Strona 22 z 30 PierwszyPierwszy ... 12 20 21 22 23 24 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 211 do 220 z 299

Wątek: Skazana na sukces :)

  1. #211
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anne, bo wiesz... po moim wyjaździe zdaje sobie sprawę, że mniej niż 57 kg tam nie ma... a ponieważ boje się zobaczyć ile przytyłam wagę omijam szerokim łukiem jak za 3 tygodnie zobaczę 57 kg to i tak będę szczęśliwa
    i dziękuję za śniadanko :*

  2. #212
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lor waga nie taka straszna jak sie wydaje po tych 3 tyg przyjemnie bedzie zobaczyc roznice jak zwazysz sie teraz

    milego dnia

  3. #213
    kafig Guest

    Domyślnie

    Ja bym nie wytrzymała...gdybym miała wagę w domu,to bym się parę razy dziennie chyba ważyła.A przynajmniej raz dziennie!
    Ale każdy sposób poprawiający samopoczucie jest dobry,więc jeśli Lor wytrzymasz,to wejdz dopiero po 3 tyg

  4. #214
    kiniuch175 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-09-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    bardzo fajny tytuł wątku
    mam nadzieje ze ja też bede skazana na sukces

  5. #215
    Awatar antoinette
    antoinette jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2007
    Mieszka w
    Neverland
    Posty
    831

    Domyślnie

    ja Lor tez tak robie. teraz mam @ wiec jutro sie nie waze ani nie mierze, dopiero zrobie to za tydzien z i tak jak mowi migotka. fajniej bedzie zobaczyc roznice

  6. #216
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No wiecie ja chętnie zobacze różnice w centymetrach mnie za częste ważenie zniechęca, teraz jak się odchudzam to waże się bardzo rzadko i zauważyłam, że dzięki temu cała ta akcja o nazwie "odchudzanie" mnie tak nie stresuje. A przez ten wyjazd chyba nie przytyłam za dużo, bo bez problemu weszłam w moje nowe jeansy po praniu, a myślałam, że w nie już nie wejde :P w sumie to stwierdziłam, że musze nad brzuchem popracować, bo tylko on mi się nie podoba, a nogi i tyłek już nawet chudnąć nie muszą ja osobiście chciałabym mieć taką ładną figurę jak klepsydra na wzór dawnych aktorek... a nie być zachudzonym szkieletem o kształtach młodego chłopca jak te co teraz się lansują w kinie :P

    W ogóle gdzieś na początku wątku pisałam Wam o mojej przyjaciółce, z która się dogadać nie mogłam gdy powiedziałam jej o odchudzaniu. Ale numery teraz wyprawia. Bo ostatnio każdy kto mnie spotyka mówi, że schudłam i ona ostatnio zobaczyła, że mam jeansy w rozmiarze 28, nie powiedziała mi nic, za to zaczeła jeść 1 posiłek dziennie. Jak jej powiedziałam, że lepiej by jadła śniadanie i obiad to oczywiście stwierdziła, że się nie znam. A gdy spytałam dlaczego to robi skoro ma ładną figurę to odpowiedziała, że ja tego nie zrozumiem, a ona musi się tak przez miesiąc odżywiać. Zastanawiam się czy to nie jest tak, że ona zawsze taką gwiazdą była i to na nią wszyscy zwracali uwagę, a tu okazuje się, że na mnie też mogą może to troche nieskromnie brzmi, ale sama nie wiem co mam o tym myśleć. Moje argumenty o zdrowym odchudzaniu do niej nie docierają więc niech robi co chce. Przykro mi tylko, że nie potrafimy się dogadać

    I nowy news zwolniłam się z pracy dziś był mój ostatni dzień i ogólnie się cieszę, bo będę miała troche więcej czasu. Myśle, że za jakiś czas zaczne czegoś szukać, bo fajnie mieć swoją gotówkę, ale póki co korzystam z wolności i szefowa mnie mile zaskoczyła, bo dostałam na odchodne karnecik do wykorzystania na solarium zawsze się przyda

    Kiniuch dzięki za odwiedzinki i życzę sukcesów jak uwierzysz, że możesz i dodasz do tego trochę wytrwałości to bez problemu pozbędziesz się zbędnych kilogramów

    Antoinette @ to normalnie kara jest :P zwłaszcza jak się człowiek odchudza to @ zawsze problemy sprawia i jest winne załamaniom. Jak dodatkowy tydzień się ważyć nie będziesz to waga Ci pewno fajną niespodzianke sprawi

    Kafig ja z moją wagą po prostu nie potrafie znaleźć wspólnego języka co na nią stane to pokazuje inną liczbę, dlatego z reguły waże się 3 razy i wyliczam średnią :P zboczenie zawodowe :P

    Migotko mnie waga przeraża dziwie się, że jeszcze nikt nie nakręcił horroru z wagą w roli głównej :P

    łooo, ale się rozpisałam... ciekawe czy komuś się to chciało przeczytać :P
    miłego wieczorku :*

  7. #217
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA wiecie co... wreszcie moge się pochwalić udanym dietkowym dniem co prawda dopadła mnie wieczorna pokusa na waniliowe mleczko, ale wyszło mi dziś ładne 1350 kcal i to na zdrowym jedzonku, a nie żadnych rogalach maślanych :P rano biegałam pół godzinki i zaraz jeszcze z pół godzinki sobie poćwicze, bo coś się tym mlekiem opiłam
    mam nadzieję, że to tylko wstęp i uda mi się dalej ładnie dietkować Dziewczyny to wszystko dzięki temu, że mam Was :* dla mnie na prawdę to wielka sprawa, że udało mi się tak ładnie dzień przeżyć, bo do tej pory co się koło 17 cieszyłam, że jest dobrze to już o 21 było mi smutno, że jednak nie

    to teraz nie osiadam na laurach i walczę dalej jutro też musi być dobrze

  8. #218
    basik25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana, to gartuluje dietkowego dnia, no i zycze lepszej pracy.
    Ty kochana, chyba nie musisz za specjalnie bać sie wagi
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #219
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    hehehe
    Lor tu opowiada o pięknym dietkowym dniu
    a Basik ją straszy grubaskami

    Jak ja widzę takie babeczki grubiotkie to napieram ochoty na odchudzanie,
    bo się strasznie boję, żeby się tak nie zapuścić

    A z psiapsiółą to masz rację Lor
    ona się chyba czuje przez Ciebie zagrożona
    Spróbuj jej jeszcze przemówić do rozumu,
    bo jedząc 1 posiłek dziennie to soie tak metabolizm zrujnuje
    że za kilka lat będzie jak te babeczki z fot Basi


    Buziaki
    Miłego dnia
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  10. #220
    basik25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    0

    Domyślnie

    no właśnie pokaż koleżance zdjęcia tych pań, znajdz w internecie jakąś notke o metaboliżmie, to może fakty ją przekonają.
    Buziaki i kawa na poniedizałek.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 22 z 30 PierwszyPierwszy ... 12 20 21 22 23 24 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •