Strona 3 z 36 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 352

Wątek: Z każdym dniem mniej mnie :)

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    Thx, babki

    Dzisiaj sniadanko pochłonęłam wyjątkowo późno Bo przed chwilą. O 15:00 mam odgrzać rodzince roladki (DIETETYCZNE :P) które zrobiłam wczoraj (będę miała obiadek), więc jedyne, na co sobie pozwoliłam to ActiviaSerek (140gr - 147kcal).. Cholera, dużo kalorii mają te serki Ale są zdrowe - jasne.. Lepiej nie wpadać już w paranoję...
    Wtorek rano ważenie... Chciałabym zobaczyć na wadze przynajmniej 73kg



    Buziaki i miłej niedzieli!

  2. #22
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oj kochana spokojnie spokojnie a pewnie rpzy takim ładnym odchudzaniu za niedlugo jzu bedzie 73 hehehe ooo roladki dietetyczne a jakie to?podasz przepisik?:P

  3. #23
    Awatar asiaszre
    asiaszre jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-09-2006
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    167

    Domyślnie

    Hej nie martw sie napewno waga pokaze 73kg tez bym chetnie poznala przepis na dietetyczne roladki
    a jak u Was dziewczyny z bialym pieczywem?? jecie?? a co sadzicie zeby przejsc na Wase?? tylko wydaje mi sie ze jak zjem taka cieniutka kanapczek to zaraz bede glodna buziaczki

  4. #24
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jestem dziekuję za powiadomienie
    ładnie Ci ta waga zleciała ach ,zazdroszczę, przyznam się :P ale i tak jestem szcześliwa, bo po tym ogromnym,ponad miesięcznym zastoju znowu i mi sie ruszyła może nie leci tak szybko,jak u ciebie,ale ważne, że leci.
    Kurcze,ale jak tak patrzę na Twój jadłospis to na samą myśl umieram z głodu :P wiem, że chcesz powoli zwiekszać kalorie, po tamtej męce zupkowej ale może chociaż jakoś opracuj to tak żeby jeść więcej mniej kalorycznych rzeczy? Ja bym na tym umierała proponuje np. zamiast serka activi walnąć jakiś mniej kaolyczny jogurt (albo kefir Piątnicy np.,o wtedy zobacz, zamiasttych 100iluś gram, bedziesz miała 400g kefiru za 100kcal do tego wrzuć otręby granulowane i juz masz bardzo sycące jedzonko. Nawet możesz na 2razy to sobie zjeść. Mniej , a częściej. Tak to można i na 500kcal przeżyć Polecam też więcej warzyw wrzucić, one też sycą i nie mają wielu kalorii. W ten sposób co aktualnie jadasz to naprawdę sie namęczysz i brzuszek Ci się tak skurczy , że potem pewni na tysiaku nie dasz w siebie tego wszystkiego wrzucić oczywiscie,jak dajesz radę to nic nie zmieniaj, ale ja wiem po sobie, że to strasznie meczące. Lubię zjeść często i sporo takich mniej kalorycznych rzeczy ewentualnie czasem coś bardziej kalorycznego,ale wtedy też znajduje miejsce na jakieś małe , małokaloryczne,ale częste jedzenia, bo maxymalnie co 3h muszę coś wszamać! :P i to chyba nawet dobry sposób na to żeby nie rozwalać sobie metabolizmu i ładnie odwiedzać wc

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    asq25, asiaszre - już podaję przepisik

    potrzebujemy:
    - pierś z kurczaka
    - ogórek kiszony
    - cebula
    - papryka czerwona
    - serek hochland light
    - przyprawa do kurczaka złocista
    - sól, pieprz
    - wykałaczki

    A przyrządzenie jest proste
    Pierś z kurczaka kroimy w podłużne "plastry" i delikatnie rozbijamy je tłuczkiem to mięsa na jak najcieńsze kawałki (ale tak, żeby się nie poprzerywały). Gotowe "plastry" posypujemy przyprawą złocistą, solą i pieprzem. W kurczaka zawijamy wąziutkie paseczki papryki i ogórka, odrobinę pokrojonej w kostkę cebuli i kawałek serka topionego (staramy się zawinąć dość mocno) i wbijamy ze dwie wykałaczki, żeby roladka się nie rozpadła. Wrzucamy do piekarnika - cięzko napisać na ile czasu bo to zależy od grubości roladki, ale kurczak dość szybko "dochodzi" Dobrze też pod blachę z roladkami podłożyć drugą z pergaminem, bo ser lubi wyciekać i kapać na dół piekarnika (ale miałam skrobania )
    Dobrze też jest przy odgrzewaniu skropić je trochę wodą, żeby nie były zbyt suche.

    Takie roladki mają bardzo mało kalorii... 100gram piersi z kurczaka ma 140kcal, ale jeśli wyciągnęlibyśmy średnią z kurczaka, serka, ogóra, papryki i cebuli wyszłoby na pewno mniej. No i to jest naprawdę pyszne

    Ja podaję to z ryżem zagotowanym w carry i sałatką z pomidora, sałaty, papryki i szypioru z odrobiną sosu czosnkowego na bazie jogurtu

    Szczerze polecam te roladki - są świetne

    asiaszre - co do białego pieczywa: osobiście nie jem go wcale, bo to po prostu puste kalorie Przed dietką się nim zajadałam, bo kocham świeżutkie, ciepłe kajzerki Chlebek Wasą zastępuję sporadycznie, bo szybko potem jestem głodna, a jeśli mam zjeść takie 3 kromki to to "zastępstwo" mija się z celem. Osobiście jem pełnoziarnisty, ciemny chlebek. Kiedyś go nie cierpiałam, ale w końcu się do niego jakoś "przemogłam"

    MlodyAniolek Witam z powrotem Nie da się ukryć, że masz rację, ale czasem po prostu mam straszną ochotę zjeść coś, co mi naprawdę smakuje i wtedy muszę się "szczypać".. Nie jest mi specjalnie ciężko na tych 550 (zwłaszcza, że już za 2 dni będę jadła o stówkę więcej).. Po tych zupkach nie odczuwam jakiegoś histerycznego głodu Wręcz przeciwnie... Postaram się jednak jeść więcej - mniej kalorycznych rzeczy

    Buziaki!

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    Znów dzisiaj zjadłam obiad i znów mam wyrzuty sumienia
    Czemu zawsze jak zjem cos innego niż kromkę razowca z serem light albo wedliną z indyka to się tak czuję?

    Pochłonęłam 3 nieduże kapelusiki kani (ale smażone na oliwie niewiele tej oliwy bylo, ale zawsze ) jedną małą roladkę, dwie łyżki stołowe ryżu i trochę sałatki z pomidorka, ogórka i sałaty...

    Na deserokolację (3 godziny później) zjadłam 120ml jogurtu naturalnego z musli tropikalnym..

    Myślicie, że zmieściłam się w 550kcal?
    Kurde, dziś już na pewno nic nie zjem

  7. #27
    asq25 Guest

    Domyślnie

    ojejq nie miej wyrzutów przeciez i tak kochana jesz malutko..takze jeden dzien nie zmieszczenia sie i tak w skatym limicie kalorycznym nic zlego nie zrobi a moze i nawet lepiej dla Twojego organizmu ze dostal wiecej kalorii

    dobrej nocki

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    No i nie wyrobiłam.. przekładam "ważenie" na poniedziałek..
    Weszłam na wagę, a tam 73,3kg

    Naprawdę muszę zacząć się ważyć RAZ w tygodniu (waga 73,5 była sprzed 3 dni). Niestety pokusa jest czasem dużo silniejsza

    (dobrze chociaż, że mam słabość do ważenia się, nie do słodyczy )



    No i jak pisałam: zaczynam brać różne karnityny nie karnityny i ćwiczyć.. A poza tym od dzisiaj jem 650kcal...

  9. #29
    asq25 Guest

    Domyślnie

    kochana ej ej 200 g zeszło to nie powód do radosci? ja sie z kazdych 10 dag ciesze jak debilka...:P no ja tez na poczatku dietki przez 2-3 miesiace wazylam sie codziennie a teraz tak co 2-3 dni hihihih pracuje nad nałogiem

    oooo 650 kca...jak sie ciesze ze bedziesz jesc troche weicej bo przyznaje ze bardzo mi sie nie podoba ten limit ponizej 1000

    buuuuziak

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    Heh w sumie masz rację zawsze to 200g w dół - przeginam

Strona 3 z 36 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •