Strona 2 z 30 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 299

Wątek: Skazana na sukces :)

  1. #11
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam witam ja tu tylko na trzy słowa, bo zaraz do pracy idę rozwinę się jak wrócę ogólnie było ok... trochę mniej ruchu niż zakładałam, ale zaczynają mnie mięśnie boleć chyba przez ostatnie 2 tygodnie za dużo tych sportów było...
    Dziś sobie obiecałam, że mniej ruchu i mniej jedzonka... zobaczymy co wyjdzie zwłaszcza, że dziś u nas Święto Czekolady

    Trochę mnie zaczyna zwątpienie dopadać, ale mam nadzieję, że przejdzie

    Z kawy chyba jednak nie zrezygnuje za bardzo lubię i ciężko mi sobie odmówić... może po prostu spróbuje się do 2 dziennie ograniczyć

    Kalina25 Ty w raju pracujesz ja bym nie mogł, bo pewnie bym straty przynosiła :P

    Kara2005 możesz liczyć na wsparcie z mojej strony w grupie raźniej

  2. #12
    Melissa Guest

    Domyślnie

    Witam
    Ja się dołanczam do grona wspierających, dzisiaj zaczynam swoje boje. Dla mnie nałogiem są słodycze, kawa na szczęscie nie
    Święto czekolady, nieźle Tylko nie jedz i nie pij jej za dużo

  3. #13
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Święto Czekolady za mną... niestety trochę czekoladowo-lodowo + piwko ale za to się wyskakałam troche na koncertach więc może chociaż połowa się spaliła

    Jutro już będę grzeczna pewnie tylko do weekendu, bo w weekend się wybieram na festiwal bluesowy... nie mam pojęcia jak to przetrwać i odmówić sobie albo chociaż jakoś obejść jedzonko tam dostępne, bo to jednak jedyna szansa na jedzenie w takim miejscu.

    Idę sobie jeszcze przed snem poćwiczyć jakoś mam w sobie dużo pozytywnej energii

  4. #14
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zdecydowana porażka wczoraj 2 piwa i pół pizzy poza dodatkowymi 1200kcal, które były planowane

  5. #15
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Lorelai głowa do góry
    też miałam wczoraj wpadkę
    Ale jak to mówi rekalma
    PADŁEŚ POWSTAŃ ******* (tu by była kryptoreklama to wypikałam )
    Dziś nowy dzień trzeba walczyć od nowa
    Buzile







    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

    Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce

  6. #16
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    LOR nie ma takiego słowa jak porażka !!!
    Tylko i wyłącznie SUKCES
    Miłej środy
    Osnosząca Sukcesy Lorelai










    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

    Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce

  7. #17
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Lor coś się obijasz ostatnio
    Proszę mi tu wrócić i pisać co u Ciebie
    Tymczasem życzę udanego czwartku









    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

    Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce

  8. #18
    Efelineczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2007
    Mieszka w
    Ostrołęka
    Posty
    4

    Domyślnie

    uwielbiam takie optymistyczne podejście życzę sukcesu, postaram się zaglądać i mobilizować samą siebie a wpadki zdarzają się każdemu, ja też nie mogę oprzec się piwku ale mam koleżankę w grupie, która jak sobie pofolguje wieczorem - następnego dnia ma 0,5 - 1kg mniej.. chyba jej się przemiana materii podkręca

  9. #19
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Lor mam nadzieję, że nie odpuściałaś sobie diety
    i problemy z dostaniem sie na forum są natury czysto technicznej
    mam nadzieję

    Trzymam kciuki żebyś się szybko pojawiła



    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  10. #20
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć ja dziś na szczęście znów z uśmiechem i pełna wiary we własne siły... chociaż pewnie i tak dziś się nie uda utrzymać dietki.

    anneirving dziękuję za zainteresowanie :*
    Efelineczko możemy razem się mobilizować, chudnąć i od czasu do czasu popijać piwko

    Nie było mnie tyle czasu, bo troszkę ta dietka kulała, ale przynajmniej ćwiczonka były mimo wszystko i tak ku uciesze autorki tego wątku jest -2kg

    Kurde mam problem ze znajomymi, a największy z moją przyjaciółką. Bo nie chciałam nikomu mówić o tym, że walczę z tłuszczykiem, ale zwykłe nie chce piwa, pizzy itp. nie dawało skutków więc się przyznałam do odchudzania. Jest jeszcze gorzej.... ludzie nie potrafią tego zrozumieć i ze standardowym tekstem "przecież nie musisz się odchudzać" podkładają pod nos kolejne pokusy. Na prawdę jest mi z tym ciężko i nie wiem co mam zrobić i jak się zachować w takiej sytuacji....

    może ma ktoś jakiś pomysł

    nie chce zawieszać życia towarzyskiego, a z drugiej strony jeśli chcę schudnąć obawiam się, że będę musiała.

Strona 2 z 30 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •