Wątek: "Życie to gra-przegraj je lecz nie oddawaj walkowerem..

Siemanko
Mogotka15 jak tak na zaczepke, chcialam sie zapytac czy wiesz jaki tyt bedzie miec ta nowa plyta HIMa ? :P
Pozdrawiam





Na diecie od 05.03.2007r
Dieta - 1000 Kcal
24 lata
170cm
Jest 79kg
Bedzie 60kg !!!
GG : 1971209 jak ktos chce pogadac
A oto moje pyszczysko
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...aaa1481e9.html
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tutaj moja bitwa z kg !
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=70068

SmieTanKaa prawdopodobnie " Venus Doom" a co tez sluchasz? Ja licze na powrot do rockowych brzmien z pierwszych plyt a co z tego wyjdzie to sie okaze 10lipca

dzieki dziewczyny za mile slowa :* to mi daje duza motywacje jak mowicie ze nie daje sie slodyczom-teraz to tak nawet glupio by bylo sie zlamac i dac sie skusic roladce :P

c.d
2sniadanie
danio waniliowe=ok.165kcal
obiad
2nieduze ziemniaki+srednie udko z kurczaka+troche surowki z kapusty pekinskiej= nie wiem ile ma takie udko gram jak myslicie? 200 czy mniej? w takim razie chyba wiecej niz 400kcal ten obiad nie mial co?

musze sie pochwalic ze nawet abs dzis zrobilam

no to c.d:
podwieczorek
jablko=ok.70kcal
kolacja
grahamka+2plastry szynki drobiowej+3male korniszony=ok.190kcal

znow dopada mnie lekka depresja znow nieciekawie w domu znow mam ochote zajesc smutki znow nie widze sensu i znow sie nie dam mojej handrze i znow bede z siebie dumna nazajutrz... az do nastepnego razu

Bry wieczor
Migotka15 tak sie wlasnie sklada ze lubie HIMa nawet bardzo , moze nie podniecam sie juz tak na Jego widok jak 4 lata temu , ale jara mnie Jego muzyczka . Bardzo przyjemna dla ucha . Pozatym tak jak Ty chcialabym zeby stworzyli cos na wzor Greatest Lovesongs badz Razorblade Romance . A tak baj de łej to trzymam kciuki za Ciebie zebys smutasow nie zajadala :]
Pozdrawiam





Na diecie od 05.03.2007r
Dieta - 1000 Kcal
24 lata
170cm
Jest 79kg
Bedzie 60kg !!!
GG : 1971209 jak ktos chce pogadac
A oto moje pyszczysko
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...aaa1481e9.html
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tutaj moja bitwa z kg !
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=70068

No hej migotka ;*
jak tam dzisiaj;)??

O tak. HIM to bardzo fajny zespół, chociaż przyznam szczerze, że nie bardzo podobała mi się Ich ostatnia płyta...
właśnie, właśnie: jak się dziś masz?

wybaczcie dziewczyny ze dopiero teraz ale kumpel pol dnia mi komputer naprawial no ale teraz przynajmniej nie ma wirusow i szybciej chodzi

dzisiaj nastepujaco:
sniadanie
2kromi grahama+pol pomidora+2plastry szynki drobiowej+troszke szczypiorku=ok.230kcal
2sniadanie
srednie jablko(ok.125g)=ok.60kcal
obiad:
2nieduze ziemniaki + schab duszony z cebulka(ile to nie wiem ale mysle ze ok.150g)+troche salaty ze smietana=mysle ze ok.400kcal tak to jest z tymi obiadami nigdy nic dokladnie nie wiem
podwieczorek(bedzie za niedlugo )
jogobella light = 90kcal

Saulains no Dark Light tez mi sie nie bardzo podobal...za duzo slodkiego popu...wlasciwie nic konkretnego ale nadzieje pokladam w nowej plycie


SmieTanKaa teraz to on wyglada jak pirat z karaibow i caly czerwony-burak od palenia fajek ale kiedys to ooooo bylo z niego ciacho... moze przejdzie jakas renowacje czy cos i bedzie wygladal jak przedtem hihi

nie zalamuj sie...jak to latwo powiedziec wszystko mnie irytuje, ciagle jestem zla, nieszczesliwa,niespelniona,zawieszona jakby w pustce i bezsensownosci...mam nadzieje ze to kiedys mija...placze z byle powodu...tak jak teraz a raczej z wielu powodow o ktorych nie mowie hustawka nastrojow to dobre okreslenie... mama mowi ze: "kiedys taka nie bylam" i musze przyznac jej racje nie wiem co sie ze mna stalo i dlaczego nie wiem czemu sie zmienilam...czy to przez diete czy przez cos innego... moze bez wzgledu na wszystko i tak bym sie zmienila... nie wiem
dziewczyny pomozcie!

c.d
kolacja
2kromki grahama z serem bialym i szczypiorkiem=nie wiem ile kcal ale pewnie nie wiecej niz 250

wiem ze moze to zabrzmi banalnie ale dokladnie wiem o czym mowisz....od jakiegos pol roku ja czuje sie dokladnie tak samo....a jak patrze w lustro to zalamuje sie jeszcze bardziej ...juz nie mowiac o tym jak patrze na inne dziewczyny z super wygladem zajadajace sie jakimis superkalorycznymi slodyczami .....najgorsze ze nie wiem czy to kiedys minie....ale mam nadzieje..

o, o, no proszę...Migotka, nie jesteś sama. Też czuję się ostatnio nieswojo. Ale czy ja wiem, czy to przez dietę? Nie, nie sądzę...

wszystko przecież kiedyś mija. I ten nastrój nie będzie trwać wiecznie. Ta teoria zmienności względem czasu ogólnie jest zabijająca, ale w takich chwilach jak te, pociesza.

Taka pieprzona pustka i obojętność i tylko wyczekiwanie na zmiany, na coś, co by przełamało schemat, zmieniło życie...