-
a no jechac w taki upal to masakra
podsumowaujac:
sniadanie
fitella bananowa ze szklanka mleka
2sniadanie
nektarynka+capucino smietankowe+125ml jogurtu pitnego
obiad:
225g ziemniakow gotowanych bez masla+125g schabu duszonego z cebulka+surowka z pomidorow
podwieczorek:
3kawalki arbuza+205ml jogurtu pitnego
przekaska
nektarynka
kolacja
2kromki chleba graham z szynka gotowana musztarda i ketchupem+capucino
razem ok.1250kcal ruchu neistety zero
nadrobie to kiedys
otwarcie jednak nie 4sierpnia ale bodajze 11.... moze uda mi sie wrzucic fotki z tego przedsiewziecia ale nic nie obiecuje
milego wieczoru
-
witamy w tropikach!
u mnie juz 29stopni o mamo-to co bedzie potem?
dzisiaj staje na wage i widze 64kg ale nie ufam jej nic a nic dlatego tickerek przesuniety tylko o jedno pole w prawo
wczoraj wieczorem zjadlam jeszcze 2 nieduze kawalki arbuza ale to przeciez nie grzech jak to jest z ta kalorycznoscia w arbuzie? 12kcal czy 37kcal? ja mysle ze 12 bo to przeciez woda prawie sama... i ile arbuz wazy i tak nie wiem wiec kit z tym :P 50 kcal w te czy wewte roznicy nie robi
wlasnie poodkurzalam dom i sie przy tym spocilam jak dzik a teraz siedze z butla wody mineralnej i regeneruje sily :P
zaraz pewnie znow pochlona mnie simsy :P dobrze ze siostra dzisiaj wyjezdza-przynajmniej powroce do cwiczen :P
jak zwykle rozpisalam sie o wszystkim i o niczym wybaczcie
no to milego dnia i macie tu orzezwiajaca lemoniade na ten upal
-
Super, ze u Ciebie kilogram mniej! Oby częsciej przesuwać ten tickerek w prawo, a wskazówka na wadze szła w lewo Miłego, upalnego dzionka!
-
-
pisces Inezza dzieki ale tak jak mowie nie wierze tej wdze za bardzo a ten kg to po prostu nie napchany zoladek
ugh....dzisiaj tez ma byc 35stopni normlanie oddychac sie nie da bo juz 30 na termometrze
wczoraj nie zdazylam wpasc z raportem jedzeniowym ale bylo ok.1400kcal wiec....zgodnie z zalozeniami
teraz juz jestem po sniadanku i zaraz wybieram sie do Was tylko przyniose z piwnicy butelke wody mineralnej bo nez tego ani rusz!
-
masz rację upał jest niemiłosierny, ale ja lubie ciepełko, wolę upał niż zimno ale mój Grzesiek sie kończy w takie upały, on uwielbia zimno, coś się nie dobraliśmy
-
inezza ponoc przeciwienstwa sie przyciagaja
och kobiety ratujcie! juz sie prawie stopilam nie mam co z soba zrobic wszedzie tak goraco ze nie da sie wytrzymac
i kolejny dzien przez ktory tylko plaszcze tylek bo nic mi sie nie chce ale usprawieliwiam sie tym upalem
-
ja sie ciesze, u mnie jest 18 stopnii
nienawidze upalow, wtedy to juz calkiem mi sie nic nie chce
-
neska
18stopni?? masz raj na ziemi
Migotko
ja tez sie dzis topię, ale moze trochę tłuszczu się stopi
-
oj z tego upalu to nawet mi sie nie chce pocwiczyc wiec zazdroszcze ci Neska tego chlodu (na tle naszych upalow 16C to chlod )
raport zrzedy marudzącej :
sniadanie
tosty z 4 cienkich kromek chleba graham(100g) trojkacikiem sera topnionego light korniszonem i szczypiorkiem
2sniadnaie
brzoskwinia
obiad
250g ziemniakow+150g udka smazonego+150g buraczkow w occie
przekaska
4kawalki arbuza +capucino
podwieczorek
miseczka jogurtu naturalnego wymieszanego z jogurtem naturalnym
kolacja
grahamka z jajkiem na twardo i pomidorem+jogurt owocowy
razem ok.1300kcal - srednio bo nie cwiczylam
a do tego moja mama wlasnie je taki czekoladowy deserek mont blanc z bita smietana a zaraz pewnie doprawi jeszcze metrowcem a mnie skreca
naprawde podziwiam siebie: nie tknac metrowca-chyba to nie ta prawdziwa Kacha ktora przez 15 lat na widok metrowca tylko kombinowala jak tu zjesc wiecej - tak tak łasuch ze mnie na potege!
i to na pewno nie ta sama ktora nie przeszla obojetnie obok slodyczy na salaterce,ciastek na stole czy czekolady w misecce-pytanie: tylko co ja tak zmienilo? i czy na pewno na lepsze?
w tym filozoficznym nastroju uciekam na seans filmowy jakiegos starego filmyu z butelka wody mineralnej w rece i bede patrzec jak mama zajada sie ciastem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki