Strona 11 z 18 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 174

Wątek: Nowy wspolny post :)))

  1. #101
    Beat@  28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Niedziela

    No i ja jestem, nie wiem czemu, ale wczoraj i dzisiaj miałam problemy żeby się dostać na tą stronę, chyba coś z serwerem było nie tak, ale ok.
    No tak, dieta chyba idzie mi dobrze, dzisiaj jeszcze nic nie jadłam, tzn. przekąsiłam trochę kapusty kiszonej.
    Na obiadek planuję rybkę gotowaną i jakąś suróweczkę, myślę że nie będzie źle.
    Ok! to zmykam robić sobie obiadek.
    Miłej niedzieli życzę.
    Pozdrawiam
    B.

  2. #102
    agulka23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Niedziela

    witam serdecznie ))
    Już chyba pozbyłam się dołka )) Wytańczyłam go chyba na wczorajszej dyskotece i co najważniejsze obyło się bez piwka )))
    Idę teraz do łózia bo coś kiepsko się czuję, a jutro muszę być w pracy na pełnych obrotach .
    Pozdrawiam
    aga

  3. #103
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Niedziela

    Witam, e to mille niedzielne popoludnie, jak juz sie chwalilam Beacie
    13 pozegnana, nie wiem tylko czy na zawsze mimo, ze mam jak
    najgorsze zdanie o dietach cud, strasznie mnie korci, zeby sobie
    udowodnic ze wytrwam, i sprawdzic ile by mi sie udalo schudnac, ale
    poki co dam sobie z tym spokoj, sobota dieta na wakacjach,
    niedziela - raczej tez, chyba zaczne powoli wprowadzac
    w zycie dietke w stylu Polis, tylko troche zmodyfikowana,
    przez 5 dni 1000-1200 kcal, jeden dzien z pozdoleniem na slodycze
    (np niedziela) i sobota i niedziela w miare normalne obiady,
    sa to jedyne dni kiedy mam czas na cos gotowanego o normalnej
    porze, zastanawiam sie nad gotowaniem zupek, jakis lekko
    strwnych i malo kalorycznych, ktore moglabym jesc nawet jak
    wroce z pracy po 21, jednak na dluzsza mete moj zoladek
    domaga sie czegos gotowanego.
    postaram sie jeszcze poznioej dzis cos anpisac
    trzymajcie sie cieplo Justa

  4. #104
    BetaTester Guest

    Domyślnie Re: Re: Niedziela

    Wpadłam tylko powiedzieć dzień dobry.
    U mnie total klęska.
    Ech...aż mi się gadać nie chce.
    Udanego tygodnia -A

  5. #105
    agulka23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Niedziela

    ja tez tylko na króciutkie dzień dobry
    Jakoś nie mogę wziąść się do pracy a dokumenty czekają i zerka na mnie niezła kupka na biurku
    Wirtualna nie smutaskaj się pamiętaj że po burzy zawsze przychodzi dzień
    Będzie dobrze! Inaczej przecież być nie może . Trzymam kciuki.
    Pozdrawiam
    aga


  6. #106
    Polis Guest

    Domyślnie poniedzialek

    Witam.
    Dzisaj jakis taki smetny dzien. Jezeli zas chodzi o diete to idze mi dobrze. W piatek bylo wazenie i wynik byl satysfakcjonujacy dla mnie mianowicie na liczniku jest 53,5 kg
    (w ubranich) - ja waze sie teraz co piatek na silowni zawsze w ubraniu tereningowym i z tym samym stanem zoladka czyli p obiedzie. Wracajac do wagi to schudlam 0,5 kilograma. Moze dla co poniektorych to malo ale dla mnie jest to wynik wyastarczajacy zwazywszy na to ze duzo cwicze i niemozliwoscia jest przy mojej i tak juz niewielkiej wadze chudnac wiecej. Pozatym wczoraj byly pomiary i ubylo mi po 3 centymetry z tali i bioder. Ogolnie jestem zadowolona.
    Musze sie do czegos przyznac, mianowicie moj malzonek zakazal mi schudniecie ponizej 52 kilo i to jeszcze kaze mi sie wazyc przy sobie i nanaszej domowiej wadze, gdzie ona podaje troche miejszy wynik. Zeby osiagnac to co chce bede musiala przy mezu wazyc sie z kamieniami w kieszeniach))
    dobra to tyle o mnie. Dzisiaj nie ma na kogo krzyczec.
    U mnie zaczal padac snieg, moze wkoncu zrbi sie ladniej na tym podworeczku, bialo a nie szaro jak dotychczas.
    Dzisiaj ide na silownie, juz sie nie moglam doczekac przez weekend
    Pozdrawiam Was wszystkie i badzcie dzielne dziewczynki
    Polis.

  7. #107
    Beat@  28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: poniedzialek

    Nio i ja się zjawiam, w prawdzie wieczorkiem, ale jestem i niepoddaje się, no bo niby czemu?
    Myślę, że Wam moje drogie równie dobrze jak mnie minął dzionek i wszystkie doły zostały zakopane, prawda Aniu?

    Czuję, że mam tyle dzisiaj energii w sobie, że mogłbym góry przenosić. I dlatego też uznałam, że to pewnie dobry okres na rozpoczęcie diety. Nio i ją rozpoczęłam, mam zamiar teraz już wytrwać i wierzę, że mi się to uda. A Was proszę tylko o to abyście trzymały za mnie kciuki.
    Życzę miłego wieczoru i do jutra.
    Papapa
    Beata

  8. #108
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: poniedzialek

    Witam wszystkie dobre duszyczki, dietka dzis byle jak troche za duzo
    stresow jak na jeden dzionek, i wyglada na to ze bedzie tak do konca
    tygodnia chyba nawet lacznie z weekendem, w sumie to jedyne
    co moge jesc to duze ilosci czekolady, ale nie bede marudzic,
    ale mimo wszystko juz dawno nie zaliczylam w pracy 14 godzin
    prawie nie wstajac od biurka,
    Mam nadzieje ze u Was lepiej, jedno co mnie dziwi to strasznie luzne spodenki
    przynajmniej zawalam dietke bezstresowo, Aniu glowka do gory
    dola zasypac, usmiechnac sie ladnie swiat nie jest taki zly tylko
    czasami wychodzac z domu pomylimy okulary (zamiast rozowych
    zalozymy szare), Aniu (Angiel) mam nadzieje ze wygrzebalas
    sie ze swojego wysypiska , pozostale tez mozno sciskam
    i caluje Justa

  9. #109
    angie1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie poniedziałek, goz. 23

    czesc kochane dziewczeta, troche dawno mnie nie bylo, ale mysle ze moge to usprawiedliwic
    po pierwsze wlasnie niedawno skonczylam to nieszczesne wysypisko, teraz tylko oddamy i czekamy na 5 )) no przynajmniej 4.
    w ogole bardzo duzo zrobilam przez sobote i poniedzialek, bo niedziele to moge sobie wyrwac z kalendarza...
    ale do rzeczy. w sobote tak nam dobrze szlo, ze nie moglusmy odmowic sobie wieczorem piweczka, no 2 piweczek praktycznie caly dzien nic nie jadlysmy... pote ja wzielam tabletke, ktora mi ostatnio przepisala ginekolog, ale nie zauwazylam wczesniej ze nie mozna jej laczyc z alkoholem... i w nocy wstawalam 2 razy zeby... wymioowac... potem caly dzien byl taki... nic nie utrzymywalo sie w moim zoladku, nawet do niego nie zdazylo trafic... wszystko zwracalam, czulam sie fatalnie, nie dalam rady nic napisac, ani nic zrobic... po prostu szok.
    w ogole jakies dziwne rzeczy sie ostatnio ze mna dzieja... wymiotuje, prawie mdleje, mama mnie goni zebym sobie porobila jakies badania, ale jakie???
    moze to stres, nerwy? porabany tryb zycia... nie wiem. moze Wy mi cos poradzicie...
    jedyna pozytywna rzecza wczorajszego dnia jest to ze ubyl mi kolejny kilogram, ale i on pewnie powoli wroci... no chyba ze do tego nie dopuszcze...
    dzis znow opuscilam aerobik, chcialam koniecznie skonczyc ten projekt, ale w zeszlym tygodniu nie opuscilam ani razu

    dziewczyny, trzymam za Was kciuki, za wasze diety i za wasze zdrowie, bo teraz wiem jakie ono jest cenne!!!
    Justa, naprawde ciesze sie ze zrezygnowalas z 13, skoro Ci nie lezala.
    Beatko, a Ty nie zaczelas czegos w stylu 'norweskiej'?
    Aniu, trzymaj tak dalej, na pewno waga wkrotce tez ruszy!
    Polis oczywiscie czytam Cie i postaram sie tez wyciagac jakies wnioski, moze Ty mi cos poradzisz tez w sprawie mego dziwnego samopoczucia...
    Aga mam nadzieje ze dalej idzie Ci ok. i ze udalo sie ujarzmic te kupke na biurku...

    caluski
    ania

    PS chcialabym zaczac studium dietetyczne, czy moze wiecie gdzie moglabym zaczac nauke, narazie nie mam za bardzo czasu, zeby poszukac w necie, wiec licze ze moze cos wiecie
    aha jestem z Bialegostoku jakby ktos zapomnial (czyli chodzi mi o cos takiego w moim najblizszym otoczeniu)
    ))

  10. #110
    BetaTester Guest

    Domyślnie wtorek godz. 10.00

    Witajcie, no Justa - tu Cię znalazłam.
    Mam pytanie, pisałas na poscie Beaty, że dieta 1000 Kcal na dłuższą metę jest niezdrowa.
    Mogłabys mi cos więcej o tym powiedzieć?

    Aniu - ciesze się, że pracki domowe idą tak dobrze. Na pewno będzie 5!!!!!
    Dużo zdrówka Ci życzę i nie przeginaj z dietą, bo to może własnie osłabiony organizm tak zaczyna reagować.
    Przy leczeniu trzeba się dobrze odżywiać.

    Pozdrawiam Was gorąco
    -Ania


Strona 11 z 18 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •