Kochana Koleż-anko, przestrzegasz nas przed liczeniem kalorii, piszesz, że powinnyśmy wsłuchiwać się w siebie i nie przejmować tak bardzo jedzeniem. A co Ty robisz ??? Codziennie piszesz dokładnie, co zjadłaś: 1/5 jogurtu, 1/3 kanapki ... Przecież to prawie to samo, co liczenie kalorii. Nie umiem pisać tak pięknie i barwnie, jak Ty, ale wydaje mi się, że przesadzasz, podobnie, jak dziewczyny, które obsesyjnie ważą, mierzą i liczą wszystko, co zjadły ...
Zakładki