy ja miałam zalamanie w nd, ale jest już git
trzeba się nastawić do tego optymistycznie mi to pomaga.
włączam muzyke, robie 1szą serie.. o Matko już kończę 3cia :P :P :P :P także wiesz, musisz skończyć
pomyśl, jakie będa efekty
nie daj sie
buziole
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki