-
Napewno w końcu jeśli nie spadją albo kg to cm ale najlepiej jak i to i to ja zamierzam sie nie ważyć od dziś tak przez tydzień albo 2 zobaczymy ile wytrwam i czy będą jakieś zmiany
-
Cześć dziewczyny w ten piękny poniedziałek :] jestem z siebie dumna niezmiernie, bo właśnie wykonałam ćwiczenia :> Mam nadzieję, ze dzięki grupie wsparcia uda mi się to robić codziennie. Dzisiaj dużo nie napisze bo mam sporo do roboty w czasie dnia ;) Więc pewnie pojawię się wieczorem, a tymczasem zmykam wcinać sobie musli z jogurtem :] pa :]
がんばれ!
-
od 6 tygodni jestem na diecie 1000kcal...schudlam 6 kg za dlogo musze czekac...to wszystko wplywa zle na moja motywacje i jak na poczatku bylam silna tak teraz coraz czesciej zaczynam watpic i mam chwile slabosci ...
-
Ale 6 kg w 6 tygodni to przeciez idealny wynik! Z resztą od diety 1000 kcal nie powinnaś oczekiwać lepszego.. W zasadzie w ogóle nie powinnaś więcej oczekiwać. Im szybciej się chudnie tym jest to mniej zdrowe i bardziej prawdopodobne jojo. Co z tego, że kiedyśtam na kapuściance schudłam w tydzień 4 kg, jak mi zaraz wróciło 6 :> Niestety, tak to jest z szybkim chudnięciem. A twój wynik jest naprawdę do pozazdroszczenia, bo sporo osób po ok 4 - 5 kg się zatrzymuje - wredny organizm nie chce chudnąć dalej (trzeba to przeczekać). Poza tym nie kg sa najważniejsze, a wymiary. Mierzyłaś się? Jeśli ciuchy zrobiły się luźniejsze, to to dopiero jest powód do mobilizacji :> Więc trzymaj się, chudniesz ślicznie w rewelacyjnym tempie :] tylko trochę cierpliwości i samozaparcia, nic więcej :] buziaki :]
がんばれ!
-
Tak, jeśli mieścimy się w ulubione ubrania - to dopiero jest radość Warto, naprawdę warto coś ze sobą zrobić. Chociażby po to, by sobie udowodnić, że się da... Miłego dnia życzę, ja się dziś pouczę (czyt. - jutro kolokwium), ale w perspektywie mam miły jutrzejszy wieczór, co niezwykle poprawia humor.
Do napisania niebawem, powodzenia życzę
-
Ja na chwilke tu tylko zagladam, bo na nowo szkola:/ a teraz przed koncem roku, to sama nie wiem juz za co sie zabrac, poprawy, sprawdziany i rozne inne nieprzyjemne rzeczy jeszcze dzisiaj mam angieslki na 19, pojde sobie piechotka, pomimo, ze jeste brzydko na dworze, zawsze to sie troszke kcal spali
Oki, spadam, moze wieczorkiem, po angielksim cosik jeszcze skrobne, chociaz watpie, bo jeszcze musze na rowerek wskoczyc
Buzki:*
-
hej.
Zaglądam tu i co widze?
świetnie zmotywoane dziewczyny. Tego mi brak. MOTYWACJI.
ale u was jest dużo. Poczęstuję się. ;P
Trzymajcie się...niskokalorycznie ;]
-
Smacznego :D fajnie, że wpadłaś ;] no, ja własnie jestem w trakcie podliczania kalorii.. chyba dzisiaj ich będzie nieco więcej (eh, te orzeszki... :P)
zaraz policze do konca to zedytuje i napisze ile, a pozniej pożegnam się i lulu, spać, koniec forumowania na dziś :P
edit: O dziwo wyszło mi znow ok 1100 O.o Aż dziwne, bo starałam sie nie zaniżać, a wydawało się, że duzo zjadłam (ale wy wiecie ile taka konserwa rybna ma kalorii?? rany boskie!!) no coż... moze sobie jeszcze coś przypomnę ;]
がんばれ!
-
Garatuluje.
całkiem ładnie ;]
-
hej wam wszystkim!!!
Cos dlugo mnie nie bylo ale wyjechalam niespodziewanie do babci a tam neta nie ma wiec nie mialam jak pisac! ale juz jestem! u babci probowalam ndiete trzymac i nawet mi sie udalo bo wiadomo jak sie do babci jedzie to trzeba uwazac, babcia tyle na piekla! ale sie udalo!teraz walcze dalej!! szkoda ze taka pogoda tylko jest jak by bylo ladniej to az sie chce lepiej chudnac a tak ponuro ! no ale w przyszly weekend ma byc ladniej!!!
POZDRAWIAM!!! NIE DAMY SIE I NIE PODDAJEMY SIE!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki