Wątek: Problem z wagą :(

Zamieszczone przez aduchaw

Witaj!!
W końcu do Ciebie wpadłam Zbierałam się już od dawna, ale jakoś nigdy mi się nie składało
Wielkie dzięki za wsparcie i rady na moim wątku
Co do niedzieli, to mi chyba pozostaje przepisanie zeszytu od biologii <wrry>
A po za tym będę piec babeczki, których niestety nie będę mogła skosztować, mówi się trudno, trzeba się poświęcać, żeby jako tako wygladać :P
Buziaki

Niema za co Bede miała podwójną frajde jak ja schudne i Ty dzięki mnie :P
I nie daj sie babeczkom! Babeczki to pomioty szatana pamiętaj o tym!! Marzą tylko o tym zeby przykleić sie do tyłka w postaci tkanki tłuszczowej!

Znowu mnie męczy bezsenność....

śniadanie:2 kromki pumpernikiela z serkiem bieluchem
2 śniadanie: koktail z truskawek 1 szklanka
obiad: mielonka z indyka z warzywami
kolacja: chude mleko około 2 szklanki, 2 grejfruty
a teraz jestem głodna więc jem ogórki konserwowe... w końcu minimalną ilość kalorii mają więc nie zaszkodzą... Wiem że niepowinno sie jeść na noc ale za to że wytrzymałam dzisiejszy kryzys należy mi sie chociaż taka nagroda...
Chyba będe musiala kupić sobie jakieś prochy na spanie...

zauwalym juz jakis czas temu, ze masz nocne posiedzenia na forum.. a ile godzin na dobe spisz?? byl czas, ze chodzilam pozno spac i przestawilam sie przymusowym wstawaniem chamskim switem.

a co do odmawiania sobie wychodzenia na imprezki- wiesz, ja wychodze z zalozenia, ze zyje sie tylko raz i nawet jesli alkohol ma duzo kalorii, to nie jest to ociekajacy tluszczem hamburger i naprawde mozna wkombinowac piwko czy drinki do dzennej normy i normalnie funkcjonowac. Organizmowi coprawda napewno nie zaszkodzi przejsc maly odwyk antyalkoholowy, ale na dluzsza mete tez sobie tego nie wyobrazam.

Nie, no jasne, że nie dma sie babeczką Wytrzymałam juz 6 dni kopenhaskiej, więc teraz nie będę tego zaprzepaszczać. Ale mimo wszystko sprawię przyjemność rodzince i te babeczki im upiekę Przy okazji poćwiczę silną wolę, będę patrzyła jak inni jedzą i nie zjem nawet okruszyny

Ja ostatnio bardzo wcześnie wstaje, nie mogę po prostu spac, nie wiem dlaczego i po za tym budzę się w środku nocy, ponieważ łapią mnie cholerne skurcze w łydkach i przez nie nie mogę spac (

Co do imprezek, to jeśli idziesz na zabawę tańczącą, to jedno piwko Ci nie zaszkodzi, z tego względu, że i tak całą noc tańczy, czyli się ruszasz i spalasz kalorie

Ja jeśli chodzi o piwko to wole niepróbować na razie bo jeśli chodzi o piwo to mam bardzo słabą silną wole....
Poczekam aż uzyskam upragnioną wage i wtedy jak wejde do klubu to pewnie bedzie jak na filmach... w zwolnionym tempie i wszysctkie oczy na mnie...
i wogól waga mi sie zatrzymała... ale to dlatego że spora kukpa mi sie czai w jelitkach... :P

Zamieszczone przez Pulchra

i wogól waga mi sie zatrzymała... ale to dlatego że spora kukpa mi sie czai w jelitkach... :P

na to to polecam herbate miętową^^
jak Cie przypili.. hehe

kolejnaproba alkohol to puste kalorie. Kiedyś pamiętam w 12 dniu szwedzkiej kumple mnie namówili na 3 piwa i na drugi dzień ważyłam juz 2kg więcej. wole wytrzymać...
Co do spania to bywa ciężko. Jak sie położe zanim mi sie zachce spać to nawet do świtu obracam się w łóżku z boku na bok. A tak "normanie" to zasypiam około 2 lub 3 i budze sie około 13.00 bobrze że chodze do szkoły weczorowej bo byłoby ciężko.... Próbowalam już wstawać wcześniej żeby wcześniej chodzić spać ale wtedy w południe zwykle zasypiałam w każdym miejscu i w każdej pozycjinawet po kawach i red bullach...

Zamieszczone przez Cynamonek

Zamieszczone przez Pulchra

i wogól waga mi sie zatrzymała... ale to dlatego że spora kukpa mi sie czai w jelitkach... :P

na to to polecam herbate miętową^^
jak Cie przypili.. hehe

Wystarczyło zapalić i kupka już jest wolna Ale już nieede sie ważyć bo po śniadaniu jestem... :P

U mnie też problemik z kupką, ale co tam ważne, że póki co spada ze mnie tłuszczyk
Chyba przy kopenhaskiej brak kupki nie jest niepokojący, co??

zazdroszcze, że Wam to tak szybko idzie