-
Dziendoberek dziewczynki dnia czwartego!!
Jakos to wczoraj przezylam... Jauz sama nie wiem czy bardziej meczyl mnie glod czy apetyt. Dzisiaj znowu wskoczylam na wage i moje trzydniowe zupkowanie doprowadzilo mnie do 63,5kg
Zmieniam wiec tickerek i niech sie dzieje wola nieba.. teraz zaczynamy!!
Przede mna jeszcze bite 18dni rygoru. Nie wiem jeszcze czy tylko nie wciagac wegli czy rowniez liczyc kalorie na wszelki wypadek..
Jadlospis dnia dzisiejszego:
- na sniadanko kawka
- na drugie dwie marcheweczki
- na trzecie moze jabluszko
- obiadek: duszone warzywka z piersia kurczaka i salatka z oliwkami, pomidorkiem i feta (mniam!!)
Tak Inezzko!! Walczymy o spodniczki!!
Myslicie, ze przez te 18 dni zejde ponize 60kg?? Dajcie troche nadziei
Dopiero wtedy pojde do fryzjera!
Caluski i milego dzionka... (bez pokus!)
-
Oluś ale to śniadanko to trochę nie bardzo mi się podoba Ty chcesz o jednej marchewce wytrzymać pół dnia???
przemyśl to
fajnie że waga spadła, trochę optymizmu na początek się przyda
jak minął dzień??
-
najchetniej znowu bym stad uciekla.. ponioslam dzsiaj porazke i ledwo oddycham, tak mam napchany brzuch.
dlaczego? bynajmniej nie dlatego, ze zoladak az tak mi sie zmniejszyl
no nic. nie bede opowiadac co w siebie wrzucalam, tyle bylorzeczy niedozwolonych... tak to jest jak ma sie gosci, a kiedy wychodza i zostawiaja ciasto, orzeszki i inne smakolyki puszczaja wszelkie opory.
wiec od jutra znowu dietkowanie... od poczatku....
-
Dzień dobry laseczki! Oleńka nie głodź się! Bo po takiej diecie to jojo murowane na 100%. Poza tym nasz mózg potrzebuje węglowodanów do prawidłowego funkcjonowania nie jedząc ich w ogóle wpędzasz się w stan ketozy, co oczywiście owocuje spadkiem wagi bo organizm spala zgromadzone zasoby ale głównie z mięśni. A największym mięśniem jest serce więc takie diety bardzo osłabiają nasze serduszko. Naprawdę trzeba jeść chociaż troszkę węgli, nic słodkiego, nie muszą to być ziemniaki czy chleb ale trochę ryżu, płatków owsianych które są polecane diabetykom może kasza gryczana cokolwiek.
Ja postanowiłam przejść na dietę zgodną z grupą krwi, mam A więc raczej wegetariańską, ale też bez przesady, białko musi być więc ryby morskie jak najbardziej, dużo warzyw, ryż, kasza, trochę nabiału zobaczymy
Pozdrawiam!
-
też myślę że za bardzo sie głodzisz i potem niestety jesteś bardzo głodna
ułóż sobie porządna dietę ustal godziny posiłków i staraj się tego przestrzegać, i nie wyrzucaj całkowicie węgli bo tak nie można
i pamietaj że jesteśmy z Tobą:*
-
dobra, budze sie i od jutra znowu konsekwentnie do celu!!
dzisiaj kontynuowalam wczorajsze obzarstwo, wiec nie bede o tym marudzic.
omijam tez narazie wage, bo nic sensownego nie pokaze.
trzeba wziac sie w garsc,,,,,,,,,,,,,
-
od którego jutra???
Olcia a twoja spódniczka???????
koniec tego dobrego i przyłączaj się do mnie i walczymy do świąt czasu coraz mniej
-
Inezzko!!
juz jestem
wczoraj nazarlam sie przed 16ta i potem juz nic, ale rowniez zero ruchu.
wiec dzisiaj NOWY poczatek. Jeszcze nic nie jadlam i nie wiem jak ten pierwszy dzien rozegrac. czy sie troszke za kare przeglodzic czy jesc "normalnie" czy dzisiaj bez wegli??
moze:
- joghurt naturalny z jabluszkiem
- salatka z feta, pomidorkiem i oliwkami i warzywka duszone z mieskiem??
kurcze NIE WIEM...
do godziny zero jeszcze 16dni!!!
Nie wchodze na wage, bo sie boje i nie chce teraz psuc sobie humorku. Najpierw troszke nad tym popracuje Pokazalaby pewnie 65/66kg i to napewno zniecheciloby mnie do tematu..
Tak Inezzko!! Walczymy o spodniczki
-
no nareszcie jakieś konkrety
na wage nie musisz wchodzic bo i po co, jak zaczniesz chudnąć to zobaczysz to po sobie i po ubraniach, bo czy waga jest taka ważna
mam nadzieję ze wszystko przemyślałaś, że masz zaplanowaną dietę, godziny posiłków i teraz nie ma poddawania się do godziny zero tylko 16 dni, nie zmarnuj tego
spódniczka czeka
-
Witam! Jak tam samopoczucie mini spódniczki? Nie chowajcie jej dziewczyny zbyt głęboko w szafie bo przecież już niedługo....Walczę ze sobą aby się nie ważyć co chwila ale wiem, że to bez sensu bo przecież nabiera się wody przed okresem itd. więc po co się dołować. Ale chciałabym osiągnąć taką wagę, że zawsze będę ważyć w ramach mojego ideału. Eh....pomarzyć ....za marzenia nie biją
pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki