-
Wase to ja sobie moge przegryzc jako przekaske od czasu do czasu, ale na sniadanie to musze miec porzadny pelnoziarnisty chleb, ktorym mozna sie najesc
Pati! Spij dobrze, do zobaczenia jutro. Buziaki.
-
Dzien doberek Jaki piekny mamy dzionek, no wiec zaczynamy kolejny dzien dietkowania.. Jako, ze dzis sobota, to mam w planie jakies sprzatanie, na pewno tez rower, no i opalanie na balkonie. Wlasnie, z tym zawsze mialam problem. Smieje sie, ze co roku zaczynam sie opalac w kwietniu, a we wrzesniu dalej jestem biala... Masakra... No ale w tym roku sie jakos inaczej do tego zabiore, zeby sie ladnie na zloto opalic. W koncu to lato nalezy do mnie Nareszcie bede paradowac w spodniczkach, w bluzeczkach na ramiaczkach z odslonietym brzuchem.... Ech.... rozmazylam sie troche
Milego dnia wszystkim, a ja ide sobie przyzadzic jakies sniadanko.
-
Wszyscy dzis narzekaja na pogode, ale u mnie jest na razie bardzo ladnie i cieplo. Mam juz dzis za soba cwiczonka 8 minutowe, pozniej ruszam na rower. A mój dzisiejszy jadlospis to:
Sniadanie
2 parówki z odrobina ketchupu
1 kromka chleba zytniego schulstad
II Sniadanie
1 kromka chleba zytniego schulstad
1 łyzka twarozku ze szczypiorkiem
Obiad
Piers z kurczaka smazona na lyzce oliwy
2 łyzki ryżu
1 ogorek kwaszony
Co do kolacji, to jeszcze sie okaze, w miedzyczasie wypilam jeszcze kawe z odrobina mleka i slodzikiem (tego napoju nie potrafie sobie odmowic, wypijam 3 dziennie), herbatki melise i rumianek, no i jakies 1,5 litra wody mineralnej.
Cos mi sie wydaje, ze powinnam jesc wiecej witaminek, to znaczy warzyw i owocow, w takim razie na podwieczorek bedzie jabluszko
-
U mnie za oknem cudnie. Grzechem byłoby narzekac na pogodę.
Tak patrząc na twój jadłospis - wszystko pieknie tylko jednak troche warzyw i owoców więcej powinno byc - moim zdaniem.
Przeczytawszy tą dyskusję o chlebku aż sie dziś wybiore so sklepu go poszukac
-
Z tymi witaminkami to obiecuje, ze sie poprawie
Gocha! JAk tam poszukiwanie chlebka? znalazlas? Ja go kupilam w Leclerku. Kosztowal jakies 2.50. Niestety nie ma go w mojej cudownej wsi w sklepach, wiec przez ten czas kiedy jestem w domu bede zajadac jakis inny pelnoziarnisty.
Bylam oczywiscie na rowerku, czyli trzymam sie mojego planu. Jakos dzis nie bardzo mialam duzo sily, ale godzinke jezdzilam. Mam nadzieje, ze mi wejdzie w nawyk i tak juz zostanie.
Milego popoludnia wszystkim.
-
Aha, bo stwierdzilam ostatnio, ze musze jakies cwiczenia na biust zastosowac. Moze macie jakies propozycje? Bo ja mam calkiem spory (chociaz troche zmalal), no i niestety bez stanika prezentuje sie tak srednio. Jakie macie sposoby, da sie go jakos troche podniesc??? ale ja sie wylewna zrobilam.... No coz, mam nadzieje, ze pomozecie.
-
Widze, ze jak na razie odzewu brak na moje pytanie
A teraz uwaga, uwaga, spowiadam sie Wam Mam na sumieniu grzeszki, ale mysle, ze mnie rozgrzeszycie, bo po pierwsze nie sa takie wielkie, a po drugie któż by nie ulegl.... Wszystko bylo dobrze do godziny 22.00, a wtedy zaczelam robic mase do wafla, bo jakos tak mama poprosila, no i musialam. Dobrze, pomyslalam, zrobic moge, jesc na pewno nie bede. No i jak patrzylam na ten pyszny kajmak (mleko gotowane z ogromna iloscia cukru, ktore wyglada i smakuje po dlugim gotowaniu jak krówka), potem jeszcze do tego dodawalam margaryne i rozpuszczona czekolade..... Ach, co za pysznosci. No i tak sie trzymalam i nie jadlam w sumie, ale kilka razy lyzke w koncu oblizalam, bo tak jakos szkoda mi bylo No wiec jak, da sie to rozgrzeszyc? W sumie, to tylko pozna pora mnie martwi, ale co tam. Wyrzutow nie mam, jeszcze jakies male cwiczonka i mozna isc spac. Dobranoc wszystkim, pa.
-
Ja mam taką karnację, że za cholerę nie mogę się opalić.
Co do jedzenia warzyw to nie mam pomysłu jak je upchnąć do diety, nie licząc gotowanych na parze jako dotatku do mięsa (co zaczyna mi już uszami wychodzić)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] <- ćwiczenia na biust (mam nadzieję że się otworzą) zamiast hantli można urzywać butelek z wodą.
Pfffyyyy ja gdybym była u sibie w domu i widziała taką słodką masę do ciasta to także nie oparałabym się pokusie. U znajomych jak zobaczę kawałek czekolady to muszę się poczęstować, to silniejsze ode mnie.
-
łooo ja nawet nie chce mowic co ja bym zrobila jakbym widziala takie pysznosci
-
Hej, hej..... Mamy nowy dzien. Ja juz dawno po sniadaniu i nawet tego wafla z ta pyszna masa sobie ukroilam kawaleczek No ale stosuje sie do zasady, ze lepiej cos takiego zjesc rano i spalic przez caly dzien
Anczyskovelzimna Wielkie dzieki za linka, dzis sprobuje troche pocwiczyc. A z tym opalaniem, to faktycznie niewesola sprawa. Ale w tym roku cos z tym trzeba zrobic. Tak sobie pomyslalam, ze moze by ze dwa razy do solarium pojsc na poczatek, to moze potem jakos lepiej by sie ta skora opalala? A jak nie, to nad morze i cale dnie na plazy
PatiMexx Oj tam, zjesc cos slodkiego, to ludzka rzecz Jakos sie trzeba usprawiedliwiac Byle tylko nie duzo i nie na noc
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki