Strona 10 z 13 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 126

Wątek: 10 do zrzucenia na poczatek

  1. #91
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Matylduś!!
    Supero, supero
    Wypoczywaj aktywnie i wracaj do nas z powerem
    Dziękuję za wsparcie!!
    Cudnie Ci idzie
    ja mam podłamkę
    ale minie

  2. #92
    MatyldaI jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Mieszka w
    Westborough
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miszku mój KOCHANY!!!
    Dzięki wielkie za słowa wsparcia!
    Właśnie powoli szykuję się do pakowania, a tu czekoladki się tak ładnie na mnie patrza, ale się nie dam
    I Ty też się złotko nie daj!
    Już się cieszę na ten wyjazd

  3. #93
    SAVE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Karpacz

    Bardzo ładne okolice będzie szaleństwo polecam wypad do Pragi i obiecuję że będę Cię wspierać gdyż wiem jak jest trudno ufff

  4. #94
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Matylduś!!
    Jesteś w moich okolicach!!
    Mam nadzieje, że pięknie tam wypoczywasz i nabierasz rumieńców
    Buziaki, tęsknię!!

  5. #95
    MatyldaI jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Mieszka w
    Westborough
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!!
    Dluuugo sie nie odzywalam, ale poprostu nie mialam czasu
    Wyjazd udal sie wysmienicie. Pelne 10 dni w cudownym miejscu. Hotel byl ekstra - basen silownia sauna i korzystalam z wszystkiego, w tym rozniez z restauracji Pochodzilismy po gorach jak byla piekna pogoda, pozwiedzalismy okolice.. Szybko minelo ale za to bedzie co wspominac. Potem bylismy jeszcze w odwiedzinach u babci meza w Poznaniu i tam tez spedzilismy milo czas.
    Teraz powrot to rzeczywistosci i nadrabianie zaleglosci w pracy. Jeszcze nic nie tknelam tylko siadlam na forum, bo pozniej nie wiem kiedy zawitam. A moze nie bedzie zle
    Co do diety... No coz. Szalalam na calego i dziennie mialam lekko 2000kcal, ale ruch byl do tego i moja magiczna waga 72.4 ciagle jest ze mna Malo tego wcisnelam sie dzisiaj w dzinsy w ktore ledwo sie dopinalam jakis czas temu. Ale dzis wracam na droge cnoty i mam nadzieje ze nie bedzie jedzenia na telefon, choc patrzac na maila i stos na biurku,.... achhhh....
    No coz. Daje sobie jeszcze kilka minut i poczytam co u Was, a pozniej do roboty!!!
    Buziaki,

    Matylda

  6. #96
    MatyldaI jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Mieszka w
    Westborough
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to czas na raport:
    Waga na dzis - 71,2
    Obwody:
    Pas - 76 cm - bez zmian
    Biodra - 104 - minus 3 cm ( tak, tak, tak!!!!)
    Udo - 62 - bez zmian
    Lydka - 39 - minus 1 cm
    Jest ok!
    Wlacze dalej!

  7. #97
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oo ładne wymiarki i sopadaja...no pieknie i waga juz coraz mnijesza ...bardzo ladnie Ci idzie kochana

  8. #98
    Guest

    Domyślnie

    Ooo gratuluję! Zwłaszcza tylu cm w bioderkach

  9. #99
    MatyldaI jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Mieszka w
    Westborough
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kobietki!
    Dzieki, dzieki, ale nie chwacie mnie tak bo wpadne w samozachwyt
    Poki co walczę dalej i licze kcal. Wychodzi 1200-1300 i nie jem juz po 18-tej.
    Zakupilam wase i platki owsiane i rano szykuje sobie obiad, wiec jedzenie na telefon poki co nie wychodzi
    No ale dzis zaczynam maraton wypłatowy, więc przedemna 3 dni konkretnej ORKI!
    Ahaaa no i waga pokazala 71 kg
    Uciekam pracować dalej!!
    Buziaki!

  10. #100
    MatyldaI jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Mieszka w
    Westborough
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka!
    Zakonczylam piekielne liczenie i odsypiam ile wlezie.
    Wlasnie zaczynam czytac o diecie Montignaca. Chyba do mnie przemawia. Tylko cholera jak sie tego wszystkiego nauczyc?
    A poki co pochwale sie ze nie bylo jedzenia na telefon, no ale cwiczen tez nie bylo.
    Dobijam do 1300, a waga stanela na 71.2 i sie nie rusza.
    Za kilka dni ciezkie obiece dni, a pozniej dalej bede szalec.
    Poki co wesele w weeked.
    Dzis do krawcowej lece i jakies buty musze wynalezc.
    Na szczescie CCC jest wiec pewnie cos upoluje co by cala noc przetanczyc.
    Dzisiaj panienskie wiec dieta idzie dzis do kata
    Buziaki

Strona 10 z 13 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •