Strona 9 z 28 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 277

Wątek: dieta SB-moze ktos chce dołaczyc?

  1. #81
    marudzka Guest

    Domyślnie

    U mnie to jest tak, jak już zacznę, wciągnę się to jakoś idzie. Jak zrobie pare dni przewy to już kaplica, nie mogę się zebrać.

  2. #82
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Skąd ja to znam...

  3. #83
    Agentka008 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


    Dziewczyny...załamka...tak cos czułam ze jest cosik nie tak i chyba nie chudne i weszłam na wage..pornie bo opornie ale weszlam.No i oczom nie wierzyłam...niew wiem jakim cudem ale ja na waga pokazała 76,9kg....Przytyłam a ja nie wiem od czego, chyba z powietrza.Zaczynam sie zastanawaic czy sobie nie zrobic głodówki albo zmienic diety na jakas inna bo sie załamie.Po prostu az sie wkurzyłam...no taka zła to ja juz dawno nie byłam.Nastepne ważenie bedzie w niedziele na czczo....wtedy sie okaże i podejme decyzje...co dalej...
    Oby było mniej bo inaczej to bankowo dam spokój...

  4. #84
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    No witaj, a może to przez te owoce... Czytalam, ze po I fazie trzeba po malu wprowadzac te "zakazane" rzeczy i obserwowac. Jesli jest wszystko ok to zostawiamy a jak cos sie dzieje to odstawiamy. A czytalam, ze sobie teraz owoców nie zalujesz. A po za tym faktycznie zwaz sie na czczo.
    Wczoraj mialam rocznice slubu i poszlismy z mezem na obiadek do restauracji. Niestety zlamałam zasade i zjadłam ziemniaczki (talarki), a byly przepyszne, reszty sie pilnowalam. No i dzis wchodze na wage a tam 1,5 kg mniej WOW
    Nie martw sie, u Ciebie tez wszystko bedzie dobrze

  5. #85
    Agentka008 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc...
    Mariki dla mnie wczorajszy dzien tez nie był zbyt szczesliwy.Po pracy przyjechała po mnie siostra i swierzdiła ze sobie pojezdzimy na rowerkach.Pojezdziłysmy godzinke a potem do niej do domku.Wchodzimy a tam na stole pysznosci...słodycze...wszystko co sobie mozna wyobrazic.No i oczywiscie moj szwagier podstepny...stwierdził ze caly dzien chodze przybita bo mam za mału cukru we krwi i jak sobie jeden dzien odpuszcze to nic sie nie stanie...cholera a ja głupia mu uwierzyłam.Zjadłam pucharek lodowy, kokosowego batona i duzo paluszków...i szczerze mowiac czułam sie...genialnie...
    Szwagier miał racje...humor od razu miałam lepszy.Ale jak wrociłam do siebie do kempingu to jak zaczełam cwiczyc...godzinke mi zeszło, potem prysznic ...zimny
    I cała noc z zyciorysu...bo nie mogłam wcale usnac, dopiero przed 6ta mi sie przysneło troche.Pospałam godzinke i wstałam zeby pobiegac.Przebiegłam sobie 3 km, wrociłam, wziełam prysznic i jestem...w pracy.Kurcze ale mnie wszystko boli i spac mi sie chce niemiłosiernie.No i chyba sobie dzis zrobie oczyszczenie.Zero zarcia tylko sama woda a od jutra znowu dietka.
    Buziaczki...i życze jak najwiecej wspolnych rocznic

  6. #86
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Dzieki Violu!
    Nie martw się, a moze faktycznie oczyszczanie to dobry pomysl. Daj znac jak to przezylas, bo ja bym chyba nie umiala

  7. #87
    marudzka Guest

    Domyślnie

    Cześć,

    mariki pisałaś, że masz w ten sam dzień co moja córcia urodziny, rocznicę, a ja trąba zapomniałam . Troszkę spóźnione, ale serdeczne życzenia z okazji rocznicy ślubu, samym wspaniałych chwil i dużo miłości na co dzień.

    Ja wczoraj też złamałam wszystkie zasady. Zjadłam kawałek tortu, kawałek ciasta, paluszki, ciastka, orzeszki. Kurde jak ja to wszystko zmieściłam
    Rano obudziłam się z bólem brzucha i wylądowałam na kibelku. Bałam się wejść na wagę, ale musiałam zobaczyć jak sprawy wyglądają.... i waga pokazała 0,5 kg mniej .
    Czyżby mój organizm nie przyjmował już złych węglowodanów.

    Agentka008 mariki może mieć rację, być może za dużo owoców zaczęłaś jeść i stąd wzrost wagi. Nie załamuj się, przeanalizuj jadłospis, może musisz znowu z czegoś zrezygnować.
    Napisz jak wytrzymujesz oczyszczanie, ja też chyba nie dałabym rady.

    mariki u Ciebie, czytam, całkiem nie źle. Talarki nie zaszkodziły .

    Ja dziś całkowicie trzymam się zasad, muszę uważać, żeby nie pofolgować za bardzo.

  8. #88
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Dzieki za zyczenia Ja dzis tez grzecznie pilnuje tego co jem, ale wczoraj bylo smaaaaacznie

  9. #89
    marudzka Guest

    Domyślnie

    Ja właśnie zjadłam brzoskwinie i boli mnie znowu żołądek. Chyba coś z nim nie tak .

  10. #90
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    moze po tm wczorajszym szalenstwie potrzebuje odpoczac... Czy zamiast dozwolonych w I fazie dropsow mogez zjesc lizaka chupa chups?

Strona 9 z 28 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •