Wątek: 16.07.2007 zaczynam walke z jojo. czekan na towarzyszki :)

Paulinko to super
a gdzie będziesz studiować??

w Bydgoszczy na biotechnologii..
nie odchudzam sie nie umiem staram sie nie przekraczać 1800
tyje..nie mieszcze sie juz w nic
moja ciocia umiera
***** życie ejst do dupy
przepraszam was ale odchodze
bede czytać co tam u was..ale mnie tu juz nie bedzie prosze wybaczcie mi
nienawidze tego życia
trzymam za was kciuki!

Paulinko
gdybyś zmieniła zdanie to czekamy na Ciebie

hej! po pierwsze gratuluję biotechnologii! na pewno trudno było się dostać, więc musisz być bardzo mądrą dziewczyną i na pewno Ci się spodoba, choć pewnie będzie trudno
po drugie. nie wariuj z odchudzaniem. jak będziesz jadła 18oo kcal to nie przytyjesz,a powinnaś w ten sposób wyeliminować kompulsy. choć to zależy od człowieka, więc pewności nie masz. ale pomyśl jaka silna byłaś na diecie! dlaczego teraz miałabyś nie dać rady, co? no właśnie! więc dasz radę :*
na tamtym zdjęciu wyglądasz ślicznie... a teraz jest pewnie jeszcze lepiej! nie jestem za skrajnym odchudzaniem, ale postaraj się utrzymać to co masz myślę, że teraz masz optymalną wagę dla siebie... poza tym, wyleczenie bulimii jest ważniejsze niż idealna waga
a jeżeli chodzi o ciocię... możesz mieć nadzieję i wierzyć, że co by nie było, tak będzie lepiej. wiem, że średnie pocieszenie, ale czas leczy rany... nie martw się tylko wspieraj ją, póki jeszcze możesz, korzystaj z tego czasu...

i nie uciekaj od nas...
powodzenia :*

Kochanie, tak mi przykro ....

Wpadam się pożegnać, bo nie będzie mnie do 3 sierpnia .... ale widzę, że postanowiłaś odejść z forum .... szanuję Twoją decyzję ... będę czekać .....


Gratuluję studiowania w Bydgoszczy!

Paula trzymaj się ciepło :*
Nie jesteś sama, mam wrażenie, że wiele osób ma teraz gorsze dni. Przeczekaj, może ten słabszy okres przejdzie. Cokowleik zdecydujesz, pamiętaj: jesteś piękna i już! A my wszystkie jesteśmy bardzo z Tobą i wspieramy Cię ciepłą myślą!

kolejny kompuls dziewczyny ratujcie mnie ;(

Wyjdź z domu, oprzebiegnij się, cokolwiek, żeby nie siedzieć i nie iść do lodówki. Ale przede wszystkim pamiętaj: to, że się poddałaś kompulsowi nie świadczy o Tobie źle! Tobyło silniejsze, stało się, trudno. Nie obwiniaj się teraz, tylko to przerwij!

PAULA, NA KOMPULSY NAJLEPSZE JEST WSPARCIE BLISKICH I WAŻNYCH CI OSÓB! NA PEWNO TAKIE MASZ. JESLI CZUJESZ,ŻE MASZ OCHOTE SIE PRZEJESC, ZADZWOŃ DO KOGOS, SPOTKAJ SIE,POGADAJ [NIE O PROBLEMACH TYLKO O PRZYJEMNYCH RZECZACH], MOZESZ NAWET WYSKOCZYC NA LODY, TAK ZAMIAST OBIADU NP - NIE BEDZIE MIALA WYRZUTOW SUMIENIA!!! WIEM COS O TYM, BO DZIS JESTEM SZCZESLIWA PO TAKIM SPOTKANIU PAULA,TRZYMAM ZA CIEBIE MOCNO KCIUKI.

posluchaj dziewczyn paula-zajmij sie czyms najlepiej z dala od lodowki
moze posprzataj w domu-umyj podlogi poodkurzaj-przynajmniej to cos pozytecznego
a ruch dobrze ci zrobi

jestem z Toba pamietaj o tym :*