-
ja miałam dzisiaj wystep przed Prymasem Polski... Bo bylo nadanie imienia szkole... Myslalam ze spadne z tej lawki... Cala sie spocilam i lepilam Ble ^^ Mi sie wydaje czy przesunelas suwaczek? Matkoo.. jak Ty masz blisko do celu!
Szkoła teraz jest okropnaaa
-
no przesunelam nie zdaje ci sie
ja mam wystep za tydzien w srode...
szkola-nawet mi nie mow ale jeszcze tylko tydzien nie moge w to uwierzyc ze wakacje sa tak blisko
c.d
podwieczorek
grejpfrut+jogobella light=ok.160kcal
-
U mnie to kilka dni udreki = koniec gimnazjum, czyli poczatek liceum.. Koniec sielanki...
-
no sielanka jak cholera
c.d
kolacja
bulka sojowa+pol opak.serka turek figura+1/4 plasterka szynki drobiowej=ok.220kcal
a i jeszcze nescafe 3 w 1=80kcal ale musi przestygnac
razem wg mich obliczen rowniutki 1000kcal
ale abs jeszcze zrobic musze a tak mi sie nie chce
mama znowu sie czepia ze "za malo jem"...uhg i np teraz przyszla i mowi:"co to jest na ciebie-taka jedna mala buleczka?zjedz jeszcze" pominmy to ze ta bulka byla normalna
-
Ojojoj ... podziwiam ze pomimo tego ze mama namawia cie do jedzenia duzo wiecej ty sie trzymasz tej dietki... Zycze powodzenia by mamusia
Cie zrozumiala! A jak to tylko tydzien nauki??? ja mam do 22 :!!!
-
znow dzisiaj rozmawialam z mama...hmmm...i ze tak powiem doszlam do wniosku ze jakby nie bylo ma troche racji... ze powinnam wiecej i bardziej normalnie jesc zeby mi miesiaczka wrocila bo zdrowie jest najwazniejsze...
wogole to jestem tchorzem bo na pytanie :"ile waze" powiedzialam ze 63kg a przeciez jest juz 62.5 jak nie 62... a i tak dostalam ochrzan ze to kolejny kg w dol i ze nie powinnam juz chudnac podczas tej rozmowy zjadlam jeszcze troche truskawek zeby nie bylo ze jakas pokrecona jestem ze ich nie chce
mysle ze musze sobie dac spokoj z tym odchudzaniem , przynajmniej do czasu gdy mi okres wroci...
teraz tylko musze uwazac na to co jem zeby nie zaprzepascic tego co osiagnelam... od jutra rowne 1200kcal i ani kcal mniej ! bo teraz wolalam zeby bylo mniej no wiec do konca tygodnia 1200-1300kcal...
widze ze juz duzo lepiej wygladam...popracuje jeszcze troche nad sylwetka wizualnie nie kilogramowo
Wiem ze zmienilam sie-schudlam i wstapila we mnie pewnosc siebie wieksza niz dotychczas,teraz tylko musze uwierzyc ze jestem super atrakcyjna ladna BEZ NADWAGI (BMI=21.97)
musze poczuc sie normalnie...wyzbyc kompleksow... tych ktorych juz nie mam a pozostaly tylko w mojej psychice...
mam nadzieje ze dziewczyny nie opuscicie mnie i bedziecie wspierac w wychodzeniu z diety i dawac ewentualne rady czy wskazowki...bo jakby nie bylo to moje pierwsze i mam nadzieje ze ostatnie wychodzenie z diety
mam nadzieje ze moja decyzja jest sluszna...i ze miesiaczka wroci sama bez interwencji lekarza
-
ja przy tym bmi czulam sie strasznie, no ale sylwetka sylwetce nierowna :P wymaganie tez nie dobrze robisz przerywajac, bo ejsli wrocisz to kg szybciej poleca
-
no pewnie ze dobra decyzja:) :*:*:*:*:*:*:*:*
-
Teraz pracuj nad miesniami To Ci wagi nie zabierze a bedziesz wygladala bardzo aldnie Trzymaj sie kochana!
-
Migotka decyzja jak najbardziej słuszna, ale jeśli od dawna nie masz okresu to tym bardzije idź do lekarza, tak naprawdę odchudzałaś się na diecie zakazanej dla nastolatek!!! więc nie dziw się że są skutki uboczne w postaci braku okresu
ja wiem że wizyta u ginekologa do najprzyjemniejszych nie należy, sama się bałam choć byłam stara krowa ale było nawet fajnie, lekarz bardzo miły, a badanie? może nie należało do przyjemności ale nie bolało i trwało chwilkę
a problemy z okresem to poważna sprawa, bo doskonale wiesz że moga prowadzić do bezpłodności
pomyśl o tym, potem może być za późno, a od dodatkowych 100 czy 200 kcal okres może nie wrócić
sama napisałaś że zdrowie najważniejsze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki