Wątek: Zaczynam żyć od nowa:)

Łojej, jak ja tego nienawidzę... Nienawidze, jak ktoś mnei podpatruje gdy ćwiczę Poważnie hehe jak biegam, to najlepiej też żeby nikt nie widział hehe widocznie czasami odzywa się we mnie natura samotnika

Jacie, jeszcze tyyyle czasu trzeba czekac na zdjęcia?...Koniec świata hehe a efekty napewno już są, skoro sama mówisz, że je już odczuwasz

No, a ja za jakieś 45 minut, czy godzinę idę biegać...

Do usłyszenia wieczorkiem

kochana zdjec nie opublikuje bo.... nie bedzie widac efektów, tylko czuc jak zakladam bluzke i jak spojrze na plecki i nic wiecej)

ja juz po treningu i jedzeniu, teraz tylko pije wode i zaraz bede ukladac puzzle 1000 elementow z chlopakiem))

OGolnie mowiac uwazam DZIEŃ ZA UDANY))

No, to podobnie do mnie, dzisiejszy dzień był udany I oby jak najwięcej takich chwil hehe

No, no... Już widzę, te Wasze "układanie puzzli" Kolorowych snów bąbelki

Kurczę, te forum, chyba uzależnia...

Dzień dobry

Miłego świątecznego odpoczynku

Hej dziewczyny:**

Aniula7: Dziendobry. Cos ostatnio milczysz, nie wypowiadasz sie??

Snoi: Zebys wiedziala ze uzaleznia!!! U mnie to chlopak juz stwierdzil, co chwila tu wchodzę i sprawdzam nowe posty;DD

Teraz nowiny!!! SchudlamD
Rozmiary:
Biust 97,5 -> 95 -> 93,5
Talia 79 -> 75 -> 73,5
Pas 99 -> 96,5 -> 95,5
Biodra 101 -> 98 -> 97
Pupa 105,5 -> 104 -> 103

Waga 68 -> 67 -> 66 !!!!!!!!!!!!!!!!!!

WOW
Gartuluję Miejscami prawie 5 cm mniej Ciuszki pewnie już są luźne

Jak pewnie wiesz Aniu jestem od niedawna ciocią a maleństwo miało problemy zdrowotne i mogliśmy je stracić a teraz jak jest już lepiej to poświęcam małej dużo czasu i pomagam jej mamusi. Jeszcze jest chłopak, który czuje się odstawiony przeze mnie więc z nim siedzę przeważnie wieczorkami i tak mi mija dzień...
ale to dobrze, bo nie myślę o tym co mam dobrego w lodówce, co by tutaj wziąć do koszyka w sklepie jeszcze itd. Wczoraj nawet o 20.00 musiałam wypić cały kefirek bo przypomniałam sobie, że zjadłam tylko nieco ponad 800kcal. Tak więc głodna nie chodzę
Na forum jestem jak tylko mogę ale często też przelotami wpadam na swój wątek skrobnąć coś nowego i raporcik wrzucić

Przepraszam jeśli zaniedbuję

Czasami tak sie zdarzy ze nie mozna nic napisac. Mnie to juz konmi od komputera probuja odciagnac bo ciagle jestem na forum. Uzaleznienie to juz jest napewno

Tluscioszku! Gratuluje takich postepow! Motywuje Cie do dalszej walki? Napewno![/list]

super Tluscioszku idzie Ci coraz lepiej.A ja wczoraj bylam na imprezie imieninowej i nic nie zjadlam i nie pilam alkoholu wypilam kubek soczku,ktory szybko wytanczylam a pozniej tylko wode.I dzisiaj w koncu moglam przesunac suwaczek

Anula: ciesze sie ze w ogole zagladasz skoro taka sytuacja jest) zycz malenstwu zdrowia. moj chrzestniak sie urodzil 8 tyg temu i jest slodki;DD ma na imie KubusD

MArkowa: jestem bardzo zadowolona i bardzo motywuje;DD jutro robie mala imprezke "na slodko" ale bez mojego udzialu;D ja jedynie bede tanczyc wiec jutro tak naprawde sprawdze moja silna woleD a niedlugo pozniej zaprosili mnie na grillaD to bedzie ciezsze ale JESTEM SILNA I WYGRAM:dd

Kasiczka; to ladnie ladnie ja jutro bede z taka sytuacja walczycD

Mój jadlospis:
1 sniadanie: serek wiejski z jedna kormka chleba bialego i margaryna
2 sniadanie: kisiel cytrynowy z cukrem
obiad: kotlet mielony z ziemniaczkami i surówką
kolacja: gruszka + plus sok jablkowy i 4 tik taki;DD (tik tak ma tylko 2 kcal)

ale kochane niestety nie zrobie treningu bo padam mialam 2godzinny spacer na tym goracu ale pozniej zrobie chociaz a6w0

milego wieczoru. pozdrawiam:*

To bede jutro trzymala za Ciebie kciuki i na pewno sobie poradzisz.Wiem ze to nie latwe patrzyc na slodkosci wiec wez sobie cos mniej kalorcznego i bedzie dobrze.Ja wczoraj wzielam kubusia,bo dla mnie jest on wystarczajaco slodki Chociaz nie wiem czy dalabym rade na grillu to bedzie o wiele trudniejsze,ale Ty na pewno dasz rade