-
Re: wtorek godz. 12,00
Czesc wszystkim
No i ja jestem!!!
U mnie wszystko w największym porządku.
Moja dietka idzie bez zarzutu i oby tak dalej.
ZA MAŁO PIŁAM, ZA MAŁO PIŁAM, ale od wczoraj postanowiłam to zmnienić, to picie to największa moja zmora ostatnio.
Ale dzisiaj, żeby nie było wymówek zrobiłam sobie w termosie herbatę i będę ją piła przez cały dzień, przynajmniej będę wiedziała ile wypijam, bo ostatnio było tego bardzo mało, a dobrze wiem że to przy odchudzaniu jest bardzo istotne, może nie picie herbaty co wody, ale mnie ostatnio jest strasznie zimno, więc wodę zostawię sobie na "lepsze" czasy.
Angie, Ty kobieto nie przesadzaj!!!
Z Tobą naprawdę nie jest za dobrze skoro cały czas Ci jest słabo, wymiotujesz ( a może Ty w ciąży jesteś? Ja miałam takie objawy przynajmniej )]
Weź się za siebie i idź zrób sobie badania.
No, reszcie odchudzaczek widzę, że idzie dobrze więc trzymam kciuki za Was nadal, bo wierzę, że Wy trzymacie za mnie. Ajak nie to...
Pozdrawiam
Miłego dietetycznego wtorku.
Narazie
Beata
-
Re: Re: wtorek godz. 12,00
Dziś rano się nie zważyłam bo sie bałam ( Moze jutro ))
-
wtorek godz. 19.00
czuje sie jakby byl juz koniec tygodnia... jestem przemeczona ale nakrecona bardzo, moge duzo. naprawde; gorzej bedzie jak wyjde z rytmu robienia projektow, by przestawic sie na nauke do egzaminow... w poniedzialek mam zerowke, ale nie wiem czy pojde, bo mam co robic...
Beata, ja w ciazy na 100% nie jestem, poniewaz nie mam kogos, z kim moglabym w te ciaze zajsc... chyba ze w urojonej, tez tak myslalam na poczatku
Aniu ja nie dietuje chociaz powiem szczerze ze za wiele ostatnio nie jem, dzis np. ok 1000, a zawsze bylam glodna po takiej ilosci kcal. pamietasz ze zawsze staralam sie jesc ok 1500.
co do projektu, to przed oddaniem chcialysmy sie upewnic czy aby na pewno wszystko jest ok na rysunku i niestety nie bylo... przez 1 glupi blad musialysmy wszystko rysowac jeszcze raz. zdecydowalysmy sie tylko na mniejsza skale, zeby bylo szybciej, ale wyszlo naprawde ladnie, jutro oddajemy... jutro tez mamy nadzieje dostac dobra ocene z innego projektu, ktory oddalysmy dzisiaj. eh, wszystko robimy naraz, na szczescie we dwie, zawsze nam razniej!
Justa, kochanie, gdzie Ty jestes, nie widze dzis zadnego Twego wpisu, mam nadzieje ze z Toba wszystko w porzadku, pewnie zabiegana straszliwie jestes, co?
ale daj nam znak zycia!!! tak samo Ty Aga, bo Ciebie tez juz dawno nie widzialam!!!
buziaki dziewczyny i do jutra, a moze jeszcze dzis cos napisze...
anka
-
Re: wtorek godz. 10.00
Witam.
U mnie dobrze.
Pozwolisz Wirtualna, ze jak zwykle sie wtrace i to ja odpowiem na Twoje pytanie dotyczace diety 1000 kcal.
Prawda jest ze dieta 1000 kcal na dluzasza mete jest niezdrowa, wszystko sie rozchodzi o ta nieszczesna przemiane materii. Przy dluzszym stosowaniu diety o niskim bilansie kalorycznym przemiana materii sie obniza, dlatego takowa dieta nie powinna trwac dluzej niz 6 tygodni. Aczkolwiek jest na to rada, mianowicie wskazane jest przy diecie 1000 kcal, co jakis czas (srednio raz w tygodniu) zjesc pozadnie, po to aby jelita nie zapomnialy o zadaniu jakie maja do wykonania. Przy takim rozwiazaniu dieta 1000 kcal moze trwac nawet 6-8 miesiecy. Po tym okresie nalezalo by ziwekszyc stopniowo kalorie w diecie na jakies 8 tygodni i jezeli wynik odchudzania nas nie zadowala na nowo powrocic do diety 1000 kcal.
To tyle, mam nadzieje ze zrozumiale i wyczerpujaco odpowiedzialam na Twoje pytanie.
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki.
Polis.
-
Re: wtorek godz. 19.45
Cześć!!!
Ja tylko na chwilkę powiedzieć, że Beby wszystkich Was pozdrawia, ze względu na ogrom pracy, nie wie czy dzisiaj wogle tu zajrzy, w każdym razie kazała mi Was pozdrowić.
Jak tylko się u niej trochę rozluźni powróci w nasze szeregi.
A u mnie wszystko w porządku, no może trochę dzisiaj przesadziłam i przecholowałam z nadprogramowymi jabłkami (szt 2), ale całe szczęście że przed godz. 19 i że to były jabłka a nie schabowy.
Nio to wszystko, udanego wieczoru i przespanej nocy.
Pozdrawiam
B.
-
Re: Re: wtorek godz. 19.45
witam serdecznie
Ostatnio mam cos mało czasu na udzielanie się na forum ale staram się czytać posty.
Angie słonko u mnie z dietką wszystko w porządku. Niedługo stuknie mi miesiąc. Czuję się świetnie fizycznie. Jedyne co mnie dręczy to moje midałki które chyba się zaziebiły i zrobiły ogromne ale z nimi tez walczę.
Nie wiem czemu ale zaobserwowałam że niedziela to jedyny dzień w tygodniu kiedy chodzą za mną słodycze ? Bardzo mnie to zastanawia bo częściej mogłabym mieć takie napady np. w pracy w tygodniu bo tam zawsze ktoś coś słodkiego wcina a w domu staram się nie mieć bomb kalorycznych dla pewności żebym przypadkiem się na nie nie rzuciła.
No cóż jak chce sie być chudszym to trzeba walczyć z zachciankami
Pozdrawiam
aga
-
sroda 9.00
Wpadłam tylko na dzień dobry i ... kawkę ))
Miłego dnia -A
-
Re: sroda 9.00
Korzystam z malej przerwy, mowie ladnie dzien dobry, nie dietuje
chociaz mam nadzieje ze dzis jzu bedzie ok, Aniu trzymaj sie i niedawaj
chorobie teraz masz duzo nauki przed sesja i stad moze te Twoje
dolegliwosci,
Aniu, Beatko i inne duszyczki trzymam za was kciuki, wiecej napisze
w blizej nie zdefiniowanej przyszlosci,
-
sroda 11.00
no to ja tez sie przywitam bo mam jeszcze 10 minut do wyjscia. ide zaniesc projekt i mam zamiar otrzymac tez ocene z innego...
trzymajcie kciuki.
ja tez odezwe sie pewnie pozniej, moze przed ale raczej po aerobiku.
trzymajcie sie!
papa
ania
-
Re: Re: sroda 10.50
Witajcie!!!
Ja tak przelotem postanowiłam zostawić po sobie ślad no i przyłączyć się do kawusi.
U mnie wszystko w porządku, z dietką również oprócz tych dwóch jabłek które były wczoraj pozaprogramowo wszystko było ok. Waga minimalnie, ale idzie w dół.
Ehhhh mam nadzieję, że już niedługo osiągnę sukces, czego sobie i Wam ogromnie życzę.
Miłego dnia.
Zajrzę tu później.
Pozdrawiam
B.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki