-
No Ewaaaa Mojee GRATULACJEEEE kurcze kiedy Ty masz tyle czasu na basen, siłownie i jeszcze step..ten ostatni super pomysł ja tez musze znalesc czas na takie zajecia no MUSZE ale idziesz jak burza super a jak z fryzura ?? byłas gdzieś??
Osobiscie powiem Ci że fajne te fryzurki wybrałaś ale jak masz wlosy np. gest ei faliste ODRADZAM . Pozdrawiam i dalszych sukcesow zycze
-
hej Serpentia!
No no no ale Ty się wzięłaś ostro za siebie! Tyle zajęć: siłownia, basen, jeszcze step? Rany, ja nie mam aż tyle czasu na takie rzeczy, ale chodzę na wodny aero, przynajmniej to robię regularnie!
pozdrawiam i podziwiam
-
Dzięki za odwiedziny
przyznam że zaniedbałam wątek "bo i tak nikt mnie nie odwiedzał"
ha ha ha niczego innego już nie zaniedbywałam
Wczoraj poszłam sobie sama do klubu potańczyć, a dzisiaj byłam na 2-godzinnym spacerze w szybkim tempie.
Niestety ze stepu raczej musze zrezygnować bo po tych ćwiczeniach odnowiła się moja kontuzja sprzed kliku lat, której nawet wczesniejsze wysiłki w siłowni nie były w stanie obudzić. Szkoda mi bo mi się podobało na stepie. Ale jak przesadzę to mogę w ogóle zapomnieć o jakichkolwiek ćwiczeniach na kilka tygodni.
Co do fryzjera - nie byłam nigdzie . A moje włosy są proste jak drut i oporne na wszelkie zabiegi skręcające.
Miłego wieczoru i do zobaczenia jutro - będę miała nowe wyniki ważenia.
-
Mogę się pochwalić że dzisiaj waga pokazała 73,0 kg czyli idę prawie zgodnie z planem [prawie bo za szybko ]
Niestety przez step odnowiła mi się kontuzja sprzed kilku lat i muszę zwolnić tempo ćwiczeń Mogę zapomnieć o bieżni czy orbitreku, oraz większości ćwiczeń na nogi. Za to wyżywam się na wiosłach i brzuszkach
Zaraz zrobię nowy tracker.Huraaa
-
Od wczoraj mam jakieś dni rozpusty
Wczoraj były to pierogi ruskie, a na kolację o zgrozo pierogi leniwe, a dzisiaj zaczęłam dzień pszenną bułką z masłem, z jajecznicą na masełku z cebulką i szynką
Zaraz sobie podliczę ile na to śniadanko zjadłam - ooooo...ok 740kcal
Nieźle, nieźle, ale zaszalałam, ale widac moj organizm miał taka potrzebę. Dość monotonii makaronu razowego z kurą, deseczek wasa itd
Miłego dnia ))
-
Dobry wieczór
jutro kolejne ważenie, a ja bardzo jestem ciekawa jak mój organizm zareagował na te wszystkie pierogi, jajecznice, kiełbaski, a dzisiaj nawet ciastka
Byłam dzisiaj na szkoleniu cały dzień i musiałam coś jeść, a że dawali ciastka, to się świadomie skusiłam.
Nic to, byle nie na plus
Do zobaczenia jutro.
-
Waga poranna 72,8kg czyli tylko 0,2kg mniej niż ostatnio, nie jest dobrze, ale nie jest też źle, byle do przodu.
Są dwie możliwości - albo organizm chomikuje albo jeszcze nie przetrawiłam wczorajszego szaleństwa.
W ogóle szaleństwo goni szaleństwo - dzisiaj ciasto urodzinowe koleżanki, które z nadmiaru pracy i zupełnego braku czasu na jedzenie [żeby było smutniej już przygotowane, popakowane w pojemniczki, tylko jeść] musiało mi starczyć na cały dzień aż do siłowni
W środę zabiorę ze soba na basen aparat i zrobię jakieś fotki - mam nadzieję że za kilka miesięcy posłużą one jako "przed" a ja będe mogła się pochwalić pięknym "po"
Miłego wieczoru
-
Witaj,
przeczytałam caly Twoj wątek. Zrobił na mnie duże wrażenie - a raczej Twoja przemiana.
Wydajesz mi sie "bliska" wlaśnie ze względu na przezycia. No i ten entuzjazm Też mnie ogarnął odkąd sie odchudzam Mimo że bywaja gorsze chwile to ide do przodu (czasem ciut do tylu ). Bardzo mi się podoba Twoj zapal, poczucie humoru i optymizm
Będe Cie wspierać jeśli chcesz i poprosze o to samo
Pozdarwiam i życzę kolejnych sukcesów
-
witaj SaraP będzie mi bardzo miło gościć Cię w moim wątku
Ostatnio trochę go zaniedbałam, zaniedbałam też ćwiczenia, z tego prostego powodu że dopadło mnie przeziębienie i musiałam odpuścić basen w środę i piątek i niestety tak samo z siłownią Bałam się że jak pójde mimo złego samopoczucia to rozchoruję się na amen i bede musiała przez dłuższy czas siedzieć w domu.
Jutro na pewno idę juz na siłownię, z basenem jeszcze się wstrzymam.
Udało mi się za to zmniejszyć liczbę spożywanych kalorii. Ciekawe co jutro pokaże waga?!?
Podczas robienia porządków znalazłam paragon ze sklepu z października - ptasie mleczko, płatki jaśki kokosowe poduszeczki, kinder maxi king, wafle chałwowe, kinder kanapka, czekolada alpen gold, grześki, kit kat, większość przynajmniej po 2 sztuki. To właściwie był "zapas" na 2-3 dni
Teraz paragon wygląda mniej więcej tak : pieczywo wasa, kukurydza, groszek, fasola w puszce, brzoskwinie w puszce, tuńczyk, ryba w pomidorach, babany, pomarańcze, twaróg chudy, mieszanka warzywna mrożona, pomidory, ogórki konserwowe,woda mineralna itp
Do zobaczenia jutro
-
Hip hip huraa jeszcze nie wiel ile ważę, bo dopiero ok 10 w pracy będzie chwila prawdy, ale weszłam do nowych spodni o których pisałam jakiś czas temu i tylko troszkę musiałam wciągnąć brzuch [bo ostatnio to musiałam go przepychać wyżej ha ha ha żeby się dopiąć i bardzo efektownie się wylewał znad spodni
Do zobaczenia później Miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki