Wątek: "Życie to gra-przegraj je lecz nie oddawaj walkowerem..

owszem takie bardzo chude dziewczyny nie są fajne, ale mi jeszcze daleko do takiej dwa lata temu ważyłam 56kg i było super, chciałabym do tego wrócić, bo wtedy było fsajnie, ciuchy na mnie leżały dobrze, a teraz przytyłam i w nic się nie mieszczę, dziś ubrałam swoje spodnie w których nie chodziłam długo i o mało na tyłku nie pękły


no właśnie nie ma fajnych ciuszków w większych rozmiarach, producenci uważają że tylko chudzinki mogą się ubierać ładnie, modni i seksownie a reszta niech chodzi w wielkich szmatach

Wiesz co Inezza im jest to na rękę
reklamują wszędzie chudziny takie jak Kate Moss
I potem patrzą jak my do tego modelu sie dopasowujemy
A oni potem robią takie maleńkie ciuszki i oszczędzają na materiale







[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce

A oni potem robią takie maleńkie ciuszki i oszczędzają na materiale

chyba tak

a my musimy chudnać jak chcemy się fajnie ubrać

No właśnie...
Gdzie sprawiedliwość na tym świecie???







[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce

ja rozumiem nie dopuscic do nadwagi czy coś ale bycie szkieletem chyba tez nie ejst zbyt zdrowe..

no niby dla siebie....ale zeby dorownac chocby podswiadomie tym paszczurom z tv
anneirving popieram twoje argumenty
jak wazylam 74kilo to raz na dluuugi czas udalo mi sie znalezc jakas bluzke w firmowym sklepie ktora by na mnie pasowala teraz juz jest lepiej ale i tak nosze rozmiar L albo XL (o ile taki jest w sklepie )

ja nei wiem....tyle sie juz mowi o propagowaniu tych chudzielcow i ze "kobiece ksztalty sa piekne" ale co z tego? nic bo media dalej to samo

ach....nie ma co sie stresowac nic nie wskuramy

ale a propos figury to mi sie zwiekszyly wymiarki albo zle zmierzylam
a moja waga bzikuje
mam w domu dwie: jedna babci jedna swoja obydwie z czasow komuny
na babcinej dzis rano bylo 64 a na mojej 66 o zgrozo!
ktoras jest zepsuta
mam nadzieje ze moja

Migotko w takim razie trzymam kciuki za zepsucie Twojej własnej wagi
Babcine wagi górą






[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce

ja mam w domu tez taka stra i jak wazyłam 50 kg pokzaywała 45 :P lubiłam ją :P
kurcze..wiecie co tak sie zastanawiam czemu my sie tak tymi kg przejmujemy przeciez nikt niema tego wypisanego na czole kilka osób o tej samejwadze i wzorscie wyglada inaczej to tez zależey od budowy

No niby tak Pulaniunia,
ale jak Cię ukochany bierze na ręce to chyba lepiej żeby mu kręgosłup nie trzasnął






[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce

dlatego moim mężem został facet który ma 185cm i wazy z 85-90kg i jest silny, bez problemu wział mnie po ślubie na ręce i kręgosłup mu nie trzasnął