Wątek: ...Markowa - leniu jeden! Do roboty! ! !...

Zamieszczone przez snoi

Nie, no szczypać się nie będziemy! Jak tylko wróci, przełożymy Ją przez kolano i damy po dupce, pasem najlepiej, żeby sobie zapamiętała, że tak bezkarnie znikać nie można

Soni, ale czy my w tą dupcię trafimy pasem skoro Markowa tak dużo chudnie?

wtyd i hańba dla mnie .

Tak, macie racje, zasłużyłam na lanie .

Co do mojego zastoju... No nic, wiecie, poprostu waga stoi w miejscu, ani o gram się nie obniża . Ale ja się jakoś bardzo tym nie smucę, bo wiem, że w końcu ruszyć musi w dół.

Tiska, dzień wczorajszy zaliczam do udanych, mimo że znowu zgrzeszyłam nerkowcami . Ale co tam. (nie to żebym jadła jakieś pół kilo tych nerkowców - wtedy bym wiedziała gdzie tkwi tajemnica mojego zastoju ).
Ale dzisiaj to coś pięknego! Dostałam śniadanie do łóżka od mojego mężczyzny (i herbatkę zieloną ). A potem wchodzę na forum, a tu? Wy! Och, normalnie, aż mi się ciepło koło serca zrobiło .

Sephrenka, aż tak długo nie chudnę ( a chciałabym :P ).

Snoi, Sforra - wy wiecie, że co złego to nie ja

Mam nadzieję, że Wam również dzionek zaczął się równie dobrze

Miłej soboty kochane!

Markowa, wiesz, że na nas zawsze możesz liczyć

Pewnie że wiem! Nigdy w to nie wątpiłam !

ja też nigdy nie wątpiłam w kupie raźniej i takie tam no wiecie

W kupie raźniej. Kupy nikt nie ruszy

Dobra, ja idę podrasować nasz pokój

Markowa: Masz szczęście, Ty cholerniku Zawsze to lepiej, późno niż - nie daj Boże! - wcale się nie pojawić! <nono>

A pozatym wiesz, że nas tu zawsze znajdziesz

Sephrena: W kupie raźniej. Kupy nikt nie ruszy

A wiesz, jaka jest dalsza część?...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
... Kupy nikt, nie ruszy, bo... Zacznie śmierdzieć
Tak, kiedyś słyszałam, co złego to nie ja

Hyhy

Nie dość, że przeważamy siła liczebną to jeszcze mamy argument w dyskusji nie do podważenia w postaci broni chemicznej :P

eh Markowa Ty to masz mezczyzne jak trzeba sniadanko do lozka hmmm TEZ TAK CHCE wez mi go porzycz moj dzien dzis byl nieudany i to bardzooooooo a ja juz przestalam wierzyc,ze ta waga zejdzie w dol bo stio i stio w miejscu a pewnie jutro jeszcze cos w gore pojdzie chyba dzis nie mam dobrego dnia...dobrej nocki