Wątek: dietka upadła:/

i jak tu rzucać dietę i rezygnować z forum skoro tyle osób mnie wspiera

no więc waga 60 nadal 60 pomimo że faktycznie poszalałam

pomierzyłam się i wymiary jeśli chodzi o nogi to są bez zmian, przytył brzuch ale skoro waga jest ok to pewnie jeszcze zalega tam sporo jedzenia

co do diety to postanowiłam:
4 posiłki (8.00,12.00,15.00,18.00) -> 250-300kcal
wracam do hula hop;trochę nudne więc 15 minut będzie ok
na początek po 5 minutek skakanka, schodek, rowerek w powietrzu
plus te cwiczenia[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
wodawoda i woda

no więc plany mam niezłe a co będzie z realizacją to się okaże

najgorzej mam w weekendy, nie wiem dlaczego ale jestem na zjeździe ciągle głodna wykłady trwają 2 godziny i ja po każdym wykładzie jem nie wiem dlaczego, w domu wytrzymuję nawet 4 godziny i jest ok a tam mnie skręca, co ja mam jeść??? robię kanapki ale małe żeby było więcej, czasem mały jogurt czy owoc, tak dzielę zeby mieć 6 lub 7 posiłków

i nawet woda nie pomaga

i jeszcze jedno, 19 czerwca minął dokładnie rok jak jestem na forum.dieta.pl i z tej okazji życzę Wam i sobie jeszcze wielu lat

Ja tez powiem szczerze jak wróciłam na forum to jakoś zachciało mi się od nowa wszystko zacząć....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tiska oj tak powiem Ci, że jak wróciłam to jakoś lepiej, a miałam tutaj już nie wracać, ale wróciłam bo czegoś mi brakowało

Inez fajne masz postanowienia, trzymaj się ich a będzie super Pozdrawiam

no widzisz, mowilam ze z waga bedzie dobrze !

no to masz takie forumowe urodzinki, wszystkie najlepszego i szybkiego gubienia kg z tej okazji :*

zmieniłam tickerek bez oszustw no nie

właśnie zgotowałam sobie warzywka na obiad(cukinia, marchewka, cebulka z bazylią i natką pietruszki) dużo i dietetycznie

to forum to super sprawa w gubieniu kilogramów

A ja tickerka nie zmienei.. bo wstyd! bede oszukiwac siebie i was

Pychotka sama Inez Pisces oj nie ladnie tak oszukiwać ale sama tak robie czasami hehe
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

owszem innych mozna oszukać ale niestety nie siebie

teraz zjadłam trochę wiśni i małą kromeczkę chleba ziemniaczanego

na razie kalorycznie jest ok mam nadzieję ze z ćwiczeniami też tak będzie

na razie trochę się ucze ale marnie mi idzie, mam w sobotę jeden taki głupi egzamin że dostaję gęsiej skórki na samą myśl

Dziś przed wyjściem na zakończenie zerówki do brata stwierdziłam,że wcale ze mną nie jest tak zle ale kiedy już wróciłam to z cała pewnością mogę stwierdzić jedno bo jest gorzej niż zle napatrzyłam się na młode matki takie laski,że wam mówie...trzeba się brać za siebie Przynajmniej w szpilkach byłam najwyższa

ja też patrzę z podziwem na matki, które pomimo często więcej niż jednej ciąży figurę mają jak modelki a ja?? nawet nie chcę myśleć co będzie ze mną po ciąży

nachodzi mnie ochota na jedzenie
to nie jest głód tylko ochota, więc zwalczam ją wodą, nie jest to łatwe ale staram się