cześć Jenny. Wybacz że się nie rozpiszę w powitalnym monologu, ale jakoś nastrój nie ten... ja kostium kąpielowy przywdziewam jutro i zamierzam sie opalić. Ide na basem :>
Niestety ten tydzien mam kompletnie beznadziejny, za cieplo zeby sie ruszac i w dodatku przez jakieś głupie pierdoły zjadam po 1500 kcal dziennie :/ zła jestem, ide czytać. Buziaki :*
Zakładki