Wątek: Nowy wspolny post :)))

witam serdecznie
angie dziekuję za zaproszonko na pościk chętnie będę tu zaglądać.
Narazie mam mało czasu, bo jestem w pracy ale wieczorkiem postaram się naskrobać tu troszkę więcej.
Pozdrawiam
aga

Jestem coz Aniu zycie studentki nie jest latwe, mam nadzieje ze
Ci sie troszke rozluzni, to bedziesz mogla odpoczac, diety
studenta napewno nie mozna zaliczyc do zdrowych ja przed
magisterka stolowalam sie glownie MDonaldach, doskonale
Cie rozumie jak to jest jak sie robi jakis projekt, ostatnio wlasnie
pisalam sprawozdanie a ze sprawa chodzi o pieniazki, wiec musialo
byc napisane perfekcyjnie czy jest okarze sie za dwa - 3 miesiace,
narazie sie okazalo ze pomylilam, jakis numer, taki mi podali,
i jak dyrektor wypusci ze swoich lapek, to bede musiala
podmienic jedna strone, jestem panentowanym leniem, zero z
nauki angielskiego i niemieckiego, moze od dzis wieczorem lub
jutra, wolami mnie jutro do pracy nie zaciagna, zebym chociaz
za zawalanie weekendow miala dodatkowe pieniazki, to bym jeszcz
jakos inaczej do tego podeszla, moze jednak nie bede sie
zastrzegac, bo jak dzis nie skoncze jednej rzeczy to pewnie musze
jutro,
Aniu (Wirtualna) ja tez sie ciesze ze zaczelas troszke wiecej jesc,
chyba to co pisala u Ciebie Polis, o zwolnieniu przemiany materii
to prawda, ja czuje to po sobie na diecie 1000-1200 kcal
nie chce nawet myslec co moze byc u Ciebie skoro jusz sporo mniej
Pozdrowienia dla pozostalych duszyczek, i jakby mi sie nie udalo
dzis jeszcze popisac to milego weekendu, Justa

czesc dziewczynki, mam troszke czasu jeszcze do wyjscia na aerobik wiec pisze. dzisiejszy moj dzien był i jeszcze będzie rownie aktywny. plany:
12-17 kontynuacja wysypiska
18.30-19.30 aerobik
20-... naprawianie komputera, instalowanie office, przeinstalowywanie systemu, konsultacja z fachowcem, ktore czesci mam do wymiany (ja sie na tym absolutnie nie znam, wiec moze jakies glupoty pisze; moj komp. dziala 4 lata bez ingerencji mojej w niego i bez wymiany roznych czesci wiec pewnie dlatego cos sie psuje wiecznie; dzis sie dowiem wszystkiego)
Justa ta Twoja 13 robi sie jakas taka mniej 13-kowa ja bym na Twoim miejscu odpuscila sobie, zwlaszcza ze popsula Ci sie przemiana zamiast sie poprawic... aha i mam nadzieje ze po tym jogurciku wszystko bedzie ok.
Aniu mi tez dzis wpisanie się nie udaje się od samego rana, może chociaz teraz...
Aga ciesze sie ze sie przylaczasz ))
Polis, na razie to możesz mnie opieprzyc za to ze jem co popadnie, o niestalych porach
dziewczyny, dzis juz pewnie sie nie pojawie, wiec zycze Wam milego weekendu i wracajcie po nim.
jezeli mnie nie bedzie to znaczy ze moj komp jest wymieniany

pozdrowionka i buziaczki, anka

narazie tylko dzien dobry i lece zaniesc promotorowi I rozdzial mojej pracki...

do uslyszenia, papa

ania

Hej, miala byc dzis dietka oczyszzcajaca, ale chyba nie wyjdzie,
bo zjadlam kanapke rozbolala mnie glowa, oj jestem beznadziejna,
na wage nie weszlam bo sie boje, mam nadzieje ze u Was lepiej
Aniu moze zalozysz druga czesc,
Beatko nosek w gore

Dzieńdoberek Dziewczynki.

Może zacznę tą notkę w ten sposób ...
..."od rana mam dobry humor"..., ale to od rana zobaczymy co będzie dalej.
Widzę właśnie, że KTOŚ u mnie w domu się szykuje, aby wszcząć mi awanturę, ale nie sądzę żeby to właśnie miało wpłynąć negatywnie na moją dietę.
A więc od dzisiaj jestem na słynnej 13-stce, tym razem mam motywację, bo wczoraj kupiłam sobie spodnie, celowo za małe aby mi wkońcu ten kuper i brzuchol zeszczuplał i na wiosnę będą jak marzenie hihihi

Beby ma rację, Angie czekamy na nowy post, bo tutaj żeby sie wpisać cierpliwosci człowiekowi moze zabraknąć

Beby nie martw się jutro też jest dzien, dzisiaj sie nie powiodło zrobisz sobię ta dietkę jutro.

Pozdrawiam
B.

jestem juz i mam nadzieje ze z komputerem bedzie narazie dobrze, bo mam ambitne plany na dzisiaj; Beatko, ja siec tez mam w domku i stukam glownie stad
strasznie jestem zmeczona ta nauka, a sesja sie jeszcze nie rozpoczela na dobre (mam jeszcze zajecia), ciekawe co bedzie potem; na szczescie mam 'tylko' 3 egzaminy i kilka zaliczen w tym semestrze. 1 egzamin juz zdalam w trybie zerowym, musze sie pochwalic, na 4.
jeszcze tylko kilka projektow i bedzie z gorki...
Beata pewnie sie niezle ubawilas wczoraj z synkiem, 'niedowiarkiem' dobrze ze nie jest odwrotnie, co? bo przewaznie kobiety przybieraja na wadze po slubie, a u Ciebie jest na opak ))

koncze, bo wracam do zajec
pozdrawiam, anka

Witajcie kobitki,
Wykorzystująć przymusową obecność w sobotę w pracy - popiszę troszkę, bo dziś chyba ok z wpisywnaiem. Wczoraj miałam straszne problemy, najgorsze z moim priv-postem. Dletego założyłam nr 3.
Na radzie się do Was na stałe nie przyłączam, gdyż muszę się nacieszyć prowadzeniem własnego pamiętniczka. Jestem tu dopiero od 2 miesięcy )

Ech.. wczoraj dałam konkretną plamę. O 21.00 wcięłam ok. 100g. orzeszków solonych. Jak sprawdziłam potem w tabeli kalorii to miały 600 !!!!!
Jejku, a tak ich było mało.
Więc razem zjadłam wczoraj 1400kcal. Makabra.

Zmykam, pozdrawiam Was papapapa -Anai

oj nie moge ja usiedziec w miejscu, ciezko mi projekt idzie wiec robie mala przerwa
Anusia 1400 kcal to nie tragedia, natomiast niedobrze jes jesc tak pozno prawie ich polowe, ale nie przejmuj sie, i tak dzielnie sie trzymasz a w ogole slyszalam lub czytalam (chyba nawet tu na forum) ze orzechy powinno sie jesc do 12, czy 14 a pozniej juz nie... ja w kazdym badz razie narazie sie do tego nie stosuje wcale, np. wczoraj jadlam chipsy po 22... przy naprawianiu kompa
Ania do zobaczenia w poniedzialek papapappaaa
anka

witam serdecznie
Dziś mam cholernego doła, ale nie zamierzam pocieszać sie jedzeniem. To już nie te czasy kiedy zdołowana aga sięgała po czekoladkę żeby sobie poprawić humor. Jakoś muszę wyjść z tego dołka sama bez pomocy słodkości.
Jedyne pocieszenie, że waga znów troszkę drgnęła i teraz jest 77. Do super sukcesu jeszcze bardzo daleko, ale już coraz bliżej. Dziś wybieram się na dyskotekę i mam nadzieje że nie skuszę się na żadne napoje wyskokowe.narazie niecałe 400 kcal na liczniku, a jestem już po obiadku.
Pozdrawiam
aga