ja moge sobie wszystkiego odmówić, tylko nie piwa i ziemniaków
ja moge sobie wszystkiego odmówić, tylko nie piwa i ziemniaków
Tylko że ja mam tak ze jak juz jedno wypije to mnie smaki łapią... Chodz mi raczej o jakąś dobrą impreze. No wiesz... jakiś koncert, piwko, znajomi.Zamieszczone przez nicoletia86
Mało perspektyw ma człowiek na diecie jeśli chodzi o rozrywke typu imprezy. A szkoda.... Jak ja zazdroszcze osobom które z natury są szczupłe i niemusza sobie odmawiać przyjemności żeby wyglądać ładnie...
Taaaa możemy sobie to tak tlumaczyć....Zamieszczone przez nicoletia86
Cynamonek nieładnie! <klaps na dupsko.avi>
Dieta jest jednak męcząca kurde... Tyle sobie trzeba odmawiać... Co prawda kiedyś raz w miesiącu robiłam sobie przerwe w diecie żeby zaszaleć. Tak na jakieś 3 dni. A później dalej sie odchudzałam... i ładnie to szło. Ale tym razem jestem chyba za bardzo zdesperowana zeby tak zrobić. Mam nadzieje ze przez to będe sobie bardziej szanować rezultaty diety. I szaleć z piwkami będe tylko okazyjnie i jeść będe zdrowo i dietetycznie żeby jojo znowu do mnie nie wrócilo.
Macie jakieś pomysły na ciekawe spędzenie niedzieli? Bo mi tylko spacer po sklepach przychodzi do głowy...
ja robie to co zawsze - ide na konieZamieszczone przez Pulchra
Cynamonek szkoda ze tak daleko mieszkasz bo już wiem komu bym codziennie zawracała zadek swoją osobą....
mam narazie AŻ jednego ucznia - 12letniego Kacpra^^Zamieszczone przez Pulchra
(instruktora na papierze jeszcze nie mam, ale ciiii :P)
Ja te kiedyś jeździłam ale niemam niestety warunków na własnego qnia a w stadninie godzina kosztuje u mnie 35zł.
A tak wogóle to skumajcie to!!! hahahaahhaahaa [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] albo to
u mnie na szkółce 18zł za 45minut
tam jezdze dosc czesto, bo trenuje pod okiem instruktora.
swoje musze sama ujezdzac i uczyc wszytskiego
Witaj!!
W końcu do Ciebie wpadłam Zbierałam się już od dawna, ale jakoś nigdy mi się nie składało
Wielkie dzięki za wsparcie i rady na moim wątku
Co do niedzieli, to mi chyba pozostaje przepisanie zeszytu od biologii <wrry>
A po za tym będę piec babeczki, których niestety nie będę mogła skosztować, mówi się trudno, trzeba się poświęcać, żeby jako tako wygladać :P
Buziaki
Zakładki