Wątek: Bez dat do celu. Pani Joasia walczy:-)

miłego dzionka życze :*

Depresya, dzięki za odpowiedź ;*

Witam serdecznie dziewczęta
Dziś pierwszy dzień reszty mojego życia - cytując jakiś film czy nie wiem co Całe menu zaplanowane już wczoraj. Rano (rano dziś = 11.20) na wadze 54,7 mimo @ i wielkiego, nadętego brzucha, więc nie jest źle. Gorzej niż powinno być bo nie schudłam ale nieźle bo nie przytyłam. 18 dni do wyjazdu, bo jedziemy dzień wcześniej i mam nadzieję, że drugi tickerek się skończy. To tylko 1,8 kg. Gdyby ruszył się też trzeci byłoby bosko. Zjadłam właśnie śniadanko: serek wiejski z dwoma ogóreczkami konserwowymi, rzodkiewką i szczypiorkiem. Na obiad zaplanowałam ryż z truskawkami a poza tym będę popijać sobie mus z truskawek z mlekiem zsiadłym. Muszę dziś zjeść truskawki, które wczoraj kupiłam bo inaczej mi same wyjdą z kuchni jak sądzę NO i będę dziś piła kawkę, której wczoraj nie było bo po niej jednak mniej chce mi się jeść. 1,8 kg w 18 dni to małe wymagania, prawda? Tylko 0,1 na dzień. Będę się pilnować na maksa bo chyba dopiero teraz do mnie dotarło, że tak mało czasu zostało do wyjazdu
Sunny Tobie również miłego dnia:*
Poprostuaga nie ma za co

W ramach pokuty za ostatnie opieprzanie się wzięłam się za wielkie porządki. W ten upał to morderstwo ale może troszkę spalę tego zbędnego ostatniego żarcia Teraz podłoga w kuchni schnie i ja też hehe. Jak wyschnie ugotuję sobie ryż do truskawek. Przy okazji słucham Groove Armady wkręcając się powoli w klimat zbliżającego się koncertu

nopewnie że sięuda tak samo zaplanowałam 0.1kg przez 30 dzionków dzisiaj napewno bedziesz miała idealnie dietkowo-wzorcowy dzionek

Jestem tak padnięta, że muszę sobie zrobić chyba dłuższą przerwę w sprzątaniu. Ale jest plus. Zupełnie nie chce mi się jeść Piję sobie kawkę

miłego popijania a ile kcal spalisz + czyściutko będzie same plusy

To już na 200% będzie dobry dzień. Nic nie będę jadła na pewno a gdybym chciała (choć nie chcę) mogę spokojnie z podłogi tak jest czysta hehehe

no to superrr

Znalazłam sobie doskonałe zajęcie na wieczór... Zwężam ciuchy