Strona 4 z 32 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 320

Wątek: Zaczęłam od 15 marca. Czy ktoś chce się przyłączyć?

  1. #31
    Awatar Toffi1984
    Toffi1984 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2006
    Mieszka w
    Konstancin-Jeziorna
    Posty
    32

    Domyślnie

    No jeżeli chodzi o mnie to się trzymałam dokładnie tego co tam było. Ja akurat gotowane mięciutkie mięsko wołowe lubię i rybkę też. Choć było napisane, że nie wolno przypraw ja dawałam sobie troszkę wegety do smaku, a dziewczyny na forum to nawet i innych przypraw dawały. Możesz sobie zastąpić wołowe kurczakiem, ale tam dlatego jest wołowe bo podobno przyspiesza przemianę materii i to samo tyczy się porannej kawy.

  2. #32
    Guest

    Domyślnie

    to i ja do Was! :P

    tez zaczelam 15 marca, czyli dzis jest trzeci dzien

    jestem na diecie cambridge, ale laczonej

    czyli rano przepisowy koktail

    obiad normalny, ale taki bialkowo warzywny, dzis byl szpinak z jajkiem i pomidorem na przyklad + jajko na deser

    i wieczorem drugi koktail, ktory nota bene przed chwila wypilam, wiec juz nic mi sie nie nalezy

    mam 24 lata, 163 wzrostu, waze kolo 60 kg, dokladnie nie wiem, bo nie mam wagi
    nosze sie z zamiarem kupienia centymetra, jak kupie w poniedzialek, bedzie juz po 4 dniach diety mierzenie, ale co tam, moze byc

    chcialabym schudnac z 5 kilo, bo o 5 kilo lzejsza niz teraz czuje sie doskonale, a teraz jak taka bula napompowana

    chce zwalic tluszczyk z brzucha, ramion, nog i tylka - nogi i tylek sa rzecz jasna punktami najbardziej newralgicznymi

    no i na cambridge planuje pociagnac 16 dni - od 15 do 30 marca wlacznie

    ale zawsze z tym srodkowym normalnym posilkiem, bo inaczej chyba bym padla

    potem planuje warzywno bialkowo, czy innaczej - niskotluszczowo i niskoweglowodanowo
    na szczescie wiosna, wiec latwiej

    cwicze tez, codziennie 40 minut, godzine - nie jakos hardcorowo, bo ta dieta dostarcza b malo kalorii, wiec nie chce przegiac

    a zdecydowalam sie na te cambridge, bo zdrowo odzywiam sie na codzien i na silownie/aerobik chodze na co dzien, przez cala zime tez, a moja waga stoi mniej wiecej w miejscu

    racjonalne odzywianie i cwiczenia nie robia jakos wrazenia na moim organizmie, za to chetnie reaguje na wszelkie grzeszki zywieniowe + zaczelam brac hormony, co mnie dodstkowo "pompuje"

    w kazdym razie postanowilam zastosowac "mocne uderzenie" i stad te koktaile

    trzymam za Was kciuki, bo nie ma to jak promiennym i lekkim jak piorko przejsc przez wiosne i lato w zwiewnych sukienkach :P no i za siebie tez trzymam

  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    o zobaczylam, ze Patelcia tez na Cambridge?
    od kiedy? przez ile czasu? 3 koktaile na dzien, czy ten "mix"?
    ja mam wrazenie, ze na samych koktailach nie dalabym rady, bo smaki by mi ciagle chodzily po glowie, a tak wiem, ze o 16-17 czeka mnie pycha (ale dietetyczny!) obiad

  4. #34
    Guest

    Domyślnie

    a i odpowiem Unhappy

    na kopenhaskiej mozna tylko czarna kawe, nawet bez mleka
    zadnych pianek smietanek, a ta 3 w 1 to jest wrecz slodzona, wiec mowy nie ma
    chodzi o to, ze organizm ma nie dostawac zadnych weglowodanow, robi sie ketoza i zaczyna ciagnac z tluszczow - tak w skrocie
    zjesz weglowodana, po ketozie i po efekcie

  5. #35
    Awatar Toffi1984
    Toffi1984 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2006
    Mieszka w
    Konstancin-Jeziorna
    Posty
    32

    Domyślnie

    Witam Oliveira!
    Tak co do kopenhaskiej i tej kawy to prawda, nie wolno z żadnym mlekiem, czarna z kostką cukru!

  6. #36
    Awatar Sunflowers
    Sunflowers jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    11

    Domyślnie

    Dobry wieczor moje Kochane
    Witam tez nowe kolezanki
    jak obiecalam skladam na wasze rece raporcik, zjedzone okolo 950kcal spalone 1400 wiec jestem do przodu choc troszke
    Rzeczywiscie piatek bylby dobrym dniem na wielkie wazenie. Zgadzam sie calkowicie ze w weekendy zawsze sie jakies grzeszki znajda u mnie to kawalek ciasta ucieranego z wisienkami mmmmm a jaki pyszny ale to bylo tylko trosze ja poprostu kocham jesc dzis z przyjaciolka(w czasie naszego lazikowania po schodach) tak rozmyslalysmy ze czemu to nie jest tak ze je sie ile sie chce i sie nie grubnie a jesli juz sie grubnie to czemu nie wystarczy tydzien cwiczen zeby to zrzucic? heh albo male marzenie zeby miec pieniazki i jechac do jakiegos zamknietego osrodka gdzie trzymasz sie scisle dietki masz serie zabiegow na wszystko cale cudowne spa ehhh, a w totka dalej nie wygralam hehe wiem ze to glupie ale jak uprzyjemnia chodzenie nie wiadomo kiedy czas ucieka
    co do kopenhaskiej to ja mam okropne doswiadczenia, bylam na niej 5 dni, trzymalam sie jej scisle. Po 5dniach mdlalam w czasie zwyklego spaceru...i wiem ze trzymac sie jej trzeba scisle, zadnych ustepstw tym bardziej na rzecz weglowodanow. Moja dobra kolezanka schudla na niej 5 kilo ale teraz nadrobila nastepne 5 czyli w sumie 5 w dol 10 do gory...a jesli chodzi o ketoze to przeciez mozna doprowadzic do niej w calkiem inny sposob niz ta dieta.Jest sporo artykulow o tym na forach kulturystycznych, inna sprawa ze doprowadzajac do niej warto jest duzo ale to bardzo duzo cwiczyc, bo szybciej spala sie nagromadzone metabolity.Mysle ze lepiej byloby odwiedzic nawet dietetyka i poprosic o wysokobialkowa diete.Z tego co pamietam podstawa jest dostarczanie minimum 1 grama bialka na kilo ciala.I na takiej diecie(nie kopenhaskiej)mozna byc dluzej i najadac sie.W aptekach sa testy wlasnie na wykrycie czy w organizmie zachodzi ketoza, wtedy wiadomo ze spalamy zapasy.Istota jest doprowadzenie do tego procesu a pozniej nie wprowadzanie w sposob drastyczny welowodanow a przeciez jak dobrze wiecie praktycznie we wszystkim one sa.Czyli nawet wracajac do zdrowej, niskokalorycznej diety jest duze prawdopodobienstwo przybrania wagi. Inna sprawa ze kopenhaska jest dieta wtora w pierwszej kolejnosci odwadnia.I podejrzane jest dla mnie to ze wszyscy potencjalni jej autorzy sie od niej odcinaja. Moje zdanie jest w skrocie takie : ketoza dobra sprawa ale nie na kopenhaskiej.

    Boze ale sie rozpisalam wybaczcie

    ale powiem wam ze dzis sie dowiedzialam o rzeczy ktora musze wyprobowac bo podobno skuteczna, otoz to urzadzonko w ktorym cwiczysz pod cisnieniem. Vacu line sie nazywa chyba ale nie mam pewnosci. Mysle ze moze nie w tym ale w przyszlym tygodniu bym sie na to wybrala tylko ze podobno drogie to ehhh

    Sciskam wszystkie was mocno

  7. #37
    justvip jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie trudy diety

    witam wszystkie dziewczyny na diecie!
    Musze się przyznać że wczorajaszy dzień był dla mnie całkowitą porażką pod wzgledem kalorycznym jak dziś podliczyłam to wyszło 1956 kcal. Normalnie szok, ale to wszystko za sprawą piwa.Tak więc aby jakoś się zrehabilitowac w oczach waszych i swoich, dziś zaczęłam od skromengo śniadania i zamierzam się pilnować, boi wstyd mi niesamowicie.
    Nie wiem czy oglądacie na programie 2 TVP program pt. Jestes tym co jesz...( dzis był o 8;30, a na tygodniu chyba koło 13)Tym które tego nie ogladały naprawde polecam. Mnóstwo ciekawych informacji, poza tym można zobaczyć jak ludzie radzą sobie ze zrzucaniem zbędnych kilkogramów. N amnie to działa motywująco, bo nie chce być beczułką.
    Dzięki serdeczne za wsparcie, mam nadzije ze bedzie lepiej z dnia na dzien.
    P.S. Biorę pigułki antykoncepcyjne i cały czas odnoszę wrażenie ze jestem pełna wody, sikam co chwila. Czy któraś z was ma podobne przezycia? ewentualnie prosze o wskazówki.
    Pozdrawiam!

  8. #38
    patelcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    WitamJa jestem na diecie cambridge tej ścisłej.Mam sporo do zrzucenia,więc teraz mam ścisłą a potem tą lżejszą.Ciezko jest,bo straasznie chce się jeść,ale mam nadzieję,że za kilka dni mój organizm się przyzwyczai i będzie dobrze.Tym razem naprawdę się zawzięłam.Chodzę na ćwiczenia,trzymam się diety(na razie i oby jak najdłużej)Mam nadzieje,ze tym razem się uda.Chciałabym zacząć coś nowego w swoim życiu a to jest dobry krokPozdrawiam

  9. #39
    zycie1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Mieszka w
    Bexleyheath
    Posty
    1

    Domyślnie

    witajcie ale foru nam sie rozkreca
    Zaczne moze od tego co mnie niezmiernie rozbawilo a wiec:czytam tak sobie swoj ostatni post i nagle wybuch smiechu:

    justvip piszesz o mierzeniu ciuchow haha ja mam cala walizke zamalych a lato sie zbliza musialabym sie przeciac na pol(w pionie) zeby sie zmiescic w stare spodnie a jeszcze w tamte wakacje wazylam 52 ehhhhhhhh czy to kiedys wroci???????

    juz pisze oco chodzi a wiec wlasnie w tamte wakacje wazylam najwiecej bo w sierpniu rodzilam ,ja normalnie juz ktorys raz wycielam sobie rok z zyciorysu chyba okres ciazy zostawia trwale zmiany w mozgu

    narazie tyle bo dziecie sie budzi(pozniej skrobne cos o dietce)

  10. #40
    Marteczka2669 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie


    Dzień dobry dziewczynki
    Życzę wam bardzo miego i niskokaloryczego dzionka. MÓJ raczej taki nie będzie, po pierwsze dlatego, że przed chwilą dostaam okres, a wtedy mam straszne parcie na slodkie;-( a po drugie dlatego, że ja już taka jestem, albocos na 100 procent, alo wogóle. Juz wyjasniam, tak jak pisaam wczoraj trochesobie pofolgowalam, nie jakos strasznie ale na pewno nie bylo to 1000 kcal, jak juz to 1500 ;-( wiec w moim mniemaniu dieta zostala przerwana! Wiem, że to glupi tok myslenia, ale ja tak mam, naprawde, tylko pelen sukces kazdego dnia ma dla mnie jakis sens.
    Dlatego moja diete na 100 procent zaczynam od jutra! Juz bez wymowek, obiecuje sobie i Wam
    Tylko teraz mam dylemat czy "znowu" rozpoczać diete 1000 kcal, czy jednak przezucic sie na kopenhaska. Duzo wczoraj o niej czytalam i przeraza mnie ze tyle osob wraca do swojej poprzedniej wagi, ale moze to kwestia silnej woli, jawiem, ze jak sie zapre to podolam, choc nie wiem czy chce sie az tak meczyc, tym tysiacem kalorii moze tez mi sie uda do polowy maja czy poczatku czerwca zrzucic te 10 kg
    Cos mam nie tak z laptopem bo nie umiem zalozyć tego straznika wagi. A chyba Wam jeszcze nie pisalam, że mam 164 i ważę okolo 60 kg plus/minus 1 kg
    :P Same gaduly na naszym forum :P
    Caluje

Strona 4 z 32 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •