Strona 7 z 18 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 175

Wątek: DO DZIEŁA - CZEŚĆ III

  1. #61
    lkasiaczek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie sobota

    Dzien Doberek!!!
    mam ochote na jakies cwiczinka, ale sie boje, ze zakwasy mnie takie dopadna, ze z nart moga byc nici... ale chyba sie jednak skusze...

    dzis planuje byc grzeczna, jesc niskokalorycznie itd.
    Ostanie przygotowania do wyjazdu juz w toku... Ale sie ciesze, beda to moje pierwsze ferie zimowe odkąd zaczelam studiowac. Trzeba sie wyszalec, bo nastepne ferie dopiero za rok!!!
    kasia

  2. #62
    maga77 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie zaspy na metr!

    ale fajowo!
    humor mam wyśmienity. ful energii. pije herbatę, dopracowuje ankiety do badań, słucham sobie muzyki klubowej i obmyślem jak sobie poćwiczyć wieczorem... po wczorajszym intensywnym treningu nie mam ani jednego zakwasu.

    wczoraj zamiast tradycyjnego prezentu urodzinowego podarowałam panu n. jedno ze swoich opowiadań - bardziej sennych niż realnych - tym razem było o szachach na punkcie których mam ostatnio fiksację (no bo sie sama nauczyłam w nie grac). nic. zero komentarza. wiec chyba namieszałam. )) o czym było? o mnie oczywiście że o mnie. całe 3 i pół strony. taka ilość moze rzeczywiscie powalić starego chłopa. hihihi

    a niech sie głowi.

  3. #63
    maga77 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie chaney

    a gdzie ty?

  4. #64
    chaney jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ja!?

    No przecież jestem
    Wstałam w południe i główka po wczorajszym imprezowaniu boli Trochę zaszalałam, ale dziś już będę grzeczna Wieczorem poćwiczę, bo teraz się najadłam i nie mam siły
    Wyciągnęłam wczoraj Miśka przez imprezką do kina na "Pokój syna", przez zaspy musieliśmy się przedzierać, a jak już zaparkowaliśmy (i niby w centrum...) to musieliśmy odkopywac samochód, bo nie chciał sam wyjechać ))
    Dziś jeszcze jestem trochę niewyraźna a śniadanie duże było, bo strasznie głodna się obudziłam.
    Obiad nieznany- prawdopodobnie uduszę marchewkę ;P (bez obawy! Nie naszą Marchewkę tylko takie warzywo ;PPP) z czymśtam ))
    Kolacja - sałatka owocowa- jabłko+ grejpfrut + mandarynka + jeszcze cuś
    :***
    Chaney z bolącym łebkiem
    PS Zaspokoiłam dziś swoje pragnienie na ... krówki A co tam!



  5. #65
    chaney jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Obiadek

    Kotlet mielony wciśnięty przez Mamę i kiszona kapustka.
    Licznik 1000kcal przekroczony ... o siakieś prawie 200
    Na kolacje będzie sałatka owocowa, co z tego że już nie powinnam?! A właśnie że mi się należy ;P Tylko więcej poćwiczę
    Chaney co zje dziś 1400kcal

  6. #66
    chaney jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Bilans dnia

    Sałatki owocowej nie było, bo nie jakoś mi się wcale nie chciało. Dzień skończę się na 1200kcal i 80 minutch ćwiczeń. Pracuję nad tymi swoimi cholernymi udami... może po miesiacu takiej pracy będą jakieś efekty. Zobaczymy...
    KASIA pewnie się pakuje... Miłego śmigania na tych nartach. Spal jak najwięcej tłuszczyku i trzymaj się z dala od pifka )
    A ja z kubkiem herbatki w łapkach mykam obejrzeć jakiś film
    Ch.


  7. #67
    lkasiaczek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie pa pa

    No to jade ...
    A Wy mi tu dzielnie sie trzymac, prosze!!!
    Bede tesknic!
    papa
    kasia

  8. #68
    chaney jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie słoneczna niedziela :o)

    Papa KASIACZKU!!! Pamiętaj o nas i o konkursie No i bawi się ile wlezie! Szalej na śniegu!!! Zeby Cie mniej do nas przyjechało ))
    MaGuS... komputer jak facet, czasem buczy i nie wiadomo czemu Zaczniesz się martwić jak się nie odpali )
    Może głupio robię, może powinnam się trzymać diety 1000kcal, ale postanowiłam sprawdzić w praktyce na samej sobie dietę z poradnika uzdrawiacza vel cioci Danusi. Ot tak z nudów
    Ś: kawa + grzanka + grejpfrut
    Tak jest ślicznie na dworze, że chyba się przejdę na spacerek A później godzina ćwiczeń. Po wczorajszym (a zrobiłam kilka "mocnych" ćwiczeń na pośladki i uda) mam małe zakwasy na pupie. Fajowe uczucie ))
    Miłego dnia... wszystkim tu obecnym (czytaj MaGuTkowi ;P) i szalonej zabawy na stoku dla KASIACZKA
    Ch.

  9. #69
    chaney jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie A właśnie że słoneczna ;P

    Nie wiem co to jest grzanka wg poradnika uzdrawiacza, ale wg mnie jako że nie posiadam tostera jest to kromka ciemnego chleba smażona na łyżce oliwy. A tuńczyka było 2 i pół łyżki, bo szkoda było zostawić tak mało w puszce ))
    Piję hektolitry wody i czuje się jak wieloryb.
    Grzanka w połączeniu z tuńczykiem smakuje wyśmienicie
    Ch.

  10. #70
    chaney jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: a guzik!

    A masz czym?! ;P Koktail Ci się skończył, a wasę pewnie już zjadłaś. Prawdopodobnie nie masz amunicji ))
    Wyjątkowo optymistyczna Ch.

Strona 7 z 18 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •