Wątek: przywitam wiosnę o 8 kg lżejsza :-)

hej inezzko!!
dzięki ci za miłe słowa, no - fakt , jestem od ciebie wyzsza, ale to nie znaczy , ze ty nie mozesz mieć fajnych, zgrabnych nóżek.
zobaczysz - jak wytrwasz w ćwiczeniach - przyjdą efekty. ja sama czekam na natchnienie ostatnio. nie mam weny do ćwiczeń. moze jutro, dziś już jestem padnięta.
z drugiej strony, ja np. tobie zazdroszczę wąskiej talii, ja nigdy jej nie będę miała - mam inną budowę, powiedziałabym chłopięcą (gdyby nie ten biust ).
takie juz jesteśmy, kobietki - trudno nam dogodzic...

śpij słodko, miłego jutrzejszego dnia na uczelni.
buźka

Hej, Inezzko... Co to za smutasy... to Ty teraz pwoinnaś się za te ćwiczenia intesywniej brać Kobieto, życie Ci uciekanie na tych narzekaniach Głowa do góry i do boju Jestem z Toba Całym sercem i trzymam kciuki z twoje zgrabne nóżki... Wierze, że Ci się uda i na wisnę będą to szczuplutkie uda...

Dobrej nocki

łatwo się mówi
co z tego że ćwiczę skoro nie trzymam diety, nie daję rady po prostu
a wydaje mi się że same ćwiczenia niewiele dadzą

żeby schudnąć trzeba trzymać dietę i ćwiczyć, ostatnio z ćwiczeniami nie ma problemu gorzej z dietą

kurcze ciągle chce mi się jeść, nie wiem co mam zrobić żeby mnie tak nie ssało w żołądku, picie nie pomaga
to jest okropne ja się naprawdę z tym męczę ale nie wiem co zrobić zeby mnie nie ciagnęło do jedzenia

moja siostra zaczęła pić herbatki slim figura i mówi że jej się nie chce jeść po nich, nie chodzi tylko o słodkie ale wogóle o jedzenie, a ja odwrotnie osatnio bym jadła za dwoje

dlatego wiem że te ćwiczenia nic mi nie dadzą bez diety, ale ćwiczę może choć utrzymam obecną wagę

dziś mikołaj, więc życze dużo prezentów
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

jednak udało się poćwiczyć
30minut hula hop i 15 minut nogi

dziś zjadłam duże śniadanie, bardzo duże nawet, ale jest dobrze bo nie czuję głodu i nie ssie w żołądku

miłego dnia

Brawa, Inezzko, za ćwiczenia... mimo, że jak mówisz, nie trzymasz diety, to chociaż ćwiczeniami wyrobisz sobie ciałko i nie przytyjesz... dobre i to... a jeśli na wiosnę zaczniesz dietkować, tak na dobre i bedziesz cwiczyć, to latem będziesz mogła z czystym sumieniem założyć bikini
Miłego Mikołajkowego dnia...

hej hej
juz jestem w domku, wróciłam szybciej, nie chciało mi się siedzieć na wykładzie tak długo bolała mnie głowa i wogóle jakoś podle się czuję

postanowiłam że będę się trzymać w granicach 1600-1800kcal, muszę liczyć bo inaczej nie kontroluję tego nie umiem na oko

ale postaram się codziennie ćwiczyć w miarę możliwości, nie mogę skakać bo mnie noga boli ostatnio jak skaczę, ale Grzesiek obiecał zrobił mi taki stopień, na który będę mogła wchodzić i schodzić, to podobno spala tłuszcza i wyrabia pośladki do tego hula hop i inne ćwiczenia
i muszę sobie kupić wodę w małych butelkach, zrobię sobie hantelki takie małe 0,7 l, na początek wystarczą i zacznę ćwiczyć rączki, bo też lekko tłustawe są

taki mam plan, nie ma dużych oograniczeń jedzeniowych to nie powinno być tragicznie z realizacją,

Doty wątpię czy osiągnę takie ciało żebym kiedykolwiek odważyła się rozebrać publicznie chociaż może kiedyś......................

nawet polubiłam te ćwiczonka

w piątek musze pojechać znów do rzeszowa promotor chce mi udostępnić jakąś książkę ->po angielsku nie wiem czy da mi ona coś ale musze pojechać, nie mogę mu powiedzieć że nie chcę

znów dzień stracony

miłych snów

nie wiem co pisać...........

zabieram się za pracę, napisze coś może potem

dzień dobry malutka!!
miłego pisania w takim razie - i jak 1600kcal jest ok?? ja wczoraj tyle zjadłam i powiem szczerze byłam prawie najedzona .
co do hantelków z butelek po wodzie, ja używam puszek (pomidory krojone dawtona ).ale to tylko 400gr. chyba tez przerzucę sie na o.7l.

ja jeszcze nie mam tych buteleczek , jak nie mam zajeć to nie wychodzę wogóle z domu

pewnie że 1600 jest ok, sama bym chciała się w tym mieścić bez problemu

czekam na schodek, chcialabym go mieć dziś, ale ne wiem czy to się uda

miłego dnia

ja kiedys cwiczyłam z 1,5l butelkami i fajnie bylo ale potem przerwalam i mi sie juz nie chce do tego wracac choc musze to wkoncu zrobic