Strona 11 z 29 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 283

Wątek: Zaczynam żyć od nowa:)

  1. #101
    Guest

    Domyślnie

    Uff, jak to dobrze, że ja żadnych prac nie muszę pisać W zamian mam za to 6 lat studiów - no dobra, niby 5,5 i niemal ciągle zarwane nocki, ale i tak kocham, to co robię, studiuję i to miejsce... No i te osoby, a szczególnie jedna, którą będę miała spowrotem na wyciągnięcie ręki, a nie, jak teraz...

    A Ty daj, tej swojej wadze porządnego kopa, tak żeby nie wiedziała, gdzie jej się wskazówka podziała No chyba, że masz elektroniczną... To wtedy przez okno z nią

    Ściskam

  2. #102
    kasiczka Guest

    Domyślnie

    hejka ja od jutra zaczynam biegac ja tez zmienilam nick z TlustejKremowki na kasiczke,bo w moim zyciu zaszlo duzo zmian....nie koniecznie na lepsze.........

  3. #103
    Guest

    Domyślnie

    hej kasiczka)poznaje Twoj nick i ciesze sie ze tu weszlas) co sie zmienilo?? czyzbys zaszalala na wakacjach i przytyla???

    Snoi: Obyscie sie nigdy nie musieli tak rozstawac dluzej... a jak Wy konczycie studia? bez obrony??? nie wiedzialam;DD

    Dziewczyny:
    Muszę się pochwalić, że znowu wierzę w to, że schudnę) cwiczylam godzinke na orbitreku i 1 dzien a6w to niezly wycisk!!!
    a moj dzisiejszy jadlospis to:
    1 sniadanie: grahamka z jedna kromka szynki i lyzka margaryny
    2 sniadanie: maly jogurcik
    obiad: jpgurcik Activia (bylam na dzialce i nie mialam jak zjesc obiad)
    Kolacja: salatka z tunczyka z 3 malymi kromkami (niestety) bialego chleba, bo nie bylo innego w sklepie

    Postanowilam jesc 4 posilki dziennie o godz. 9,12,15 i 18 )
    a tak w ogole to podam Wam przepyszny przepis na ta salatke;DD
    Skladniki:
    puszka groszku, puszka kukurydzy, 3 kawalki papryki konserwowej, 3 duze ogorki konserwowe, 4 jajka gotowane (oczywiscie na twardo), puszka tunczyka w sosie wlasnym, 1 worek ryzu gotowanego, 3 duze lyzki majonezu, przyprawy
    Wykonanie:
    pociachac wszystko drobno, dodac majonezu i przyprawy oraz zmieszac i wychodzi PYCHAAAA) i bardzo zdrowy posilekD

  4. #104
    Guest

    Domyślnie



    Witaj Kochana

    U nas to im dalej w las, tym więcej grzybów hehe tym więcej egzaminów, kół, świstów, odpowiedzi... Co tylko się da Tydzień, w którym nie ma z dwóch kolokwiów, chyba nie istnieje... Czasami i codziennie Później jest tak nasiekane egzaminów, a większość skłąda się z dwóch części, teorii i praktyki... Że jak już jesteśmy na tym 11 semestrze, czyli niby 5,5 roku, to i tak w sumie wychodzi 6 lat, nim się człowiek wyrobi w czasie I po tym odbieramy dyplomiki z tytułem lek. wet. i odrazu, błyskawicznie na staż, a później już na własną rękę robotka... Ale co tam o nauce będę gadać...

    Gratuluję udanego dnia i dietkowania A co do sałateczki, to MDP kiedyś wymyślił cos podobnego, bo często z domku przywoziłam w zapasach rybkę w puszce, w sosie pomidorowym, jakiś filecik I tak kiedyś nam jedna zaległa w lodówce zapomniana, więc MDP ni stąd ni zowąd, rozciapciał ją, wkroił cebulkę, jajeczko, ogóreczki kiszone, no i przyprawki Można dodać co tam jeszcze się ma pod ręką, np. kukurydza, ryż? I jest to pyyyszne... I nieraz Go proszę, żeby przygotował, takie cudo na kolacyjkę, do chlebka w sam raz I nie trzeba do niej dodawać majonezu, bo ten sosik pomidorowy od rybki w zupełności wystarcza i sałateczka jest już wystarczająco "mokra" Polecam jak najabrdziej... A takie "śmieciowe" potrawy, tj. z tego co mamy pod ręką i to co już "zaraz się popsuje, to trzeba zjeść" są najlepsze

    Buziakuje

  5. #105
    kasiczka Guest

    Domyślnie

    Tluscioszku no wlasnie przytylam jeszcze kilogram,ale od jutra sie biore za siebie

  6. #106
    kasiczka Guest

    Domyślnie

    Jak tam dziewczeta idzie dietkowanie?Ja wlasnie zjadlam sniadanie(ale tylko jedna kromke chleba z serkiem +pomidor) a teraz sobie pocwicze

  7. #107
    Guest

    Domyślnie

    Hello dziewczyny)

    Snoi: aha rozumiem) a co do smieciowych posilkow to faktycznie są pycha;DD a ja teraz jak rodzicow nie ma to nic nie kupuje tylko oprozniam to co jest;DD no chyba ze akurat brakuje czegos zeby dodac do tych "zapomnianych" produktów hehe;DD to kupuje;D

    Kasiczka: no ladnie ladnie przytyc kilo;DD zaszalalas) jak bylo na wakacjach??

    Dziewczyny nareszcie znowu moge przesunac suwaczek na 67kg) chyba to byly wzdęcia) ale dzisiaj w lustrze zauwazylam ze mniejszyly mi sie oponki w tylu na pleckach, i nawet jak nosze bluzki to juz nie sciagaja sie do gory tylko leżą jak powinny no i nie wylewaja sie walki od paskow stanika;DD

    u mnie narazie sniadanie bylo bo pozno wstalam ale zjadlam 4 kromki chleba bialego i ta salatke (wiiem ze duzo ale to bylo jakos 1 i 2 sniadanieD

    pozdrawiam:*

  8. #108
    kasiczka Guest

    Domyślnie

    To gratuluje zawsze kilogram mniej i samopoczucie lepsze Na wakacjach było super,ale wspólne imprezy,kolacje i nocne grille dały o sobie znac Mnie tez strasznie przeszkadzaja te waleczki z tylu i nie tylko Ale super ze widzisz roznice Bardzo sie ciesze

  9. #109
    Guest

    Domyślnie

    No i widzisz kobieto jedna Warto było tak panikować? Wszystko wraca do normy, i zmierza, ku najlepszej drodze, więc pozostaje się cieszyć I wspaniale, że zauwarzasz różnice, bo ja u siebie nic nie widzś specjalnego...

    Hmm a kiedy opublikujesz swoje zdjecia? Prooosze hihi ja sobie jeszcze nie zrobilam, jakos zebrać sie nie mogę... No i muszę je sobie JAKOŚ sama zrobić, bo nie będę prosić mamy, by mi tyłek fotografowała... Pomysli, że już mi się całkiem w głowie poprzestawiało...
    [/b]

  10. #110
    Guest

    Domyślnie

    ja zdjecia opublikuje w dniu 6 wrzesniaD opublikuje zrobione 6 sierpnia i te ktore zrobie 6 wrzesnia zebyscie zobaczyly roznice w moim odchudzaniu chyba ze beda niezauwazalneD
    ja rezygnuje z biegania w miejscu, bo slabne od razu... i moje stawy kolanowe nie wytrzymują... zreszta lekarz mi zabronil biegac wiec pozostane przy codziennym godzinnym treningu na orbitreku i A6W) Dzisiaj jak skonczylam a6w to myslalam ze mi flaki zaraz wyplynaD tak mi dalo popalić hehe moj chlopak sie ze mnie smial bo sie okazalo ze podgladal jak cwiczeD

    Ja juz moge podac dzisiaj moj jadlospis a wiec tak:
    sniadanie: 4kromki chleba bialego i satka z tunczyka
    obiad: pol woreczka ryzu, kotleciki sojowe (4-5) oraz salatka z tunczyka i kawa rozpuszczalna (bo cisnienie daje mi popalić)
    kolacja: maly jogurcik pitny)

    Boje sie jutra mam nadzieje ze cos spadlo w centymetrach

    buziale:*

Strona 11 z 29 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •