Wątek: Nowy wspolny post :)))

Witam, dzis wypadla mi w pracy nocka wiec myslalam ze
troszke poodrabiam zaleglosci w pisaniu, ale chyba nic
z tego latam miedzy roznymi komputereami i odbieram telefony,
fajne zajecie, nie wiem tylko jak ja wytrzymam do rana,
bo oczywiscie przed wyjsciem z domu nie chcialo mi sie wogole
spac, Dietka chyba chwilowo pojdzie w odstawke, bo mam
4 nocki pod rzad, wiec nie wiem jak to bede znosic,
niby w nocy sie nie chce jesc ale jak sie denerwuje
to niestety ta regula nie pracuje, a z drugiej strony,
szkoda by bylo zaprzepascic tyle dni wyrzeczen, w sumie dzis
bylo sporo slicznie szlo do 22 bylo troszke ponizej 1000
a pozniej doszla bulka i serniczek wiem ze do pojscia spac
to wylatam albo wydenerwuje, ale to takie przygnebiajace
jesc tak pozno, zreszta mam w termosiku kawe z cukrem,
bo ona jakos mnie trzyma na nogach mimo ze slodzonej kawy
nie lubie,
Aniu nie przejmuj sie kolezanka wiem, ze to boli jak
sie na kims zawodzimy ale takie jest zycie, nic na to nie
poradzimy, fajnie ze egzaminy ida ok, to najwazniejsze,
ja tez mam nadzieje ze w tym tygodniu skonczycie nauke,
i ze sobie troszke odpoczniesz, bo pisanie pracy to tez bedzie
ciezka sprawa, a swoja droga jak na koncowke studiow masz
strasznie duzo zaliczen i egzaminow,
trzymaj sie cieplutko jak przestane latac moze
jeszcze blizej rana cos skrobne, mam nadzieje ze wytrzymam
ale jutro niech sie wszyscy ode mnie odczepia bede odsypiac,
mimo ze niektorzy maja pomysly na zebranie w godzinach
porannych ale ze to nie jest bezposrednio moj szef wiec
sie moge jakos wuymigac, bo po prostu nie dam rady na nie
pojsc
caluski i usciski Justa

czesc
juz jestem po wynikach egzaminu, dostalam 4,5. jestem zadowolona ale i zla, bo moglo byc juz 5
strasznie duzo dwoj bylo... ludzie sa zrozpaczeni, na 5 roku... ((
masz racje Justa, strasznie mam duzo zaliczen, ale to taki system 'politechnikowy'... mam miec razem 12 wpisow, mam juz 8, jutro zdobede kolejne 2, w piatek 1 i ostatni to juz nie wiem kiedy (to te zeszyty co mialy byc sprawdzane...).
Aga, masz racje, grunt to sie nie zalamac i trzymac dietke, mimo ze ona stoi w miejscu.
u mnie wczoraj znow 1600 kcal (3 dni pod rzad, moze kiedys zejde ponizej, na pewno). dzis narazie 300 na liczniku ))

pozdrowionka, ide sie uczyc ufff...

anka

Beatko, ja wiem ze troche przesadzam, ale powiem Ci dlaczego.
chodzilam na wszystkie wyklady do tej kobiety co z nia byl ten egzamin, nie bylam tylko na ostatnim wykladzie, ale powiedziala ze material juz skonczyla i ze juz nie bedzie wykladow. ale... oczywiscie najbardziej gorliwe osoby przyszly na ten wyklad (10 osob) i ona wtedy puscila liste... i ogladali jakis film!!!
i ta lista podwyzszala ocene z egzaminu o pol oceny!!! i jak tu sie nie wkurzyc???
ale juz mi przeszlo szczerze mowiac, nawet wcale zla nie bylam tylko tak sobie o tym pomyslalam.
ciesze sie ze zadomawiasz sie u nas na stale!!!
ja tez nie znosze skakac po postach, chociaz zawsze Was czytam i ewentualnie odpowiadam w tym posciku!
jestem troszke zmeczona i chyba dzis sie wczesnie poloze bo jutro na 8 zaliczenie!
pozdrawiam wszystkie wspollokatorki!!!
angie

Ehhh, tak, tak wszystkie już śpią, a ja wykorzystuję swoją bezsenność i buszuję w necie.

Podniosę nasz pościk na górę.

Angi, teraz to CIę rozumiem, sama bym się wściekła, ale takie jest życie - pełne niespodzianek i nie tylko tych dobrych jak widzisz.
Trzymam kciuki za zaliczenie, pewnie znowu Ci dobrze pójdzie, dzielna z Ciebie istotka.

Nio to teraz idę spać...

Papapapa
B.

Pewnie ze dzielna z niej istotka, ja tez Ci sie nie dziwie
ze jestes zla, ale tak czasami bywa, mysle ze kazdy
przezywa podobne sytuacje kiedy czuje sie pokrzywdzony
i zupelnie Ci sie nie dziwie, kciuki za kolejne zaliczenia
oj siedze sobie w pracy, na kawe jzu nie moge patrzec,
w nastepnym tygodniu zadnej kawy, ale teraz musze
wytrzymac do rana, korzystajac z chwilki spokoju
buszuje po forum, bo noc to zdecydowanie nie jest pora
kiedy lubie intensynie pracowavc
caluski Justa

Witam )

Wpadam na poranną gorącą kawkę/herbatkę i prześledziś Wasze losy.
Beby, czemu rezygnujesz z kawy od przyszłego tygodnia? Jakaś dieta w planach czy co?
Kupcie sobie dziewczynki dodatek specjalny Pani Domu o dietach. Fajne diety i super ciekawe przepisy.
Cena 3,9 (chyba).

Pozdrawiam gorąco i uciekam w papiery -A

Witam.
Dawno do was sie nie odzywalam, bo zagadalam a jakze. Dzisiaj przyszlam sie przywitac i skontrolowac jak wam dieta idzie hehe.
U mnie idze dobrze, az nudno
Wczoraj za to mialam przeboje, mianowicie wywalczylam pozwolenie na zrobienie kolczyka w nosie. I zrobilam, ale sama w domu. Samo przebicie igla nosa nie bolalao, zreszta nic ne bolalo, ale najwecej nerwow stracilam jak nie moglam wlozyc kolczyka. Mialam taki specjalny zakonczony kuleczka, sek w tym, ze tej kuleczki sie nie sciaga i trzeba przepchac ja przez dobiero co zrobiona dzieurke. Niestety nie dalo rady Musialam w to miejsce wlozyc iny kolczyk i teraz musze czekac kilka dni, aby powtorzyc probe zalozenia kolczyka wlasciwego. Napisalam to po to zebyscie wiedzialy, ze i ja swieta nie jestem i miewam glupie pomysly

Milego dnia zycze.
Polis.

czesc dziewczynki

ale mam dzis dobry humorek, odpowiedzialam i dostalam 4+
w indeksie prawie same 4,5 stoja, sa tez czworki i jedna piatka. jutro kolejny wpis, niestety tylko 3,5 ale jak to by wygladalo bez jednej troji!!! kiedys to mialam ich zawsze po kilka! dopiero od dwoch latek sie staram...

wieczorkiem ide oblewac sesje, bo juz nie musze i nie mam czego sie uczyc!!! hip hip hura!!!
takze kalorii to moze byc sporo, bede sie starac mniej jesc, tzn. ponizej 1600, bo wczoraj tez tyle zezarlam ))
nie cwicze w ogole, ale czas to zmienic, juz jutro lece zapisac sie na aerobik i nie wiem, moze jeszcze skusze sie na silownie... ale chyba pod koniec lutego dopiero...

Polis, wiesz, moja siostra ma oprocz kolczyka w nosie, jeszcze kolczyk w pepusiu, a brzusio to ma calkiem tlusciutkie, ale nie ma kompleksow wcale!!!
ale ja bym sie sobie bala zrobic i w nosie i w pepku... takze gratuluje odwagi!

Justa, widze - nocny marek - w dodatku pracowity, dzieki za pozdrowionka mailowe 'baranku' ))
Beatka, nie gorsza, tez siedzi po nocach Beata, co Ty robisz o 1 w nocy???

pozdrawiam Was serdecznie i ide poleniuchowac sobie, pewnie jeszcze zajrze przed wyjsciem bo mam dzis bardzo duzo czasu!

milego popoludnia!!!

anka

Dzien dobry!!!

Nie rozpisuje sie za duzo bo nie wiem czy to się da opublikować!!!
Angie co ja robię o 1 w nocy???
Hmmm, nóżki męża ogrzeje wcześniej, a potem hop na neta i z Beby razem buszujemy na forum, wiesz jaki luksus?!
Wszyscy śpią, na korytarzu nie trzeba się przepychać, luksus ja w super hotelu hihihi

Pozdrawiam
Papap
Miłego dnia
B.

Cześć dziewczynki,

Wpadam tylko na momencik, by życzyć Wam udanego weekendu.
Nie mam jakoś natchnienia na pisanie. To pewnie ten śnieg mnie zawiał i jestem taka ospała.

Do poniedziałku kochane -papa - A