Wątek: Trzeba wreszcie cos w sobie zmienic - zacznajac od wagi :P

30 min na rowerku stc ...a teraz tylek boli

- 2 jablka
-3 kawalki domowej pizzy ( )

i godzinka cwiczen w domku

45 min na rowerku stc.

jedzonko:
- jogurt
- 2 jablka


Nie mam na nic ochoty, dostalam okres bleeeh

Reszty wczorajszego dnia nie chce mi sie pisac..
Dzisiaj chce zaczac biegac...zobaczymy jak to bedzie.. 2 dzien okresu, wiec nie bedzie zbyt ciekawie

I znowu tutaj..
wzrost - 166cm
waga - 70kg
wiek - 20 lat

Cel: 55kg

No to zaczynamy od nowa..

Dieta - do 1200cal. Silownia 4 razy w tygodniu po godz.

Oby tym razem sie udalo

Uda sie! Odpowiednia motywacja + ciezka praca i sukces gwarantowany

Mam nadzieje, ze tak sie stanie - dziekuje za wiare

No to dzien zaczynamy od pomaranczy.. tak zdrowo z rana.. no i czerwona herbatka..
Ciag dalszy nastapi - mam nadzieje, ze wzbogacony o jakies cwiczenia..

Chmurka999, a Ty też od dziś zaczynasz?
Ja na śniadanko miałam kawke, później grejfrucika, a za godzinę jakbłko, a około 16 zjem brokuła z kawałkiem gotowanego mięska i koniec na dziś. No i muszę poćwiczyć dziś troszkę rączki, brzuszek i nóżki Ty też koniecznie poćwicz i nie ma obijania się...

Diete i cwiczenia zaczelam wczesniej, ale postanowilam tutaj pisac, bo jakos mi tak razniej i bardziej sie pilnuje.. a w "trudnych" sytuacjach zawsze znajdzie sie kilka osob ktore zmotywuja do dalszej walki
Tak tak ja tez ruszam tylek do cwiczen.. za chwilke atakuje rowerek stc

Zaczelam dzisiaj 6 Weidera ciekawe czy dojde do ostatniego dnia.. o czy beda jakies efekty.. hm hm.. jeszcze 41 dni przede mna.. sweet :P