Wątek: Codzienna gimnastyka :D

Zamieszczone przez juem

No to tak jeden dzień ago jeden ty a może jakąś trasę wymyślimy.....

Zrobiłem dzisiaj 12 km ale co nosiłem to tylko mój plecaczek i tylko kilka kilogramów ...

Zamieszczone przez AleXL

Zrobiłem dzisiaj 12 km ale co nosiłem to tylko mój plecaczek i tylko kilka kilogramów ...

ehhh no to zupelnie jakbys mnie nosil sama slodycz, kilka kilo nic strasznego

Zamieszczone przez ago

...
ehhh no to zupelnie jakbys mnie nosil sama slodycz, kilka kilo nic strasznego

Dzisiaj przede mną biegł chłop z plecakiem, podziwiałem ...

Chwalę wszystkich co do sztuki
a najbardziej siebie

Ago, no jadłam jadłam, glupie to było, ale mi moj młodzy brat powiedział, że gruba jestem, i brzydka, i on mnie dopilnuje i w jego obecności nie uda mi sie już wiecej niczego słodkieog zjeść
niemiłe to bylo, ale może będzie skuteczne

no to jeszcze raz napiszę, co pisałam u Peszki (jak to dobrze że ona liczy te minuty , nie ja )

codziennie postanowiłam robić 10 km na stacjonarnym, schodzi mi około 50 minut na to
dzisaij sie nie udało, bylo 8,5 km ,ale wierzę zę z każdym dniem będzie lepiej

za niedługo puszczę sobie płytkę z ćwiczeniami i pocwiczę
bo dzisiaj już sobie jedną puściłam
i obejrzałąm ja

no co jeszcze

Aha, no jezcze raz was chwale

Zamieszczone przez Kitola

...
Aha, no jezcze raz was chwale

Widzę, że dziś jakoś mało chwalących wię ja też wszystkich pochwalę

no skoro mnie tak wszyscy chwalicie to chwalcie dalej, a ja Was pochwale, za to, ze tak pieknie mnie chwalicie

a mi Ago wypomina , że się chwalenia dopominam
chwalę :P

Alek hehe dziękuję i tez chwalę

normalnie komedia z tym chwaleniem

do mojego brata sadysty dołączyli moj mąż i moj syn,
czyli wygląda to tak
brat: wydziera mi z ust słodycze
mąż: nie pozwala na noc jeść, stoi w kuchni i pilnuje mnie
syn: w dzien zabiera to co mam zamiar podjeść i sam zjada

naprawdę tak jest
teraz mnie z głodu ssie jak diabli


ale muszę sie jeszcze pochwalić
juz u Peszki sie chwaliłam , ale u siebie tez nie omieszkam
po południu właczyłam sobie płyte C.Electra i poćwiczyłąm, bez obijania sie
taka jestem z siebie dumna, ze hej

Zamieszczone przez AleXL

Zamieszczone przez ago

...
ehhh no to zupelnie jakbys mnie nosil sama slodycz, kilka kilo nic strasznego

Dzisiaj przede mną biegł chłop z plecakiem, podziwiałem ...

Tak i do tego wojskowe buty moro tylko nie bojówki tylko takie jak żołnierze noszą kapelusik ze słomki i heja banana



biec i mieć ciężar na plecach to nic strasznego ale pomyśl biec i mieć ciężar z przodu na rękach..... - od razu powiem sposób wypróbowany uciekałam przed deszczem 1 km z córką na rękach ręce odpadły.....

sie chwalę 7 dzień a6w zaliczony nie powiem że był łatwy ale jakoś się przemogłam...

nom, a ja dzisiaj rowerek i Weider (dzien 36)

juemku no, no.. gratuluje