Ja tez czuje sie wprost uzalezniona od slodyczy, wiec na razie ratuje sie na dziwne sposoby:

1) Usunelam z pola wzroku wszystkie slodycze

2) Jem duzo naturalnie slodkich rzeczy (do musli dodaje rodzynki, jem duzo owocow)

3) Nie licze kalorii bo w moim przypadku to sie nie uda, staram sie ruszac i jesc tyle, by nie byc glodnym

A ostatnio wymyslilam swietna rzecz - jem obiad paleczkami, jako iz zwykle sklada sie z ryzu. Je sie wolniej, latwiej sie zmeczyc i bardzo szybko czlowiek czuje sie najedzony