Strona 23 z 49 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 33 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 483

Wątek: Zaczynam wszystko od nowa!!!

  1. #221
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam.
    Ja dietę SB zaczynam od nowego roku.Wolę nie zaczynać na święta.Byłam na SB ale miałam za dużo wpadek i postanowiłam zacząć od nowego roku jeszcze raz.

    Kupiłam dzisiaj 2 karpie i pływają w wannie. Zosia nie wychodzi z łazienki nawet nadała im imiona Pako i Elmo.I chyba będzie problem z ich zabiciem.Zobaczymy.

  2. #222
    ktosiek87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    renat u mnie jest to samo moje mlodsze rodzenstwo jak sie przyzwyczaja do karpia to jak potem trzeba je zabic to one robia awanture a brat nawet to nie raz plakal wiec trzeba im wmowic ze wypuscilo sie ich do rzeki i sobie plywajapozdrawiam i zycze sukcesow w dietce

  3. #223
    Czeri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    1

    Domyślnie

    Hejka. Gratuluje sukcesów w dietkowaniu. Mnie tez jakos idzie powolutku.Mam nadzieje że wytrwam i schudne w końcu. Tylko cos do tych ćwiczeń sie nie moge zebrac;/ Nie wiem czemu taka leniwa jestem. Rano wsjae 5,30 i wieczorkiem juz nie mam siły sie gimnastykowac. Ale teraz bedzie troche wolnego to zaczne i jak juz sie przyzyczaje to potem jakos pójdzie. Właśnie Likam jak tego kalafiora przyrządzasz?? pozdrawiam

  4. #224
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Najtrudniej z dietkowaniem będzie podczs świąt.Ale jak nawet trochę przesadzimy to napewno po nowym roku wszystkie weźmiemy się za siebie ze zdwojoną energią.

  5. #225
    likam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka,

    no dietkowanie jak narazie jakos mi idzie, nawet nienajgorzej... dzisiaj waga pokazala 62,2 ja chyba mam obsesje wazenia sie codziennie, a czasem nawet czesciej, bo jeszcze wieczorem przed spaniem i wtedy moge sobie "oszacowac" czy nastepnego dnia tez cos zejdzie czy nie... to chyba jakas choroba juz

    renatko witam w naszym gronie ladne postanowienie noworoczne z ta dietka, tym razem na pewno ci sie uda, trzymam kciuki!

    czeri widze, ze zapracowana strasznie jestes, rozumiem, ze trudno ci sie do cwiczen zebrac, ale jak juz zaczniesz, to jakos dalej samo poleci. ja jestem ogromnym leniem i nie lubie cwiczyc, ale jak juz zaczelam i ostatnio zdarzalo mi sie w ogole nie cwiczyc, to mialam straszne wyrzuty sumienia i jakas taka gruba sie czulam, mimo ze waga leci. a poza tym to fajnie jest obudzic sie rano z lekkim bolem miesni, bo wiesz, ze nie zaprzepascilas wczorajszego dnia dziwne, ze mozna lubic bol, ale ja akurat ten rodzaj chyba lubie

    co do kalafiora, to nie jest to jakis wyszukany przepis... gotuje kalafiora a pozniej go wrzucam na tluszcz, ale tylko odrobine tluszczu tak dla smaku, a jezeli cos zacznie przywierac to podlewam woda i tak to sie dusi. sypie ziola prowansalskie i papryke sproszkowana i jak juz jest takie mieciutkie, ze sie rozlatuje to wlewam troche kefiru 0% a jak juz kefir sie podgrzeje to wrzucam serek hochland light 1 albo 2 plasterki i jak sie rozpusci to gotowe proste ale pychotka, no mnie to bardzo smakuje. odkad zaczelam diete, czyli juz ponad 2 miesiace, jem to prawie codziennie i jeszcze mi sie nie znudzio

    pozdruffka


  6. #226
    ktosiek87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    likam z tym wazeniem to ja cie doskonale rtozumiem ale teraz juz skonczylam z tym....i waze sie co 5 dni dzis sie wazylam a nastepnie wypada w drugi dzien swiati bede sie tego trzymacpozdrawiam

  7. #227
    likam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ktosku ja jakos nie potrafie z tym wazeniem skonczyc, juz tyle razy sobie obiecywalam i nic no ale kit z tym, przeciez to chyba jest niegrozne

    dobra, a teraz czas na codzienna spowiedz, chociaz szczerze mowiac raczej nie macie mnie z czego rozgrzeszac a bylo tak:
    sniadanie - losos z puszki w sosie wlasnym wymieszany z serkiem turek figura i do tego 3 chrupkie
    obiad - mrozonka warzywna zaprawiona jogurtem i serem zoltym light i 3 male kotleciki sojowe
    w miedzyczasie deser - serek wiejski z kakaem i rodzynkami oraz grejfrut z miodem
    tradycyjnie 2 kawki z mlekiem
    co do ilosci wypitych plynow to wyszlo mi tego ponad 3 litry
    a6w wykonane, a poza tym to na jeszcze inne cwiczonka mi sie zebralo
    zakupiona nowa bluzeczka opinajaca sie na mojej nowej figurce a do tego nowa bielizna

    patrzac na moja wieczorna wage nie sadze, zeby jutro cos mi zjechalo... wrecz przeciwnie - mysle, ze lekko podskoczy

    trzymajcie sie cieplutko kochane, do juterka


  8. #228
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam w piątkowy poranek
    Zkarpiami sięudał.Zosia nie widziała kiedy mąż je wybierał z wanny.Zobaczyła że ich nie ma i Stwierdziła że popłynęły do swojej mamy.
    Dzisiaj czeka mnie pieczenie placków.

  9. #229
    Czeri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    1

    Domyślnie

    Hejka. Likam dzieki za przepis, napewno go spróbuje. Ja dzisiaj nadal mam wage bez zmian, ale ograniczyłam jedzenie. Nie jadam kolacji, chyba ze jogurcik i zdaza mi sie zjesc cos slodkiego. O wiele lepiej sie czuje na takiej diecie. Nie jestem głodna, ale tez nie czuje sie taka napchana i lekko mi w zoładku. To chyba nieźle Moze powinnam zawsze tak jadac, skoro czuje sie lepiej na takim jadłospisie No nic, zabieram sie za jakies sprzatanie potem kawka i cos poczutam. Do jutra, albo do wieczoraj paa

  10. #230
    likam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka,

    renatko dzieci czasami sa slodkie w swojej naiwnosci... ciesze sie, ze "przygotowanie" karpia odbylo sie bezproblemowo

    u mnie dzisiaj roboty od rana co niemiara, wczesnie rano zakupy, potem cale dopoludnie w kuchni przygotowujac potrawy swiateczne i szykujac ciasta, zeby jutro tylko je wstawic do piekarnika. teraz czeka mnie jeszcze sprzatanie bo kuchnia wyglada jak po przejsciu huraganu, a i cala reszta domu nielepsza a pozniej ciag dalszy gotowania. i tak minie mi dzisiejszy dzien.

    co do dzisiejszego jedzonka to:
    sniadanko bylo takie samo jak wczoraj, bo wczoraj zrobilam za duza porcje i zostalo na dzisiaj. dla przypomnienia to byl losos z puszki z turkiem light i 3 wasa
    na obiad byla rybka smazona w panierce (super dietetyczna hehehe) z plasterkiem serka zoltego light (ah ta moja milosc do serow!) i do tego troche keczupu i majonezu i bulka ziarniaczek
    jako dopoludniowa przekaska troche kefiru 0% z "poduszeczkami" cynamonowymi (mniam mniam!!! )
    byla tez juz 1 kawka z mleczkiem na dzien dobry oraz 1 l napojow w postaci wody i herbaty, a poza tym to wlasnie czeka na mnie zrobiona juz herbatka gotowa tylko do wypicia
    na dzisiaj przewiduje jeszcze popoludionwa przekaske w postaci kefiru 0% z truskawkami, ktore czekaly na mnie zamrozone od lata poza tym jeszcze 1 kawka mi sie nalezy no i chce z napojami dobic do przynajmniej 2,5 l.

    troche dzisiaj niedietetycznych rzeczy mi wpadlo do jadlospispisu, ale w 1000 kcal spokojnie sie zamknie. a poza tym to najgorsze w zasadzie juz spozylam, a spale to przy sprzataniu i gotowaniu

    mam nadzieje, ze dam rade tutaj jeszcze dzisiaj zajrzec, jezeli nie, to do napisania jutro


Strona 23 z 49 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 33 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •