Jejkkkkkkkuuuuuuuuuuuu, ja juz tu taka przybita - zapomnieli o mnie - wchodze dzis rano patrze - AGATKAAAAAAAAAAA !!!! omg, ale sie ucieszylam - a zebys wiedziala - tym razem napewno sie UDA ! - tylko powiem Ci.. na diecie lekko ponad tydzien - waga troszke poszla [ byc moze to woda - nie wiem ! ] - a centymetry ani ruuuusz....

mam nadzieje, ze od poniedzialku zaczna leciec ,

no , a co do wczorajszego dnia.. to do godziny 14 - chyba bylo okolo 800 kcal.. a potem na 16 wyszlam na miasto spotkac sie z kolega.. poszlismy do restauracji.. i sobie frytasy zakupil - ja poprosilam o herbatke z rumem - cala ja zacukrowalam i pocytrynowalam byla zajebista - aaa.. no i oczywiscie "pomoz mi z tymi frytkami - bo sam nie dam rady" - ale do konca dnia - czyli do godziny 1-wszej w nocy - nic juz nie jadlam - wybaczacie ? .. aaa no i oczywiscie zrobilam 8 abs + inne cwiczonka.. - teraz juz napewno wybaczycie te fryteczki ? [ a nie bylo ich wiele - moze taka garstka ]

co tam u was ?