<kop_w_pupe> !!! - nie wolno w nocy !!!
Wiem, ze nie wolno \Juz sie poprawie!
Menu:
- jogurt jogobella
- jablko
- 2 kromki ciemnego chleba z poledwica z pieczarkami
Cwiczonka:
- 65 min na rowerze stc (moj tylek ał......)
O 17 moze jakis maly spacerek
stanowczo za malo jesz.
a gdzie rozpiska pozadna ? - sniadanie ? 2 sniadanie ? obiad ? podwieczorek ? kolacja ? i ew, 2 kolacja ? - tak to powinno byc rozlozone... a spacer to Cie wykonczy przy takiej ilosci jedzenia... jejciu... uwazaj po zgrubniesz !
jedz wiecej !!!!! zdecydowanie wiecej !!!! metabolizm Ci sie zatrzyma z powodu malej ilosci jedzenia do trawienia i bedziesz miala po odchudzaniu !!!! i to doslownie !!!! potem zjesz cos wiecej niz "NORMALNIE" [ czyli teraz po Twojemu ] - i bedziesz miala efekt jo-jo...
przepraszam, ze tak nakrzyczalam... ale taka prawda... a tego chyba bys nie chciala.... nikt by nie chcial :*
jak zaczne normalnie sypiac [jest 4 w nocy a ja nie umiem........] - to juz Cie nie bede nawiedzac w nocy
ooooj ale mi sie dostalo
Poprawie sie obiecuje tylko juz nie krzycz:P
a jesli nie potrafisz zasnac to nastepnym razem Ci pospiewam kolysanki :P
No to zalatwione bedzie dobranocka
Dzisiejszy dzien zaczynamy od szklanki wody niegazowanej... mmm i zaraz trzeba wskoczyc na troche na rowerek... w sumie nie chce mi sie jesc;P a zmuszac sie nie bede
Jakos mi beznadziejnie ech
Chyba mam za slaby charakter na to wszystko Ech Jutro bedzie lepiej...trzeba walczyc o swoje.. szkoda, ze w naszym spoleczenstwie wyglad jest taki wazny...ale po pierwsze chce to zrobic dla siebie..pozbyc sie tego sadla z brzucha i wygladac tak jak wczesniej...czyli lepiej...i lepiej sie czuc ze soba...ech szkoda zycia na marudzenie..trzeba brac tylek do roboty...jutro bedzie lepiej i z kazdym kolejnym dniem!
Nowy dzien i nowe nastawienie do zycia
Jeden jogurcik jogobella (ananasowy mmm) jako sniadanko trzeba by na rowerek troche wskoczyc..a wieczorem cwiczonka
Zakładki