-
no niestety..
spowiedz dnia wczorajszego:
- duzy, siarczysty obiadek mniammniam miesko, placuszki ziemniaczane, salataa
i na tym mialby koniec, ale doprawilismy to:
- opakowaniem lodow 800ml we dwoje (lody byly super tluste- sama smietana i slodkie)
- 300 g piernikow w lukrze
- mandarynki
- wafle ryzowe
- gryz czekolady z orzechami
Na wage nadal nie staje... olewam!!
Dzisiaj postanowienie poprawy
-
Dziendoberek
dietkowania czas zaczac..
wczoraj bylam juz grzeczna.
zjadlam tylko obiadek, coprawda duzy, ale smaczniutki:
salateczka z mozarella i makaron z sosem pomidorowym.
do tegopol butelki wina i basta!
kladlam sie spac z pustym brzuszkiem, co bardzo, bardzo lubie..
Od dzisiaj program ruchu wzmozony.
Teraz juz nie ma zartow!Jutro oficjalne wazenie, a powinnam teraz zrzucac 1kg na tydzien!!
-
Kolejnapróbo ja też w weekend olewałam dietę I też jadłam lody...mmm pycha były Ale od dzisiaj ładnie dietkuję, właśnie zjadłam na śniadanko jajecznicę z pomidorkiem. Teraz zmykam na uczelnię Nie lubię poniedziałków, mam nadzieję, że szybko minie mi dzisiejszy dzień.
Też lubię zasypiać z pustym brzuszkiem I budzić się z bardziej płaskim. Dlatego powinnyśmy jak najdłużej dietkować skoro to lubimy
-
udalo sie
waga pokazuje 58,5kg
nie jestem nawet specjalnie glodna, a zjadlam dzisiaj:
- jabluszko
- talerz roznych owockow i orzechow
- 2 kubki mleka
- jogurt truskawkowy z ziarnami, otrebami i jabluszkiem..
Brzucho sie cieszy, czuje sie lekko i juz nie mam takich wstretnych, slodyczowych smakow.
Jutro oficjalne wazenie i wg planu waga w pracy powinna pokazac 61,5kg...
ale spokojnie- jezeli nie pokaze, to swiat sie tez nie zawali
ruch: 1,5h basenu
i 3 litry wody oraz herbatka
Jeszcze porobie delikatne brzuszki i koniec dietkowania na dzisiaj
-
pobudka z plaskim brzuszkiem- to jest to..
kolezanka z pracy zaproponowala mi wczoraj wyjscie na impreze.. w sobote.. w towarzystwie naszych panow. nie powiem, zebym za nia przepadala, ale chyba pojde..
i oczywiscie pojawia sie pytanie: W CO BY SIE TU UBRAC
moja szafa nie dysponuje w zbyt wiele kreacji i jestem przeciez na etapie ksztaltowania nowego cialka, co czyni wypad na zakupy srednio ekscytujaca wyprawa..
tak czy siak: waga wskazuje 58kg, dzisiaj w pracy wazymy sie na wstretnej wadze, ktora pokaze duzo wiecej, ale moze ciut mniej niz ostatnim razem
rano waze sie bez ubranka i naczczo. w pracy w ubraniu- ok 1kg i po wypiciu litra herbatki, wiec ogolnie waga ma prawo pokazac dwa kilo wiecej. do tego dochodza jeszcze 2kg na plus, ktore pokazuje sama z siebie.
wniosek: gdybym stanela na wadze w pracy nago i naczczo pokazalaby 60kg
Przede mna nadal 4kg... i jezeli nie zaczne w koncu chudnac- przegram zaklad, a to by mnie chyba dobilo
-
Witam cieplutko
Piękna dziś pogoda prawda? Od razu humorek się poprawia Też dzisiaj miałam pobudkę z płaskim brzuszkiem i czułam się i nadal się czuję fantastycznie. Po jednym dniu diety nic mnie nie ubyło a czuję się jakbym straciła z 2 kilogramy. Jak dobrze być na diecie A powiedz mi kolejnapróbo czemu się ważysz w pracy? To przez ten zakład, żeby sprawdzać postępy? Czy jak? Bo wiesz ja bym z własnej woli nie stawała na wadze, która zawyża Wstrętna ta waga w pracy. Ja też jak staję w domku na wagę to zaraz po przebudzeniu, toalecie i zrzuceniu wszystkiego co mam na sobie nawet lekkiej piżamki. Nie spodziewałam się, że piżama może ważyć 0,5kg To ile ważą dżinsy, sweter i reszta ubrania?
Co do stroju na wyjście nie doradzę, bo sama nie mam się nigdy w co ubrać. Zależy gdzie idziecie. Bo jak do pubu to wystarczą dżinsy i fajna bluzka (z dużym dekoldem ).
Aaa i musimy się teraz ostro wziąć do roboty. Bo dość mam już huśtawki mojej wagi. Chudnę, tyję i tak w kółko. Fakt, że to tylko 2 kilo tak się kręcą, ale chcę już żeby było mniej. Na początek 62 a później 60 i będę szczęśliwa Kolejnapróbo bez wpadek musimy się obejść. I tak do świąt
Miłego dnia życzę
-
i jestem
kolejny dzien zaliczony.. prawie
moze jeszcze chwilke pomecze brzuszek, ale tylko chwilke..
mialam isc na basen, ale juz nie wyrobilam..
a bylo tak:
- 30 minut joggingu
- talerz owockow
- jogurt z otrebami i ziarnami lnu
- salatka z pomidorem, oliwkami i bialym serem..
i herbatka zielona..
a teraz moj nowy wynalazek- herbatka maxi linia
postanowilam ograniczyc zjadane owoce- nadmiar cukru..
jutro wracam do marchewki
wieczorem niestety zakrapiana kolacja pseudo-sluzbowa
waga w pracy sie ugiela i pokazala wspaniale 61kg.
wiec jeszcze 3 do celu!!
jestem jednak troche wyposzczona, wiec bardzo mozliwe, ze zeszla ze mnie woda. poza tym bylam lekko ubrana.
Newka- zalozylam sie w pracy, ze do 19grudnia waga pokaze 58kg- w ubraniu dlatego orientuje sie na wadze w pracy, bo tam tez bede wazona.
Kontroluje tam postepy zawsze we wtorki i piatki.
zostalo mi wiec DOKLADNIE 5tygodni i jezeli moge sie oprzec na dzisiejszym wyniku- 3kg
wg mojej wagi to jeszcze nadal 4kg, ale nic, idziemy dalej.
zmienic tickerka???
najgorsza jest ta niecierpliwosc... w piatek chcialabym zobaczyc pol kilo mniej!!
taka ze mnie dietowniczka.
moje ubranka waza napewno ok.1kg
mam jeszcze w szafie troche spodni, ktore nadal nie pasuja!!
to mnie najbardziej wkuuuuuuuuuuuurza.........
smaruje sie teraz kremem brazujacym i niby ujedrniajacym.
poza tym kupilam sobie cos jeszcze na uda i posladki, ale nie pamietam jak to kremisko sie nazywa i jeszcze nie probowalam.
Mam nadzieje, ze grudzien przywitam z waga 56..
ale by bylo super..
nawet jezeli moja waga niedowaza- malo mnie to rusza..
-
i kolejny dzien budzi sie do zycia..
nie chce isc dzisiaj na kolacje!!!!
coz za pech
akurat mam faze, kiedy nie chce mi sie jesc, a z tej kolacji sie nie wylgam
lece pobiegac.
musze wymyslic jakies lekkie menu na dzien dzisiejszy. kolacja o 19tej
juz mam wyrzuty sumienia, z drugiej strony- nie dajmy sie zwariowac!!
-
No właśnie nie dajmy się zwariować. Dieta, dietą, ale czasem trzeba od niej odstąpić. Jak mus to mus. Zamów sobie rybkę z surówką i zjedz bez ziemniaków. Wybierz po prostu mniejsze zło i będzie dobrze. Jeśli chodzi o mnie to Ci wybaczę
A jak się biegało?
Pozdrawiam
-
Cześc Kolejnapróbko.
Ja zawaliłam wszysyko ECHHHH TO ŻARCIE!!!
ale Tobie widze idzie swietnie. Ja nie wiem czy mam ochote na cokolwiek. Ciągle mysle co by tu wrzucić do brzucha. Ja sie chyba musze leczyć. Fantastycznie ze masz 58 ja chyba mam znowu 60kg
Wstyd mi a Ty trzymaj sie cieplutko!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki