-
Wiesz, taki grzeszek od czasu do czasi nikogo nie zabil. Przeciez nie mozna sie katowac!
Zreszta mysle, ze zasluzylas sobie na odrobinke slodkosci . Tylko uwazaj zeby tylko na odrobince sie skonczylo...
-
Witam wszystkie piękne Panie
Mam taki mały problem. Może nie tyle problem ile zagwostkę. Otóż wg wagi i cm nie schudłam za dużo. Tu dwa kilo, tam 3 cm. ale.... Ale spodnie mogę zdjąć bez rozpinania, a i wchodzę w spódnice które w czerwcu ledno przecisnęłam przez biodra i to na "chama" nie marząc już nawet o ich zapinaniu. Co prawda dalej są mi ciasne, brzuszek malowniczo wypływa i się unoszą ale już je włożę i zapnę No więc jak to jest? Niedawno gdzieś na forum czytałam, że mięśnie nie tylko są cieższe od tłuszczu ale również się powiększają. Czyli co? Obwody mi się praktycznie nie zmieniły, a ciuchy zaczynają mi być dobre lub za duże? Nie rozumiem
I jeszcze jedno Widzę, że pupcia mi zmalała ale obwód cały czas jest taki sam- 108 cm. Jak to jest możliwe?
-
Widzisz Sephrena? Idzie to jakos. Moze poprostu miesnie ci sie slicznie uksztaltowaly (wyrzezbilas je artystko ) i teraz jest jak jest.
I masz racje, miesnie sa ciezsze. Nawet czytalam ostatnio ze A6W nie sa zbyt dobre jezeli ktos chce zrzucic kilogramy z brzuszka. Bo trening ten miesnie ksztaltuje ale tluszczyku z brzucha nie rusza (moze tylko minimalnie). Miesnie sie ksztaltuja, tluszcz zostaje i wtedy czlowiek wyglada jakby wciaz mial wydety brzuch! Hmmm, moze to prawda? Podobno najlepsze na schudniecie aeroby...
-
Haha, Markowa, Ty mnie nie rozśmieszaj! :P Jakie tam ukształtowane mięśnie? Raczej kobiece krągłości :P Nawet jeżeli się ukształtowały to i tak obwód powinien mi się zmniejszyć
-
taaa kaloryferek na brzuszku
Ale wiesz Sephrena - ja mam podobnie - zasadniczo w centymetrach i kilogramach nie ma wielkiego szaleństwa, a mimo to wchodzę w mniejsze ubrania... no już sama nie wiem.
Dzisiaj, po wyjściu od lekarza i przyjęciu tabletek na odwodnienie - tzn. po powrocie do normalnych rozmiarów ( :/ ) wybrałam się na małe zakupowe szaleństwo. I tak oto kupiłam sobie spodnie w H&M w rozmiarze 38, bluzkę w PROMOD rozm. 40 i jeszcze jedna bluzkę w rozmiarze 44 - i bądź tu człeku mądry
-
Sforra, rozmiarami sie nie mozesz za bardzo kierowac! Wyczytalam w ktoryms Cosmo ze niektore firmy specjalnie robia mniejsze rozmiary zeby sprzedaz im rosla. Nie mozesz byc pewna metki, bo one z reguly klamia. Wiesz, w tym Cosmo pokazywali spodnie zakupione w 1957 i w 2007 - tej samej marki i tego samego (niby) rozmiaru. Model z 1957 byl mniejszy o okolo 10 centymetrow w pasie!
Sama juz nie wiem jak to jest z tymi rozmiarowkami...
Sephrena, no wiesz? A kto powiedzial, ze uksztaltowane ladnie miesnie nie moga byc kobiece! Az tak mi nie wierzysz? Echh...
-
Sforra Markowa ma rację. Nie patrz na metki, bo tam żaaaadko zdarza się prawdziwy rozmiar, zwłaszcza w sklepach dużych sieci typu H&M. Zaniżają rozmiar byś w eforii, że schudłaś kupowała więcej rzeczy. Bezczelny chwyt marketingowy i tyle
Markowa nie to, że Ci nie wierzę, ale te mięśnie mogłyby być ciut mniejsze
-
Phi, a co to dla ciebie? Przeciez dobrze wiesz, ze beda mniejsze...
A czemuz to mnie juz nie odwiedzasz ?
-
Gdzieś mi się do Ciebie link zapodział i na pocztę nie przychodzi mi żadne powiadomienie a żadko jestem na dłużej przy kompie. Piszę tylko tam gdzie skąd mi powiadomienia przychodzą
A może zamieść link do Twojego wątku w podpisie?
-
eee no bez przesady - ja się nie łudzę, że mam rozmiar 38, no bez przesady tyle tylko, że mnie to irytuje
Ale jak już naprawdę osiągnę owe 38 to będę taaaaaka szczęśliwa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki