Wątek: przywitam wiosnę o 8 kg lżejsza :-)

Wczoraj nie zagladalam do Ciebie bo wiesz,że bylam na zakupach w Krakowie w tej podobno najwiekszej galerii.Ile sie tam ochodzilam i myslalam,ze mi nogi w koncu odmowia posluszenstwa a najlapesze,ze siostra z kolezanka nie mialy dosc w koncu sie wkurzylam usiadlam w kawiarence i pilam herbatke a one sobie lazily Dzis weszlam na wage i znow zobaczylam 1 kg.w dół troche za szybko chudne bo jadam ostatnio naprawde duzo i chudne...dziwne ale jejku nie narzekam bo chcialam tego jeszcze żeby sie okazało,że morfologie mam dobrą to się bedę cieszyć przynajmniej tym.Inezzka trzymam kciuki za prace
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witaj Inezko,mam nadzieje,ze twoj nowy dietkowy plan bedzie ci słuzył :P A kiedy masz to wesele

mikamaly wesele jest w maju, mam nadzieje ze do tego czasu cos schudne

tiska gratuluję tego kilogramka wychodzi na to że można jeść normalnie i chudnąć i tak mam zamiar właśnie robić, bo zaczynam stwierdzać że jak kilogramy stracone na tysiaku na ogół wracają, a jak będę jeść normalnie, ale oczywiscie mało i uda się schudnać to ta waga będzie trwalsza

a dziś znów ćwiczonka były całe 60 minut w tym drugi dzień weidera oj ciężko ale może dam radę

nikt mnie nie odwiedza


dziś tylko weider i nie będzie wiecej cwiczeń, środa cały dzień poza domem

Ja Ciebie zawsze w miare możliwości odwiedzam ciesze się,że poszłaś w moje ślady z dietką
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Do mnie tez ostatnio mał osob zaglada .Ale dziekuje ze ty o mnie pamietasz :P
Zaraz zabiore sie za sprzatanie bo mieszkanie nie wyglada dobrze
Pozdrawiam i zycze miłego dnia :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Ja Cię odwiedzam ale do mnie nie bardzo ktoś ostatnio zagląda

Dasz radę weiderowi. Ja na początku jak kiedyś ćwiczyłam to myslałam że nie dam rady, ale później jak już efekty zaczynały być widoczne to bardzo polubilam "randki" z weiderem

Czesć Inezzka :*
Przepraszam, że nie wpadałam ale nie miałam nawet czasu żeby do siebie zaglądnąć
Od połowy ultego (koniec sesji) wszystko się zmieni i będe u Ciebie codziennie
pozdrawiam

ooooo jak tu się zrobiło gwarnie

dziękuję za wszystkie odwiedzinki

tiska doszłam do wniosku że diety z liczeniem alorii zawsze powodowały u mnie jojo niestety, zreszta najważniejszą sprawą jest fakt ze mam na głowie ważniejsze sprawy niz dieta, z pracą mam czas do końca stycznia nie mam pojęcia jak się wyrobię i nie myśle o diecie, postaram sie jeść mało i ćwiczę, żeby chociaż nie przytyć a potem może wezmę się solidnie za siebie

mikamaly fajnie że czasem o mnie też pamietasz

dd cieżko z tym weiderem ale na razie jakoś leci, choć to dopiero 3 dni, ja ostatnio z dietą to troszke na bakier ale cwiczę i zaczynam czuć mięśnie na brzuchu i nogach tak ja mam mięśnie ale pod tłuszczem i ich nie widać
dlatego bardziej kładę nacisk na aeroby ale chcę tez poćwiczyć brzuszek, niedługo wiosna i czasem spod bluzki troszke widać brzucha to nie chcę żeby się tłuszcz wylewał

Aniula rozumiem ten ból, sama to przeżywam a nawet bardziej bo teraz się bronię i czas mnie goni a ja nie mogę się wyrobić

dzis nie ćwiczyłam za bardzo, rano tylko weider i troszkę na nogi, razem jakieś 15 minut lepszy rydz niż nic

do jutra, dobrej nocki

Inezko wkleiłam u siebie ta stronke do obliczaniu tłuszczyku-ZAPRASZAM :P