-
Podsumowując dzisiejszy dzionek...
śniadanie: litr soku pomarańczowego bez cukru
2 śniadanie:2 jabłuszka
obiad: 300gram mielonki z indyka z warzywami MNIAM!!!!
kolacja: pół litra maślanki, 5 plastrów szynki z indyka, 3 ogórki konserwowe, 10 winogron :P
Znowu niechce mi sie obliczać ile to kalorii ale chyba nieprzesadziłam. Ale to już osądzi poranne ważenie...
Pojutrze porównam ile schudłam podczas 13 dni diety szwedzkiej w porównaniu z 13 dniami dietki którą sama sobie narzucam. Ehhh... Ciężko się zrzuca te ostatnie 5kg. Z tym że niemam już nawet ochoty na słodycze, kebaby, piwo itp.... O tyle dobrze bo przynajmniej nie cierpie za bardzo.
-
Wynik porannego ważenia: 54,5kg!
Dieta szwedzka vs moja dieta:
13 dni szwedzkiej: -5,7kg
13 dni mojej diety: -1,6kg
Łącznie: -7,5kg!
-
moze moglabys tu wkleic ta szwedzka, bo twoijej wersji nigdie nie widze...
i niesamowite, ze w ciagu dwch tygodni az tyle na niej schudlas
-
to jest nie zgodne z organizmem.
komórki zapasowe i glejowe sa tylko tymczasowo uśpione. musialabys na ten diete byc caly czas, zeby zaczely przetwazac same siebie i zwiekszyl sie ich metabolizm.
za miesiac sie zbuntuja i odbuduja na nowo z podwojnym pokladem zapasu.
podobnie z glukagonem w watrobie...
-
kolejnaproba [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] oto link do tej opcji z której korzystałam. Jeśli chodzi o ubytek wagi to też sądze ze był duży. Ale po pierwsze niektórzy na tej diecie w ciągu 13 dni tracą nawet 8kg. A u mnie to było tak ze całe wakacje obżerałam się pizzami, kebabami, i piłam bardzo dużo piwa. Przez 3 miesiące przytylam 8kg! Fatalnie sie czułam cały czas mimo iż mam z natury płaski brzuch miałam strasznie wzdęty po prostu układ pokarmowy ciągle pełny ścierwa. No i po 3 miechach takiego obżarstwa jak przywaliłam dietą szwedzką to dlatego tak szybko zaczełam chudnąć. Po prostu organizm przeżył szok.
Cynamonek. Niema obaw diete szwedzką stosowałam tylko 13 dni wg. zaleceń. Potem myślałam ze powinnam obniżać kalorie więc jadłam poniżej 500kcal dziennie ale organizm sie w tym momęcie zbuntował i przestał spalać tłuszcz. Więc poradzilam sie na tym forum. Zaczełam jeść więcej i organizm znowu ruszył. Jak widać o wiele wolniej ale codziennie około 100gram mi spada więc jestem zadowolona. Gdyby nie to ze po szwedzkiej zaczełam sie głodzić to pewnie bym miała już jakieś 2,5kg za sobą przez te 13 dni swojej diety. Ale i tak sie ciesze. Powolutku aż do skutku...
-
Dzisiaj muszę przyznać ze jadłam bardzo nieregularnie.
Bardzo późno wstałam.
Około 14.00 koktail z truskawek i banana.
Później wyjście do sklepu więc dopiero po 19.00 zjadłam mielonke z indyka z warzywami i 4 lyżkami ryżu.
1,5 szklanki maślanki. Około litr mleka i 1/3 sera feta light.
Ciekawe co z tego będzie....
Na jutro kupiłam sobie np wędzonego pstrąga. Mam nadzieje że będze dobry bo jakoś często zdaża się że ryby sprzedają nieświerze... I mam wielką ochote na grejfruty.
Ehhhh... mam nadzieje że waga będzie sobie spadać nadal tak regularnie jak dotychczas... Tak bym chciala już warzyć te 4kg mniej.... Nie po to żeby wrócić do starych nawyków ale po to żeby zmienić garderobe bo na chwile obecną chodze non stop w jednych spodniach bo tylko jedne na mnie pasują. A wole nie kupować jeszcze nowych bo zamierzam jeszcze troche schudnąć przecież. I wogóle już troche widać ze moje monstrualne uda zaczynają powoli pasować do reszty ciała. I niemam już takich pucułowatych policzków jak kiedyś i podwójnego podbródka. Trzymajta kciuki za poranne ważenie.
-
Pulchra, juz raz stosowalam te diete i przez te 13dni schudlam na niej dokladnie 3,5kg
to oczywiscie i tak duzo, ale nie wiem czy jeszcze raz bym sie na nia zdecydowala. zreszta przez niekonsekwencje szybko so zrzucilam nadrobilam
Mam nadzieje, ze utrzymasz aktualna tendencje!
-
kolejnaproba no różnie sie na niej chudnie ale ważne że wogóle działa. Może za mało wody piłaś. Ja cał te 13 dni wlewałam w siebie 6 litrów wody dziennie. Praktycznie cały czas łaziłam wszedzie z flaszeczką.
Ja też robiłam tak jak Ty. Pierwsze co robiłam po szwedzkiej to szłam sie wreszcie nażreć pyszności. Ja już chyba z 4 raz ją stosuje! Zanim wyjechałam na wakacje też ją stosowałam. Schudłam z 65,5kg do 54kg od stycznia do czerwca ogółem ale nietylko dzięki szwedzkiej i później pojechałam na wakacje i 8kg mi przybyło. Teraz jakoś to idzie i mam świadomość tego że niemoge tym razem gdy osiągne wymarzoną wage rzucić sie na pyszności. Będe jadła tylko dietetyczne rzeczy ponieważ mam przeokrutną tendencje do tycia odziedziczoną po mamusi... Trudno koniec ze słodyczami i fast foodami. Piwko okazyjnie. Niemam zamiaru jeszcze raz bawić sie w takie jojo.
Co do mojego porannego ważenia to naprzemian jak włazilam na wage pojawiał sie wynik 54,5kg lub 54,4kg. Dziwne. Chyba z 30 razy właziłam i złaziłam z wagi... :P W moim notesiku zapisałam wynik 54,4kg bo w razie czego jutro będe sie smucić zatrzymaniem wagi.... :P Dziś musze jeść dość rozważnie.... :P
-
No i złapałam doła...
Przez moją diete kolejny weekend spędzam w domu miotając się od komputera do telewizora...
Mam cholerną ochote wyrwać się wreszcie na jakąś impreze. Ale co to za impreza na której niemożna sie nawet napić piwka... Bezsensowna...
Mało rozrywek ma człowiek który niemoże imprezowac. Zrobiło sie kiepsko... A kiedyś co weekend bawiłam się wspaniale. Jestem wkurzona i smutna...
-
Zawsze mozesz wypic piwko LITE , rezygnujac z drugiego sniadania i przkaski
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki