-
Witaj Xatia
Oj tam zaraz kilogram do przodu jeden dzień więcej kalorii to nie tragedia tym bardziej że możesz już powoli zwiększać ilość kalorii na dzień :P
Więc się nie przejmuj i głowa do góry :P
Droga Anczyskovelzimna tak tak kręgosłup na podłodze a ściślej biorąc górna jego część czyli łopatki muszą cały czas leżeć sobie na podłodze Czego nie rozumiesz? Połóż się i sprawdź
Hej Marlenko gratulacje oby tak dalej powodzonka
Ja jestem po wizycie znajomych i oni się objadali ciastkami a ja nie zjadłam nawet małego kawałeczka :P Pozdrawiam Was cieplutko pa
-
hehe, biedactwo kilka pierożków zjadłaś na obiadek, a nie pomyślałaś że i tak coś musisz zjeść?? ja raczej niestety muszę unikać takich rzeczy, bo ja na kilku chyba bym nie poprzestała, zjadłabym min. 15. Dlatego ucieklam dzisiaj od mamy mojej, bo robiła placki ziemniaczane, bałam się że wymięknę i najem się za duzo.
Marlenko gratuluję tego 1,5 kg, wiem jaka to radość widzieć pierwsze spadające kilogramy Cieszę się razem z toba. A jak ma się maleństwo?? nie pamiętam czy to chłopczyk czy dziewczynka Moje chłopaczysko w lipcu skonczy dwa lata i pyskate jest jak stara przekupa, a uparte jak osioł. NO , po kimś to ma, tylko po kim ??
-
dałaś radę tak długo na diecie, więc nie przejmuj się tym *;
wolałabyś nie wiedzieć ile JA dziś zeżarłam.. te napady ));
wierzę.
dar. *; (;
-
Oj, kobiety, dzieki, ze jestescie Ja bylam u kolezanki wieczorowa pora. Poszlysmy na spacer, potem obejrzalysmy film i tym sposobem nie myslalam juz o jedzeniu. Teraz juz nie ma glodu, bo juz 23.00.
Marlenko Gratuluje spadku wagi. Nie ma to jak dobry poczatek, od razu bardziej sie chce, prawda? Wiec, jutro na pewno bedzie jeszcze lepiej z dietkowaniem
Magi! Tobie gratuluje silnej woli u znajomych To jest dopiero satysfakcja, juz ja cos o tym wiem A te cwiczonka na pewno wyprobuje, wielkie dzieki.
Kitola! No wiesz, gdyby te kilka pierozkow bylo na obiad, to nie bylo by problemu. Tylko problem w tym, ze ja juz po kolacji, kiedy na liczniku bylo juz 1000, poczulam wilczy apetyt i ciesze sie bardzo, ze udalo mi sie go jakims cudem opanowac i przekroczylam tylko 500 kcal a nie 2000 bo bylo naprawde blisko, zeby sie rzucic na wszystko co jest w poblizu A znajac mnie, to moglby byc koniec mojej diety i powrot do starej wagi.
Darecka! Dzieki, ze wpadlas. Za Ciebie szczegolnie mocno trzymam kciuki. Wierze, ze sie uda. Pozdrawiam serdecznie
Aha, Agniesia! Tobie wielkie dzieki za pocieszenie, kiedy trzeba bylo
-
1 dzień mnie nie było a tyyyyyyyyyyle do czytania miałam :0 Alez tu ruch u Ciebie
marlena Świetne uczucie, co??
Magi -to sie nazywa silna wola. : ) A to cwiczenie rzeczywiście jest dobre - tez mam je na aerobiku. Do tego jest bardzo przyjemne
xatia - widzę, że przeszłaś wczoraj niezłą próbę sił. Nie powinnas sie przejmowac takim jedorazowym przekroczeniem kalorii, tym bardziej, że to nie było ujakoś dużo. Ale rozumiem tą TWoją obawę, że sie rzucisz na wszystko. Oj rozumiem. Odkąd jestem na diecie - nie miałam takiej pokusy, ale co tu sie oszukiwac, taka chwila przychodzi prędzej czy później... Cięzko wtedy ale trzeba byc twardym
Skoro Twój strażnik poszedł w siną dal możesz już powoli zwiekszac kalorie w swoim jedzeniu. Z Twoim rozsądkiem na pewno sie uda Niektórzy twierdzą, ze to najtrudniejszy etap diety - powolny powrót. Mysle,że ludzie odnoszą tu najczęsciej porażkę bo nie potrafią własnie powoli zwiększac jedzenia. Jestem pewna, że Tobie sie uda Mało tego - pokażesz innym jak sie to robi
-
Magi napisałaś "kręgosłup" więc ja to rozumiem jako cały kręgosłup, a nie jego górna część.
Xatia tak się zastanwiam nad tymi napadami głodu, z czego to może wynikać. Może chodzi tu o to, (piszę na podstawie własnych doświadczeń) że jeśli od jakiegoś czasu żyje się z uczuciem głodu, je ciągle coś chudego, to w końcu nie wytrzymujesz i rzucasz się na jedzenie. Myślałam ze ty się już nie odchudzasz, a tu czytam że jesteś trochę zmarwiona bo doszłaś do 1500kcal.
-
Dzien dobry wszystkim!
Gocha! Fajnie, ze znow jestes Wczorajszy dzien to maly kryzysik, ale dzis bedzie juz wzorowo No i troche sportu jak zwykle planuje Dzis na rowerek wybieram sie z kolezanka, dla odmiany. Moze nawet troche dluzej niz zwykle pojezdzimy.
Anczyskovelzimna Jeszcze nie wygladam tak jak bym chciala, takze postanowilam jeszcze jakis czas pobyc na dietce. A poza tym przeciez nie moge tak z dnia na dzien wskoczyc na 2000 kcal. Jeszcze nie mam takiego planu jak wyjsc z tej dietki i musze sie powoli do tego przygotowac. A z tymi napadami, to wlasciwie nie wiem jak to jest. Ale od kiedy jestem na diecie, to pierwszy raz mnie spotkalo cos takiego i wlasnie dlatego sie zdziwilam, bo wczesniej bez problemow sie trzymalam.
No nic, dzis juz bedzie porzadnie, milego dnia zycze i pozdrawiam
-
Hej Xatia Ja tez uwielbiam parówki ale niestety slyszalam ze sa bardzo kaloryczne wiec juz miesiac nie jadlam a co do tej wpadki wczorajszej to glowa do gory i dzis to spal Ja wlasnie wybieram sie na rower(jak to ja) noi mam jeszcze zaszczytny plan pojscia dzis na basen ale niewiem czy sie uda
NIE ŁAM SIE JESTES THE BEST A WCZORAJSZE ZBEDNE 500KCAL SPALISZ DZIŚ Z NAWIĄZKĄ :P :P :P :P :P :P
-
Dzieki Pati! :P Dzis juz bede grzeczna. I nawet zapowiadaja sie niezle zabiegi Bo wczoraj niestety nie wyszorowalam sie ta rekawica sizalowa, wiec dzis to odrobie. A potem smarowanie balsamami i zelami, no i na koniec owijanie folia (ktora wlasnie zakupilam). No wlasnie, czy ktos moglby mi dac dokladne wskazowki dotyczace tego zawijania? Bo ja jeszcze tego nie robilam. Rozumiem, ze trzeba sie nasmarowac tymi kremami, potem owinac folia (tylko jak?), no i cieplo ubrac i sie wypocic, tak?
-
Nikt mi nie doradzil na temat tego zawijania, ale jakos sobie dalam rade. Bylo niezle W tej folii robilam sobie cwiczonka 8 minutowe na nogi i posladki i masakrycznie sie spocilam Teraz mam fajniutka skroke
I po obiadku juz jestem. Zjadlam dzis rybke smazona na oliwie (tym razem w panierce), ale tu na stronce pisze, ze taki mintaj smazony w panierce ma tylko 90 kcal w 150gram. To na pewno prawda??? Bo ja zjadlam tylko 100 gram i do tego surowka z kapusty kiszonej i marchewki. Uwielbiam takie jedzonko Za chwilke sobie wypije kawusie z kolezanka, a pozniej sie na rower wybiore A jak Wam dzionek mija?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki