piwko poświęciłam na rzecz herbatki z cytryną, bez cukru
Ja też wszystkie dobre i tuczące rzeczy zawsze planuje na śniadanie lub wczesny obiad, żeby zdążyc spalić do wieczora.
Ale mam zagwozdkę z tym jutrzejszym ważeniem...chyba po prostu zjem normalne śniadanie o normalnej porze czyli 7:30 i po prostu zważę wszystko co zjadłam, wypiłam i odejmę to od wskazania wagi o godzinie 10:00 ha ha ha
Jutro znowu maraton 6-22, mam nadzieję że dam radę
miłego dnia
Zakładki