Strona 5 z 10 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 99

Wątek: devil wears... still to big clothes :(

  1. #41
    Guest

    Domyślnie

    jesli ufasz sobie na tyle zeby jesc po kawaleczku, to bardzo ci zazdroszcze ^_^

  2. #42
    Guest

    Domyślnie

    boze... wlasnie wrocilam z pracy.

    czy ktos wie moze ile kalorii sie spala podczas 7 godzin pracy za barem + 50 minut szybkiego marszu (tyle do domu szlam). mam nadzieje ze sporo, bo padam na pyszczek.

    dobranoc i do jutra

  3. #43
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Ello!.

    Kiedys potrafilam sobie odmowic wszystkich kalorycznych rzeczy, teraz roznie bywa. Jak sobie przypomne,ze mialam wyrzuty sumienia z powodu zjedzoego jablka o godzinie 20 to az mnie sciska!. Co za samokontrola...Mam nadzieje ze do mnie wroci i to szybciutko...
    Czekolada sobie lezy. Niech lezy dalej...
    Padfoot: z pewnoscia duzo schuidlas. To jest praca wymagajaca duzo ruchu,tak wiec spokojnie spalilas sporo kalorii. Poloz sie spac iwypoczywaj!. Zbieraj sily n kolejny ciezki dzionek!.
    buzka.
    tusia

  4. #44
    Guest

    Domyślnie

    TUSSSIACZKU, kochana! mam dzis kilogram mniej!

  5. #45
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    sukces!!!, sukces!!!, tylko pogratulowac. Ciekawe kiedy ja zaczne chudnac...Gr
    tusia

  6. #46
    Guest

    Domyślnie

    juz niedlugo ^_^... jestem tego pewna

    tylko trzymajmy sie razem

  7. #47
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Taka mam nadzieje. Wazenie pod koniec tygodnia!.
    Dobranoc
    tusia

  8. #48
    Guest

    Domyślnie

    dobranoc i dziendobry ponownie

    dzis doszlam do zaskakujacego wniosku. studia maja jednak wielki plus, mianowicie jak siedzisz w szkole to nie zresz :/

  9. #49
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    halo halo !.
    Co ta za isza?.
    Gdzie uciekl padfoot?
    ||||||||||||||Czekamy na relacje z dnia dzisiejszego!
    buzka
    tusia

  10. #50
    Guest

    Domyślnie

    padfoot zyje... chociaz do smierci glodowej tylko jeden krok... ciekawe czy mozna umrzec z niedoboru czekolady :P

    zaczelam troche wiecej cwiczyc... nie dosc ze wszedzie piechota to jeszcze wczoraj basenik. zastanawiam sie jak najlepiej plywac zeby zgubic tluszcz z nog a nie nabawic sie miesni (na nogach i na ramionach.... bleah!).

    bylam wczoraj w sklepie i przymierzalam sobie topik w przymierzalni w ktorej sa lustra na kazdej scianie i normalnie jakas tam zmiene dostrzeglam. malutka, ale zawsze. poza tym mam rozmiar 10 (polskie 36) w sklepie w ktorym dwa lata temu mialam 14 ^_^. chyba mozna to uznac za sukces, nie? tylko potem sie troche podlamalam bo potem przymierzylam bielizne i z moich pieknych piersi (mialam idealne 75C- takie jak baronowe i ksiezniczki w czasach gdy kobiety nosily gorsety) nie zostalo juz nic pieknego... nadal sa, ale marne jakies...

    coz.. nikt nie moze byc idealny buziaki

Strona 5 z 10 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •